Czy wiecie w jaki sposób spada bezrobocie? jeżeli bezrobotny lub poszukujący pracy się wkurzy to... po paru latach bezskutecznej wędrówki poprostu przestanie odwiedzać PUP. przykład? Ja jestem żywym (jeszcze) przykładem! Od 2002 r byłem zarejestrowany w PUP w Częstochowie (tej świętej od cudów) - i nic bez żadnych efektów: kolejka, panienka pieczątka, nie ma ofert! pan przyjdzie za 2 miesiące! Pa i tek przez wiele lat; wreszczie nie miałem za co przyjechać (bilet na MPK) i po miesiącu - szybko znalazła się decyzja podpisana przez ową panienkę z pokoju że mnie slreślili !!! Czy to oznacza, że otrzymałem zatrudnienie??? Panie dyrektorze PUP? co pan na to???

"Liczba zarejestrowanych bezrobotnych"- bardzo dobrze i sprytnie pomyślane, przytoczę wam przykład który mnie kiedyś bardzo rozdrażnił, a mianowicie:
byłem zarejestrowanym bezrobotnym od X czasu, chodziłem na te wszystkie ich spotkania itd... Pewnego pięknego dnia w listonosz zostawił w skrzynce mi pismo iż zostałem skreślony z listy bezrobotnych z powodu niestawienia się na spotkanie dla bezrobotnych... i ZONK! Jakie spotkanie?! Pierwsze co zrobiłem zadzwoniłem do jednego i drugiego kolegi (którzy też byli zarejestrowani), jeden mówi że zrobili mu dokładnie to samo a żadnego spotkania nie było. Termin odwołania upłynął, gdyż byłem u naszych wschodnich sąsiadów. W skrócie: Bardzo sprytnie to sobie wymyślili: "Jak obniżyć bezrobocie? Wywalmy ich!". Szkoda że właśnie w taki sposób też (nie mówię że tylko), "walczą" z bezrobociem...

tak tak, wlasnie jestesmy na krawedzi ogolnoswiatowej recesji (ja uwazam ze on juz trwa i to prawie od roku, ale media i FED oraz rozne NBP itd oklamują ludzi ile wlezie) - i bezrobocie na koneic roku WZROSNIE do 10 %, a za rok bedzie ok 11,5 %. kto się zalozy? :)