real
/ 5.150.230.* / 2015-05-01 13:34
bezrobocie sie pojawilo w polsce jak pod namowa paru amerykanskich i angielskich doradcow jak rowniez umow akcesyjnych do ue zaczeto wywalac nadmiar ludzi na bruk albo zamykac "nierentowne" fabryki .nie ma moze w tym nic zlego tyle tylko ,ze nie tworzone byly nowe miejsca pracy.ludzie rowniez nie byli przygotowani na tego typu sytuacje aby sami tworzyli swoje wlasne co samo w sobie nie jest az takie latwe jesli wiemy ,ze ponad 90% firm bankrutuje przed skonczeniem 3 lat a z tych paru procent ,ktore przetrwaja 3 lata polowa pada po 6-ciu.franchising ma moze lepsze procenty przezywalnosci ale zgodzimy sie chyba ze i tak odsiew jest niemilosierny wsrod chetnych na wlasna firme.wyksztalcenie i kursy zwiekszaja ten procent przezywalnosci a takich w polsce nie bylo.ba nie bylo wystarczajaco ludzi aby przeprowadzac takie kursy.ba, prywaciarz byl przez komune obrazem wyzyskiwacza(pamietam ludzi ,ktorzy zartowali ,ze beda wyzyskiwaczami,niby zart a jednak pokazuje cos co i dzisiaj funkcjonuje w polskim spoleczenstwie po kumunistycznej propagandzie przez pol stulecia...:prywaciaz jest be.).dla tych co nie mysleli o zakladaniu swego wlasnego miejsca pracy ale dalej musieli placic rachunki pozostalo szukanie jej na rynku pracy ,na ktorym pracy nie bylo albo wyjazd za chlebem.a wiec sytuacja ,ktora powstala nie jest pochodna obecnej sytuacji ale tego co sie stalo glownie w latach po 1989 do wejscia do unii i w czasie realizacji umow akcesyjnych.teraz jest tylko opad radioaktywny po "znukowaniu" polskiego rynku pracy a wlasciwie calego spoleczenstwa bo dotknelo to wszystkich, w tamtym czasie.uprzatniecie tej toksycznej sytuacji i wynikajacej z tego atmosfery zajmie duzo czasu.moze cale pokolenia.