marekzet
/ 91.214.0.* / 2016-03-25 09:35
Wyobraźcie sobie wrednego szefa, który za nędzne pieniądze każe wam siedzieć i tyrać 10 albo 12 godzin. Jak bardzo będzie musiał wytężać umysł, żeby zaprowadzić w swoim prywatnym folwarku sensowną organizację , szanującą ludzi, ich pracę i ich możliwości. Ja, gdybym wiedział, że mam gwarantowany dochód, mógłbym pracować z przyjemnością, nie zaciskając zębów, gdyby mi jakiś nieudacznik przypadkowo będący kierownikiem, czy dyrektorem, kazał zrobić coś tylko dlatego, że ma taki kaprys.