Wystarczy pozwolić się bogacić za zezwoleniem władz, pobierać wysokie podatki i dawać w dotacjach pokornym i usłużnym wobec systemu. Takim co chwalą władzę i działają na jej rzecz. Dawać im przywileje w postaci koncesji, pozwoleń, zezwoleń, certyfikatów, urzędów pod pretekstem bezpieczeństwa, ochrony jakości itp. itd. Niepokorni, nieusłużni i kwestionujący system szybko bez tych przywilejów lądują w biedzie i są niegroźni bo, ci którzy się wzbogacili skutecznie pilnują żeby ten system działał jak działa i żeby rozbudowywał się jak faraońska administracja czyniąc go niemożliwym do obalenia i zmiany. Każdy kto chce wejść do tego systemu musi przejść ścieżkę wiernopoddańczości. To jest system, który działa skutecznie i nigdy nie upada bo jak coś się dzieje to najpierw padają z głodu najbiedniejsi czytaj najmniej zaufani systemu, nie mający w rękach żadnych narzędzi kontroli i żadnych wpływów - których obraz rzeczywistości w głowach jest obrazem pokazywanym przez telewizję. Dlatego nawet jak im się pogarsza to jedyne co potrafią to krzyczeć, że mają za mało socjalizmu. Najlepszy przykład Grecja i Hiszpania. Jeden kraj bankrutuje, drugi ma 20 % bezrobocie, ale ludzie chcą jeszcze więcej socjalizmu, który przecież jest przyczyną ich problemów. Więcej zasiłków (uzależniających przecież od państwa), więcej kontroli w gospodarce.