Jowita 121L
/ 5.172.247.* / 2015-04-05 16:39
Żadne społeczeństwo nie jest w stanie utrzymać całej rzeszy darmozjadów biurokratycznego państwa, którym stołki mnożą się jak grzyby po deszczu - nic dziwnego, że nie starcza już na inne cele. Problem w tym, aby stworzyć normalne warunki, przyjazne człowiekowi, a nie trzeba będzie na siłę szukać winnych. Płace powinny być wyższe, wyższa kwota wolna od podatku, obniżony podatek dochodowy, ponieważ ostatnie manipulacje przy skali podatkowej stworzyły bardzo korzystną sytuację dla bogatych , a biedni dalej jeszcze biedniejsi. Biednym obniżono z 19% na 18%, bogaci tylko mogli się ucieszyć. Nadal kombinacje i zero racjonalnego myślenia. Całe społeczeństwo jest finalnym płatnikiem wszystkich podatków i zero odliczeń, gdyby były niższe podatki dla biedniejszych i wyższe płace - z całą pewnością budżet na tym by skorzystał. No i konieczne zredukowanie stanowisk w administracji, które grubo narosły od czasów Tuskowych.