prezydent powinien mieć charyzmę i osobowość.komorowski jest ''podwykonawcą'' w ekipie Tuska, i to ma być pierwsza osoba w państwie?

Wiem, ale ten j1234, fuuj!!!!!!!!

Ja nie miałem problemu ze zrozumieniem przekazu i ortografia mi w tym nie przeszkodziła.
Czy Twoja samoocena oparta jest wyłącznie na znajomości ortografii?
Jeśli tak to pewnie pracujesz w szkole podstawowej i wyżywasz się na dzieciach.

nie jestem geniuszem ortografii i nigdy za takiego się nie uważałem, ale bez przesady... a przecinki to interpunkcja mój miszczu :]

dziękuję za interpunkcje (słowa interpunkcja nauczyłem się od jemena)...

Odezwał się merytoryczny. "Student SGH" widać, że jesteś zakompleksiony i musisz się dowartościować. Jesteś tą inteligencją, która głosuje na Bronka... już widzę jak cienka jest ta "inteligencja"

Zdanie zaczyna sie dużej litery "inteligencie" POwski.

Faktycznie nie ta klasa!!! To przecież sam Wielki Wódz w swej nieograniczonej próżności
połączonej z cwaniactwem (nazwanym wielokrotnie przez prof Sztaniskis: przekombinowaniem) powiedział o sobie i sobie podobnym, że jest z wyższej półki. Nie pomyślał, że jak się jest z wyższej półki (tylko gdzie te półki w dzisiejszych czasach!!!!!), to się o tym nie mówi bo to jest oczywista oczywistość. Powinniśmy podziękować za przypomnienie!!!!! Klasę Wielkiego Wodza widać nieustannie, szczególnie przy cwaniackich i głupawych uśmiechach w połączeniu z oblizywaniem, o innych szczegółach "mowy ciała" nie wspominając. Jak tak bardzo chce władzy, może powienien wzrorem pana Lepera skorzystać z usług pana Tymochowicza.

Komorowski jak Tymiński
Kolejny raz nie samo wydarzenia lecz hałas w mediach wokół debaty okazał się celem samym w sobie. Media uznały, że lud chce igrzysk, a wypowiedzi i zachowanie kandydatów potraktowano jako drugorzędne. Chór komentatorów rozpisany na głosy ciągle wierzy, że ma wpływ na opinię publiczną. Tak nie jest. Otóż Komorowski już w tej debacie stracił stracił szansę na wybór na fotel prezydenta. Lud rzymski wskazałby kciukiem w dół. Od kibiców piłki nożnej a.d. 2010 dostanie, moim skromnym zdaniem, czerwoną kartkę. Po pierwsze, zachowywał się jak watażka z trzeciorzędnego filmu szpiegowskiego. Zadrukowana kartka wręczana na końcu debaty Kaczyńskiemu przywodziła w pamięci i obraz Miodowicza pokazującego do kamer w świetle fleszy sfałszowany "dokument Jaruckiej", ale też "teczkę Tymińskiego" z kampanii 1990 roku. Po drugie, dyskwalifikuje go brak umiejętności słuchania zademonstrowany wobec kontrkandydata jak i co gorsza wobec zadających pytania. Ten Pan w trakcie debaty mówił do nas z innej planety, na której króluje dyktat, brak reguł i prawa, a oponentów politycznych można zakrzyczeć pomówieniem i kłamstwem. Aa, i skąd ta agresja-nienawiść? Czy aby kandydat Komorowski nie był na dopingu? Może jeden raz za dużo wysłuchał przemówienia Tuska i tak przedawkował pigułkę nienawiści? Po trzecie, u Komorowskiego kolejny raz zadziałał odruch bezwarunkowy, kiedy padło słowo Rosja. Co dziwne powielony przez kilku komentatorów. W matriksie sprzedanym opinii publicznej Białoruś to suwerenny kraj leżący poza strefą wpływów Rosji, a Łukaszenko nobliwy demokrata stojący na straży praw narodu białoruskiego. Moim skromnym zdaniem poruszenia temat dyskryminacji mniejszości polskiej na Białorusi w rozmowach z Prezydentem Miedwiediewem to polityczny majstersztyk świadczący dobrze o politycznej intuicji Kaczyńskiego. Panie Prezydencie Kaczyński, w środę proszę już nie okazywać miłosierdzia i bez pardonu pozbawić Platformę wszelkich złudzeń. Więcej na: unicreditshareholders.com
Jerzy Bielewicz

Dyżurnemu słabo, czy co, uważaj goebelsiki z PO nie zapłacą. "Ubogać" kometarze.

E !, muszą się dopasować PO widowni, więc ...... , o Jeshu (mój Synu) , kogo ja bronię!

Wielka polityka (połóż właściwy akcent) to bedłka (gwarowo bedka), nie mylić z Belką, ale polszczyzna i ortografia, o (!) to wyzwanie dziejów na miarę herosów jelenich.

g12 to głupi12 czy głąb12?

Czy ktoś potrafi uzasadnić merytorycznie jakąkolwiek kwestię w której lepiej wypadł Komorowski?

A czytałeś prasę?

Tak, tak, zasługą PiS jest zmniejszenie obciążeń podatkowych, ale winę za spadek dochodów budżetu państwa, a w konsekwencji wyższy deficyt budżetowy ponosi PO...

I kto to mówi...