chichot dona
/ 188.33.245.* / 2011-08-18 14:37
Chiny maja swój interes w tym aby pożyczać dłużnikowi. Dlatego pozwalają dłużnikowi na gierki made in USA, tym bardziej, że USA jest emitentem biletów bankowych o nazwie dolar, czyli zawsze jest w stanie spłacić swoje długi, choćby poprzez zwiększenie produkcji tegoż dulara.
USA chytrze sobie kalkuluje, Chiny też chytrze kalkulują, maja zbyt na swoja produkcje nie tylko w USA ale i w Eurolandzie oraz pozostałych regionach świata. Ponad to w miarę szybko wykorzystują swoje olbrzymie rezerwy w dularze (puki cokolwiek dular jest wart), do uzależnienia od siebie krajów dostawców potrzebnych surowców .
Choć jeżeli chodzi o surowce strategiczne, to jet taki jeden surowiec wybitnie strategiczny na który to właśnie Chiny maja monopol. Metale ziem rzadkich. Bez tego leży najnowocześniejsza technologia. USA i UE w ostatnich czasach robią rozpaczliwe zapasy tych surowców, z uwagi na to , że Chiny drastycznie ograniczyły pozwolenia na wywóz (eksport) tych surowców z Chin, słusznie przewidując , że muszą chronić te zasoby na swoje przyszłe potrzeby.
Jest coś o wiele ważniejszego, mianowicie to, ze Chiny na potęgę budują swój rynek wewnętrzny, do maksa wykorzystując posiadane środki. Inwestują w najnowocześniejszą infrastrukturę, najnowocześniejsze technologie, rozwijają potencjał kosmiczny, jądrowy, inne instytuty badawcze.
największym problemem dla Chin nie jest sytuacja światowa, ich wewnętrzny rynek już amortyzuje, wszelakie światowe wstrząsy, co wyraźnie widać było po 2008 roku. Największym problemem Chin jest ich sytuacja wewnętrzna i wewnętrzne tempo modernizacji, które jest hamowane nie poprzez brak środków, tych maja nadmiar, ale największym opornikiem jest samo społeczeństwo Chin, w większości wiejskie, w większości przygotowane na to aby być biernym uczestnikiem zmian. Chiny potrzebują uczestników aktywnych, odpowiednio przygotowanych i wyszkolonych/wyuczonych.
Nie jest barierą niemal wrodzona przedsiębiorczość chińczyków, ale tą bariera jest świadomość .(szeroki temat).
Teraz proszę wyobrazić sobie przyszłość - gdyby do takiej doszło. Porównywalne rynki wewnętrzne USA i Chin?
Z jednej strony niemal półtoramiliardowy rynek wewnętrzny, a z drugiej strony kilkuset milionowe rynki wewnętrzne. To dopiero przyszłość i to niepewna. USA i Chiny dobrze o tym wiedzą, i krążą wokół siebie niczym kozak i tatarzyn.
USA ma jedna pewna przewagę technologiczną, mianowicie militaria, stąd przyszłościowo się asekuruje aby mieć Chiny na celowniku, czyli jak nie po dobroci to siłą z tym , że i Chiny o tym wiedzą?
Najwidoczniej pozycjonowanie jeszcze nie skończone.