Forum Polityka, aktualnościŚwiat

Biden w Chinach. Bada przyszłego przywódcę

Biden w Chinach. Bada przyszłego przywódcę

Money.pl / 2011-08-18 09:46
Komentarze do wiadomości: Biden w Chinach. Bada przyszłego przywódcę.
Wyświetlaj:
ChinskiRaport_pl / 2011-08-19 17:29
Pytanie czy doświadczenie Xi Jinping'a związane z rządzeniem w Shanghai'u nie będą utrudniały rządzeniem całych Chin. Trzeba pamiętać, że Chiny to ogromny i przeróżny kraj. Nie każdy zakątek a tym bardziej zachodnie biedniejsze prowincje wyglądają jak Shanghai.
chichot dona / 188.33.245.* / 2011-08-18 14:03
Pozycjonowanie dalej trwa? Interesujące.
francoreza / 2011-08-18 11:22 / portfel
Zawsze, gdy czytam coś na temat stosunków USA i Chin, to mam przed oczami żebraka/dłużnika, który klęczy przed wierzycielem i na kolanach skamle o kolejne pieniądze, bo te poprzednie przepił i przehulał.

Za każdym razem dłużnik-USA obiecuje, że teraz to już na pewno odda, że weźmie się w końcu do pracy i nie będzie obgadywał chińskiego wierzyciela za jego plecami. A chiński wierzyciel za każdym razem pożycza już coraz mniej pieniędzy i coraz bardziej się krzywi na kolejne wymówki.

Któregoś dnia skończy się rumakowanie dla USA i będą mieli problem.
empee / 93.105.252.* / 2011-08-18 12:41
ciekawa metafora, aczkolwiek stosujac sie do niej obaj sa tymi zebrakami, ktorzy o cos sie nawzajem prosza. przedstawie to w najprostszy mozliwy sposob:

USA pozycza kase od Chin -> kasa podnosi stope zycia obywateli w USA -> obywatele USA kupuja wiecej produktow (bo ich stac dzieki temu ze rzad sie zadluzyl) -> w zwiazku z tym, ze wszystko jest "Made in China" robotnicy chińscy maja zatrudnienie

gdyby Chiny nie pozyczaly USA i krajom UE pieniedzy to tak naprawde strzelilyby swojej gospodarce w kolano. tymbardziej, jezeli uswiadomimy sobie ze moze i jest tam kapitalizm gospodarczy ale politycznie gleboka komuna, a ona, jak to zawsze taki ustroj, najbardziej boi sie rozruchow, ktore najpewniej beda spowodowane jezeli robotnik nie bedzie mial pracy -> nie bedzie mial co jesc.

wiec nie ma co opowiadac o tym jak to wspanialomyslne CHiny pozyczaja kase bo sa dobrym wujkiem, ktoremu kiedys sie skonczy cierpliwosc..jest to bajeczka dla naiwnych
Amerykanin / 159.205.133.* / 2011-11-14 19:54
Zapomniales o jednym i najwazniejszym, ze rynki wbrew pseudoekonomom czy innym madralom rzadza sie wlasnym prawem. Logiczne i proste jak drut ze kupiec kupuje tam gdzie jest taniej i w miare zblizona jakosc, a Producent produkuje tam gdzie jest tania sila robocza, i to nie byle jaki producent bo Mercedes, Simens, Bosh, Nike, Addidas i mnostwo innych produkuje Chiny, Indie.
Wiekrzosc amerykanskich firm markowych lacznie z Microsoft produkuja w Chinach.
A co dotyczy uzbrojenia chinskiego, to bylbym raczej bardzo ale to bardzo ostrozny. W przeciwienstwie do NATO ktora tak chetnie demonstruje swoje cacka, Chiny kryja wszystko. Pokazuja tylko to czego nie moga ukryc. Ani Mosad czy tez CIA nic na ten temat nie wiedza. A wiec rozsadne Panstwa raczej beda unikal wszelkich zatarczek militarnych, bo moze skonczyc sie katastrofalnie. U boku Chin lezy naszpikowana glowicami jadrowymi Rosja. A rosyjskie satelity spokojnie lataja na orbite, nie tak jak amerykanskie. Wieczne problemy, i w koncu zrezygnowali. Wszelkie zarciki w relacjach Chiny czy Rosja moga skonczyc sie tragicznie. Ameryka wie dobrze co to jest obudzic spiacego lwa. to juz zrobila raz Japonia, ale USA tego nie zrobi. Niech lew sobie spi spokojnie.
chichot dona / 188.33.245.* / 2011-08-18 14:37
Chiny maja swój interes w tym aby pożyczać dłużnikowi. Dlatego pozwalają dłużnikowi na gierki made in USA, tym bardziej, że USA jest emitentem biletów bankowych o nazwie dolar, czyli zawsze jest w stanie spłacić swoje długi, choćby poprzez zwiększenie produkcji tegoż dulara.
USA chytrze sobie kalkuluje, Chiny też chytrze kalkulują, maja zbyt na swoja produkcje nie tylko w USA ale i w Eurolandzie oraz pozostałych regionach świata. Ponad to w miarę szybko wykorzystują swoje olbrzymie rezerwy w dularze (puki cokolwiek dular jest wart), do uzależnienia od siebie krajów dostawców potrzebnych surowców .
Choć jeżeli chodzi o surowce strategiczne, to jet taki jeden surowiec wybitnie strategiczny na który to właśnie Chiny maja monopol. Metale ziem rzadkich. Bez tego leży najnowocześniejsza technologia. USA i UE w ostatnich czasach robią rozpaczliwe zapasy tych surowców, z uwagi na to , że Chiny drastycznie ograniczyły pozwolenia na wywóz (eksport) tych surowców z Chin, słusznie przewidując , że muszą chronić te zasoby na swoje przyszłe potrzeby.
Jest coś o wiele ważniejszego, mianowicie to, ze Chiny na potęgę budują swój rynek wewnętrzny, do maksa wykorzystując posiadane środki. Inwestują w najnowocześniejszą infrastrukturę, najnowocześniejsze technologie, rozwijają potencjał kosmiczny, jądrowy, inne instytuty badawcze.
największym problemem dla Chin nie jest sytuacja światowa, ich wewnętrzny rynek już amortyzuje, wszelakie światowe wstrząsy, co wyraźnie widać było po 2008 roku. Największym problemem Chin jest ich sytuacja wewnętrzna i wewnętrzne tempo modernizacji, które jest hamowane nie poprzez brak środków, tych maja nadmiar, ale największym opornikiem jest samo społeczeństwo Chin, w większości wiejskie, w większości przygotowane na to aby być biernym uczestnikiem zmian. Chiny potrzebują uczestników aktywnych, odpowiednio przygotowanych i wyszkolonych/wyuczonych.
Nie jest barierą niemal wrodzona przedsiębiorczość chińczyków, ale tą bariera jest świadomość .(szeroki temat).
Teraz proszę wyobrazić sobie przyszłość - gdyby do takiej doszło. Porównywalne rynki wewnętrzne USA i Chin?
Z jednej strony niemal półtoramiliardowy rynek wewnętrzny, a z drugiej strony kilkuset milionowe rynki wewnętrzne. To dopiero przyszłość i to niepewna. USA i Chiny dobrze o tym wiedzą, i krążą wokół siebie niczym kozak i tatarzyn.
USA ma jedna pewna przewagę technologiczną, mianowicie militaria, stąd przyszłościowo się asekuruje aby mieć Chiny na celowniku, czyli jak nie po dobroci to siłą z tym , że i Chiny o tym wiedzą?
Najwidoczniej pozycjonowanie jeszcze nie skończone.
Amerykanin / 159.205.133.* / 2011-11-14 19:35
Przyjacielu, cos ci sie pokrecilo z tym wywodem. To ze maja te metale ziem rzadkich uzywane w nowej technologi sie zgadza. Nimniej z potega USA nie przesadzaj, bo nikt a szczegolnia Amerykanie nie maja zamiaru wchodzic w koflikt z Panstwem ktore posiada uzbrojenie atomowe. No chyba ze chce samouniecystwienia, co innego. Poza tym nie zapominaj o Rosji ktora ma naprawde dobre stosunki z Chinami, a nawet razem prowadza czesto manewry. A tutaj juz koncza sie zarciki nawet dla USA. Co z tego ze pies tanczy kolo jeza, jak go i tak nie ugryzie. W tej calej grze chodzi jedynie o jedno, a o co to jak sie grzecznie spytasz, to Ci odpowiem.
Max7676 / 178.183.199.* / 2011-08-18 13:13
Coś ci się pokręciło. Chinom nie zależałoby na sprzedawaniu czegokolwiek USA gdyby nie musieli od nich kupować technologii, a od świata surowców.
pompaipuc / 83.238.234.* / 2011-10-04 00:51
Za 10 lat to USA będą chciały kupować w Chinach technologie - tylko za co?
antyelektorat / 2011-08-18 09:46 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)

budowanie relacji i zaufania


Czy Joe Biden ma na myśli to, żeby Chiny dalej kupowały amerykańskie obligacje i zgadzały się na rolowanie tych zapadłych?

Najnowsze wpisy