s51
/ 95.49.64.* / 2015-09-21 10:02
Przypatruję się zarobkom na stanowiskach państwowych i publicznych i dochodzę do wniosku , że w Polsce najgorszym rozwiązaniem jest prowadzenie własnej działalności gospodarczej lub prowadzenie własnej firmy , zatrudniającej kilka czy kilkanaście osób. Po kryzysie gospodarczym , który zaczął się w 2008 r i trwa do tej pory, najwięcej stracili "prywaciarze". To im najbardziej spadły dochody. Na stanowiskach państwowych czy publicznych pensje nie spadły. W najgorszym przypadku nie wzrosły.
Jednym słowem , za kryzys zapłacili "prywaciarze. Poza tym , w instytucjach publicznych nikt nie zarabia "śmieciowych pensji". Często jest tak , że mierny dyrektorzyna w szkole zarabia rocznie 150 tyś zł. To jest draństwo , żeby nie powiedzieć złodziejstwo. Więc po co ludzie mają ryzykować i otwierać własne firmy , jak i tak będą biedę klepać