Dawno tą kolejką nie jechałem Ale może w tym roku się wybiorę, tylko się zastanawiam czy warto. W ubiegłym roku bardzo się sparzyliśmy na innej kolejce - ciuchci Ponidzie. Kiedyś trasa kolejki Ponidzie wiodła z Jędrzejowa do Pińczowa, a wcześniej aż do Wiślicy. Ale nawet jak trasa kończyła się w Pińczowie, można było zwiedzić miasto, wejść na górę Ś. Anny, ewentualnie popływać na zalewie. A teraz trasa kolejki kończy się w Umianowicach, gdzie na miejscu zamiast śpiewu skowronków już na powitanie dostaje łomot disco-polo z charczących głośników, dmuchana zjeżdżalnia i inne wątpliwe atrakcje, które do parku nadnidziańskiego pasują tak idealnie, że po 5 minutach ma się ochotę czym prędzej stamtąd uciec i nigdy więcej nie wracać.