Na podstawie przeczytania jednej książki wysnuwasz takie wnioski? A może masz jakieś powiązania z izraelskim wywiadem i teraz usprawiedliwiasz Izrael za ten atak...?
Wiadomo, że Hamas od śmierci Jasira Arafata i objęciu władzy w Palestynie cały czas "coś" szykował. Podkładane ładunki, rakiety, zamieszki. To wszystko było powiedzmy, na porządku dziennym. Po za tym, w co Palestyńczycy mieliby się zbroić w kałachy i przestarzałe wyrzutnie RPG i zaatakować doskonale wyposażoną przez Amerykanów armię Izraela?! Jedyne co im pozostało to zamachy i sabotaż...Czyli jak napisałem wcześniej, wszystko po staremu...
Ja uważam, że informacje od Mossadu w tym przypadku, to tylko przykrywka. Podobnie jak z atakiem USA na Irak kiedy wszystkim wmawiano, że to dlatego, bo Irak miałby mieć w swoich składach broń biologiczną...(sic), tak teraz wmawiasz, że to akcja obronna ewentualnie odwetowa.