prezydęt
/ 77.255.119.* / 2012-11-24 16:53
W Niemczech funkcjonuje ok. 6 tys. biogazowni, które wytwarzają rocznie 3 mld m sześc. gazu - to tyle, ile wydobywa PGNiG z naszych złóż. (...) Nie widzę powodu, dla którego nie mielibyśmy mieć przynajmniej połowy tego potencjału - powiedział wiceprezes zarządu Polskiej Izby Gospodarczej Energii Odnawialnej Tomasz Podgajniak.
- Gdyby w Polsce zostały ustanowione stabilne ramy prawne, to może to być bardzo dynamicznie rozwijający się i intrygujący wręcz sektor gospodarki, bo zapewniający bezpieczeństwo energetyczne, wykorzystujący odpady powstałe w produkcji rolnej, oraz generujący dodatkowe przychody dla rolników.
ale brednie!
Biogazownie w Niemczech powstały tylko na terenach NRD i tylko na gruntach nieprywatnych. Podobnie było w Czechach.
W Polsce sytuacja jest inna i biogazownie nie mogą powstawać. A to dlatego, że dla najmniejszego racjonalnego ekonomicznie bloku, potrzeba 150ha ziemii uprawianej tylko na potrzeby biogazowni.
W "starej" Polsce przy istniejącym rozdrobnieniu gruntu zebranie 50 rolników chętnych na oddanie gruntu za relatywnie groszowa rentę nie wchodzi w rachubę.
Natomiast w Polsce tzw odzyskanej:) gdzie agencje dysponowały dziesiątkami tysięcy hektarów gruntów popegeerowskich zostały one oddane swoim którzy wyciągają z samych dopłat więcej niżby mieli z biogazowni.
I po co ogłópiać ludzi?