~~J
/ 77.223.201.* / 2008-03-10 21:19
Witam. Mój problem zaczął się od wizyty u lekarza, który stwierdził, że mam spodziectwo. Było to w 2004 roku. Miałem zabieg, poleżałem w szpitalu kilka dni i wróciłem do domu. Po kilku tygodniach zauważyłem, że opuchlizna przestaje schodzić i pojawiają się blizny. Potem przeszedłem jeszcze 2 operacje, które kończyły się jeszcze większymi "zniszczeniami". Pomyślałem, że może warto zmienić lekarza, ale jak pojechałem do innego to ten popatrzał i powiedział: "tak spapranej roboty po innym naprawiać nie będę".
Moje pytanie brzmi, czy mogę ubiegać się o odszkodowanie? Nie chodzi mi o jakieś miliony, ale o 1,5-2 tyś. na zabieg u plastyka. Czy mam jakieś szanse?
Pozdrawiam !