Forum Polityka, aktualnościKraj

Błąd pilotażu jedną z przyczyn katastrofy?

Błąd pilotażu jedną z przyczyn katastrofy?

Money.pl / 2010-05-14 08:11
Wyświetlaj:
a szkoda gadać / 83.28.156.* / 2010-05-14 09:03
Stwierdzono to przekopując ziemię na głabokości 1 metra i przesiewając ją przez sito !
a szkoda gadać / 83.28.156.* / 2010-05-14 09:05
Głąbokość (nie mylić z głębokością ) pochodzi od głąba.
a szkoda gadać / 83.28.156.* / 2010-05-14 09:11
"Oficerowie Biura Ochrony Rządu, którzy czekali 10 kwietnia na płycie lotniska w Smoleńsku i byli jako jedni z pierwszych na miejscu katastrofy, nie chcieli wydać Rosjanom ciała prezydenta Lecha Kaczyńskiego". "Na polecenie władz rosyjskich wszystkie ciała miały zostać przewiezione do Moskwy. Zdaniem jednego ze świadków zajścia, funkcjonariusze BOR utworzyli wokół ciała prezydenta kordon, nie godząc się na jego wydanie Rosjanom. Ciało prezydenta szybko zlokalizowano dzięki chipowi zainstalowanemu w marynarce. Funkcjonariusze widzieli też ciało Marii Kaczyńskiej, ale nie byli już w stanie go zabezpieczyć. Za służbę do końca zostali zawieszeni w czynnościach. Jako powód podano nieautoryzowane użycie broni"

"Pełniący obowiązki prezydenta Polski, marszałek Sejmu Bronisław Komorowski odznaczył Rosjan biorących udział w akcji po katastrofie polskiego samolotu pod Smoleńskiem. Uroczystość odbyła się w Ambasadzie Polski w Moskwie za wybitne zasługi i zaangażowanie w działania podjęte po katastrofie samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem dwudziestu Rosjan zostało udekorowanych Krzyżem Oficerskim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej. Wśród nagrodzonych są pracownicy Centrum Ekspertyz Sądowych w Moskwie,strażacy i pracownicy Urzędu Spraw Wewnętrznych w Smoleńsku."
!@#$ / 83.7.45.* / 2010-05-14 13:22
A ty co? Sam ze sobą korespondujesz na forum?
Oszołomowaty / 212.14.45.* / 2010-05-14 09:23
Bo to wg. takiego Elendira złe działanie było ... nie wolno wykonywać swej roboty ani być odważnym na służbie bo mozna zginąć.
Elendir / 2010-05-14 09:40 / Łowca czarownic
Jak rozumiem z Twoich wypowiedzi uważasz odmowę lądowania w Tbilisi za tchórzostwo?
Piotr Wysoki / 217.158.31.* / 2010-05-14 10:12
Zamiast wypisywać bzdury to może Pan Elendir najpierw poczytałby jak wyglądała sprawa lotu do Tibilisi. Otóż lotu nie było! Pilot odmówił startu do Tibilisi. Wyczuwa Pan różnicę?
Elendir / 2010-05-14 10:37 / Łowca czarownic
Sugeruję samemu zapoznać się z historią:

W sierpniu 2008 r. prezydencki tu-154M leciał do Azerbejdżanu i w trakcie lotu urzędnicy
prezydenta poprosili kpt. Grzegorza Pietruczuka, by zmienił plan lotu i lądował w Tbilisi
(było to kilka dni po wybuchu konfliktu między Gruzją a Rosją).
Pilot skonsultował się przez radio ze swoim dowódcą i odmówił, tłumacząc się względami
bezpieczeństwa. Wtedy do kabiny wszedł sam prezydent i miał go namawiać do zmiany decyzji.
Dziennikarzom na pokładzie mówił: - Jeśli ktoś decyduje się być oficerem, to nie powinien
być lękliwy.
Oszołomowaty / 212.14.45.* / 2010-05-14 11:07
Elendir - odrzucasz afery markd jako niesprawdzone i medialne a sam powołujesz się na niesprawdzone żródła. Juz wyjasniono, że prezydent nie rozmawiał z pilotem a ty wciąż swoje historyjki z GW. Masz tutaj raz:
"..Były prezydent Litwy Valdas Adamkus zaprzeczył, jakoby prezydent Polski Lech Kaczyński kazał dwa lata temu swojemu pilotowi lądować w niekorzystnych warunkach pogodowych.
Adamkus powiedział, że w sierpniu 2008 r., gdy leciał do Gruzji z Kaczyńskim, a pilot stwierdził, że z powodu pogody lądowanie odbędzie się nie w Tbilisi, lecz na lotnisku w Azerbejdżanie, prezydent RP po prostu zapytał, czy do stolicy Gruzji będzie można dotrzeć jakimś innym środkiem komunikacji. Po otrzymaniu informacji, że transport z Azerbejdżanu do Tbilisi został już zorganizowany, Lech Kaczyński nie zadawał żadnych innych pytań ani tym bardziej nie wydawał pilotowi poleceń - twierdzi Adamkus. Prezydent RP nie komentował też postępowania załogi samolotu..."
dalej:
"..Przed lotem Lech Kaczyński z uwagi na ważny interes międzynarodowy chciał zmienić plan podróży. Okazało się, że na nową podróż potrzebne są odpowiednie zezwolenia, papiery. Uzgodnienia odbywały się na lotnisku. Prezydent naciskał, gdyż misja była ważna, a według jego informacji nie było zagrożenia, wydał więc rozkaz do generałów WP, którzy po przeanalizowaniu sytuacji orzekli według słów Ministra obrony narodowej: "Biorąc to pod uwagę i mając na względzie rangę i ilość przewożonych pasażerów, dowódca załogi nie mógł postąpić inaczej. W konsekwencji, po akceptacji przez pana prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, przekazanej dowódcy załogi za pośrednictwem oficera BOR, lot został zrealizowany zgodnie z pierwotnym planem, tzn. do Ganji"
Sprawa zakończona, Prezydent wsiadł do samolotu i przez całą podróż nawet nie skomentował sytuacji. Pilot został odznaczony za nieugiętą postawę, a po katastrofie w Smoleńsku poinformował opinię publiczną, że piloci są szkoleni aby nie ulegać żadnym presjom.
Prezydent Litwy, Adam Bielan, dziennikarz Michał Karnowski potwierdzili w mediach jednym głosem, że nie było sytuacji żeby prezydent Lech Kaczyński lub ktokolwiek z tej ekipy w trakcie lotu szedł do pilotów i próbował im rozkazywać narażając na niebezpieczeństwo samolot.
Po fakcie poseł PiS Gosiewski zapytał Ministra obrony narodowej o wyjaśnienie okoliczności nie wykonywania rozkazów prezydenta dzięki czemu dowiedzieliśmy się powyższej wersji, trochę innej od tej medialnej... Prezydent po fakcie nadal utrzymywał wersję, że jego zdaniem nie było zagrożenia, a pilot był zbyt ostrożny. Jednak zadaniem prezydenta jest załatwiać sprawy wagi państwowej, a zadaniem pilota jest zapewnić mu bezpieczny transport, trudno aby nigdy na tej linii nie iskrzyło skoro te cele z definicji nie pokrywają się. Zachowanie Gosiewskiego było przesadne, ale najbardziej przesadne było robienie w mediach największej awantury i dorabianie czarnego PR Kaczyńskiego z konfliktu, który jednak mieścił się w granicach normy.
Pierwsze ustalenia śledztwa w sprawie katastrofy Smoleńsku potwierdziły, że decyzja o lądowaniu należała do pilotów i nikt z pasażerów tym bardziej prezydent nawet z pilotami nie rozmawiał.
Niestety w mediach Bohdan Klich minął się prawdą, mimo, że wcześniej przyznał się, iż wiedział, że rozkazy ze strony prezydenta zostały przekazane i została uruchomiona odpowiednia procedura to w wywiadzie stwierdził, że to on odmówił prezydentowi i na tym rozmowa się skończyła (czyli rozkazy nie doszły do skutku). Adam Bielan wiele razy powtarzał, że prezydent nie rozkazywał pilotowi tak jak to opisują media, a jedynie przed startem pośrednio wydał rozkaz przez władze wojskowe. Minister obrony zaprzeczył wersji Bielana i tym samym przyczynił się do medialnej nagonki oczerniającej Lecha Kaczyńskiego i sugerującej jego winę w tragedii w Smoleńsku.

Cóż z tego, że w niektórych mediach sprawa była wyjaśniana?
Jak widać po wszechobecnych komentarzach nie dotarło to do większość ludzi, którzy nadal swoje wiedzą....." - to ostatnie zdanie to o tobie Elendir...
I miał rację Wysocki pisząc , że lotu do Tbilisi nie było, bo faktycznie go nie było .. czy może "POlogicznie" udowodnisz, ze był?
zm55 / 83.5.198.* / 2010-05-15 11:50
Wytłumacz mi dlaczego mistrz formuły wózków golfowych, poseł pis, Rumcajs Karski złożył doniesienie do prokuratury na pilotów , oskarżając ich o niewykonanie rozkazu zwierzchnika.
Elendir / 2010-05-14 11:46 / Łowca czarownic
Tak wiem, dziennikarze kłamią, pilot kłamie, zabawne że zacząłeś również zadawać kłam osobom z PiS. A może nie było zapytanie poselskiego nr 2496 z 23 września 2008 r, tudzież wniosku do prokuratury?
Gall# / 213.158.197.* / 2010-05-14 09:22
Zgroza - na temat zawieszenia BORowców to pewna informacja? - wierzyć się nie chce w taką POdłość , ale to mogłoby wyjaśnić odgłos wystrzałów na filmie amatorskim.
Piotr Wysoki / 217.158.31.* / 2010-05-14 10:06
Wyjaśnić? Chyba żartujesz! Po miesiącu "wyjaśnia się" sprawa, którą powinno się WYJAŚNIĆ tuż po ujawnieniu się tajemniczego nagrania. Ile trzeba dzień? Góra dwa? Przecież borowcy musieli komuś zaraportować użycie broni. Dwa pytania. Jeśli znane były okoliczności, w których padły strzały na miejscu katastrofy, to dlaczego ten, który znał, pozwolił na miesięczne spekulacje? A drugiego pytania wolę nie zadawać...
smutny / 83.20.17.* / 2010-05-14 08:48
Może zamiast oskarżać pilotów pan pułkownik wyjaśniłby dlaczego przy urwanym silniku od tutki łopatki turbiny są nienaruszone a w libijskiej katastrofie łopatki turbiny zmasakrowane.Zdjęcia dostępne w necie.
ździcho / 87.205.36.* / 2010-05-14 09:16
Ja nie chcę bronić Pana Pułkownika, ja Pana Pułkownika rozumiem. Pan Pułkownik MUSI tak powiedzieć, jeżeli chce utrzymać stołek. Jestem niemalże w 99,9% przekonany, że właśnie taka "prawda" o katastrofie smoleńskiej zostanie oficjalnie podana do wiadomości publicznej (oczywiście po rozstrzygnięciu wyborów prezydenckich), gdyż jest ona najwygodniejsza dla wszystkich. Pilot nie żyje, więc można go szmacić, bo za życia i tak nie był nikim ważnym. A w zależności od tego, kto wybory wygra, temuż pilotowi będą przypisywane sympatie prawicowe, bądź lewicowe. Ja nie liczę na to, ze kiedykolwiek dowiem się o przyczynach tej tragedii, bo nie jestem naiwny, chciałbym jednak bardzo, by rodzina zmarłego pilota otrzymała na jakiś czas kompetentną ochronę, zanim rozszalała gawiedź ją rozszarpie lub zlinczuje. A może niech Pan Pułkownik zasłoni ich własna piersią.
zm55 / 83.5.198.* / 2010-05-15 11:59
Pod Smoleńskiem rozbił rozbił się TU-154 a w Libii Aerbus-330. Całkiem inna maszyna, całkowicie inna budowa. W Libii samolot rozbił sie na twardej płycie lotniska a pod Smoleńskiem na terenie bagnistym. Czy nie dostrzegasz różnicy.
debilom stop / 83.20.17.* / 2010-05-14 08:35
Panie pułkowniku to dobrzy piloci a nie samobójcy,ale pan jako wojskowy powinien przede wszystkim myśleć o zamachu.Chyba,że chęć szczera zrobi z ciebie oficera.
Elendir / 2010-05-14 08:19 / Łowca czarownic
Wypowiedź Kaczyńskiego po odmowie lądowania w Tbilisi:
Jeśli ktoś decyduje się być oficerem, to nie powinien być lękliwy.

Fragment zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez kapitana samolotu, który "odmówił wykonania rozkazu" przez posła PiS - Karola Karskiego:
Żołnierz ten przyniósł wstyd Państwu Polskiemu oraz jego Siłom Zbrojnym. Wykazał się tchórzostwem, gdy tego samego dnia w Tbilisi lądował samolot prezydenta Francji. Przyniósł wstyd Państwu Polskiemu w oczach innych głów państw znajdujących się wówczas na pokładzie i doprowadził do drwiących z Polski artykułów w prasie zagranicznej

Komentarze do odznaczenie pilota:
szef prezydenckiego Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, Władysław Stasiak:
Minister miał prawo odznaczyć. Widocznie mamy inną definicję tego, co oznacza odwaga.

szef klubu PiS, Przemysław Gosiewski (zapytanie poselskie nr 2496 z 23 września 2008 r do szefa MON):
Czy Minister, podejmując decyzję o odznaczeniu, chciał pokazać, iż będzie premiował w przyszłości przypadki niesubordynacji, tchórzostwa i odmawiania wykonywania rozkazów?".


Pokój odważnym!
jt / 78.8.47.* / 2010-05-14 10:53
Stawianie znaku równości między lotem do Tbilisi,a lotem do Smoleńska to manipulacja,rodem z komuny.I kto tego nie widzi, jest albo "ślepy intelektualnie",albo jest cyniczny,wiedząc że wprowadza ludzi w błąd.Całkiem czymś innym jest nakaz wydany pilotowi, aby leciał w określone miejsce,a nakaz lądowania w złych warunkach atmosferycznych(we mgle).Pierwsze to wskazanie kierunku lotu,i tyle,drugie to ingerencja w decydowanie o ryzyku,kogoś kto nie ma o tym pojęcia.
Powiem jaśniej dla peowców:to tak jak z jazdą samochodem.Czym innym jest nakaz jazdy w określone miejsce,bez ingerencji w to czy kierowca ma jechać szybko,i na jakim biegu,kiedy hamować,kiedy włączać kierunkowskazy,itp.,a czym innym jest nakaz jazdy we mgle,po krętej drodze z prędkością 120 km/na godzinę.O ile dysponent pojazdu,może wydać decyzję do jazdy w określone miejsce,o tyle nie ma prawa decydować za kierowcę, jak ten ma jechać w złych warunkach atmosferycznych.Czy Wy wszyscy co mówicie że L.Kaczyński kazał lecieć do Tbilisi,to również mógł kazać lądować we mgle,uważacie naprawdę że tak było?,czy tylko powtarzacie bez zastanowienia,to co Wam powiedzą Wasi polityczni guru,bo to Wam pasuje do Waszej teorii?.
Elendir / 2010-05-14 11:04 / Łowca czarownic

Pierwsze to wskazanie kierunku lotu,i tyle,drugie to ingerencja w decydowanie o ryzyku,kogoś kto nie ma o tym pojęcia. Powiem jaśniej dla peowców:to tak jak z jazdą samochodem.Czym innym jest nakaz jazdy w określone miejsce,bez ingerencji w to czy kierowca ma jechać szybko,i na jakim biegu,kiedy hamować,kiedy włączać kierunkowskazy,itp.,a czym innym jest nakaz jazdy we mgle,po krętej drodze z prędkością 120 km/na godzinę.

A to zabawne. Tyle że zapomniałeś że wtedy miały miejscę działania zbrojne. Ale może się mylę że lot nad terenem potencjalnie objętym działaniami zbrojnymi wiąże się z ryzykiem...

Czy Wy wszyscy co mówicie że L.Kaczyński kazał lecieć do Tbilisi,to również mógł kazać lądować we mgle,uważacie naprawdę że tak było?

Nie wiem czy bezpośrednio kazał, czy nie kazał lądować we mgle. Nie mam natomiast wątpliwości, że gdyby odmówił tego lądowania to byłby posądzany o tchórzostwo i długo by nie zagrzał miejsca na fotelu pierwszego pilota lotów prezydenckich. Analogicznie jak miało to miejsce po sprawie Gruzji. A może nawet w przypadku "recydywy" konsekwencje dla pilota byłyby jeszcze poważniejsze.
jt / 78.8.47.* / 2010-05-14 11:18

A to zabawne. Tyle że zapomniałeś że wtedy miały miejscę działania zbrojne. Ale może się mylę
że lot nad terenem potencjalnie objętym działaniami zbrojnymi wiąże się z ryzykiem...

Tak, było ryzyko,ale czy takie samo?.Francuzi wylądowali.

Nie mam natomiast wątpliwości,
że gdyby odmówił tego lądowania to byłby posądzany o tchórzostwo i długo by nie zagrzał
miejsca na fotelu pierwszego pilota lotów prezydenckich. Analogicznie jak miało to miejsce po
sprawie Gruzji. A może nawet w przypadku "recydywy" konsekwencje dla pilota byłyby jeszcze
poważniejsze.

A to ciekawe?.Tak dobrze się orientujesz w decyzjach L.Kaczyńskiego?,może byłeś Jego doradcą?.
Elendir / 2010-05-14 11:54 / Łowca czarownic

Francuzi wylądowali.

Francuzów eskortowały migi rosyjskie. Dodam że polski samolot miał nikompatybilne systemy rozpoznawania swój-obcy z Rosjanami.

A to ciekawe?.Tak dobrze się orientujesz w decyzjach L.Kaczyńskiego?,może byłeś Jego doradcą?.

Nie - jedynie obserwatorem, ale za to wystarczająco długo...
jt / 81.168.209.* / 2010-05-14 14:25
Czy Migi mogły zapobiec atakowi na samolot ,np.pociskami przeciwlotniczymi?.
Ja też jestem obserwatorem wystarczająco długo,ale wyciągam całkowicie odmienne wnioski i nigdy nie powiem że wiem jak ktoś by się zachował w określonej sytuacji,i jaką decyzję by podjął.A Ty wiesz ,pogratulować takiej "wiedzy".
Elendir / 2010-05-14 18:29 / Łowca czarownic
Wiesz jak są traktowane niezidentyfikowane obiekty latające które nie potrafią się komunikować z myśliwcami podczas działań zbrojnych?

A umiesz przewidzieć jak zareaguje sprzedawca gdy pójdziesz na zakupy w sklepie pod domem? Odóżniasz wiedzę od logicznych wniosków oraz wniosków przez analogię?
Oszoomowaty / 212.14.45.* / 2010-05-14 11:13
" Analogicznie jak miało to miejsce po sprawie Gruzji" - jakiej to analogi tutaj poszukujesz Elendir - medal za odwagę i dalsze loty w pułku (dwa miesiące pózniej pilot z Gruzji leciał do NY z Kaczyńskim- do dzisiaj tam pracuje, dal twojej informacji, natomiast zwolnił sie dowódca pułku gdy się dowiedział od Klicha, że nie bedzie nowych samolotów)? Może wytłumaczysz czy znów jakieś przedruki z GW wrzucasz?
Elendir / 2010-05-14 11:59 / Łowca czarownic
Jeżeli nie wiesz o jaką analogię tu chodzi to przeczytaj raz jeszcze wypowiedzi środowiska PiSowo-prezydenckiego. Kto wie czy tym razem udałoby się uratować pilota? A nawet jeżeli, to nie każdy lubi być nazywany publicznie tchórzem...
Oszołomowaty / 212.14.45.* / 2010-05-14 09:06
"Jeśli ktoś decyduje się być oficerem, to nie powinien być lękliwy" - tak powinno byc wg. mnie. Według Elendira w POmatrixie :
"Jeśli ktoś decyduje się być oficerem, to powinien być lękliwy i unikać wszelkich niebezpieczeństw" - życzę Elendirowi armii z takimi oficerami ... POczytaj sobie jak się zachowywali oficerowi Polscy i z czego głównie słyną w świecie. Gdyby nie byli odważni to teraz Elendir byłbyś prawdopodobnie kacykiem w jakiejś parti komunistycznej czy nazistowkiej i klepał słowa uwielbienia dla niej ...
- drugi punkt - "tego samego dnia w Tbilisi lądował samolot prezydenta Francji. " - mozna było lądować w Tibilisi czy nie..?
Sprawa najistotniejsza, przez POmedia nie zauważana - amerykańska opinia jednego z oficerów lotnictwa: " gdyby rozmowy pomiedzy oficjelami i załogą w kokpicie Air Force One wyszły na światło dzienne, to ta załoga czy inny "niedyskretny " osobnik na drugi dzień co najwyżej tankowałaby paliwo do tego samolotu albo zdejmował blokady z kół ...." . W Tuskolandii wszystko czym mozna było rzucić w prezydenta jest do ujawinienia. Elendir widzę twardo podtrzymuje linię GW, nie bacząc na wszelkie inne pytania i wątpliwości pojawiające się i natychmiast określane jako teorie spiskowe

Na koniec - co chciałeś tym komentarzem pokazać - że pilot był tak głupi bezdennie, że uległ jaimś wyimaginowanym naciskom prezydenta?

A
Elendir / 2010-05-14 09:31 / Łowca czarownic

drugi punkt - "tego samego dnia w Tbilisi lądował samolot prezydenta Francji. " -
mozna było lądować w Tibilisi czy nie..?

Prezydent Francji leciał z eskortą migów rosyjskich. Wyczuwasz różnicę?

Sprawa najistotniejsza, przez POmedia nie zauważana - amerykańska opinia jednego z oficerów lotnictwa: " gdyby rozmowy pomiedzy oficjelami i załogą w kokpicie Air Force One wyszły na światło dzienne, to ta załoga czy inny "niedyskretny " osobnik na drugi dzień co najwyżej tankowałaby paliwo do tego samolotu albo zdejmował blokady z kół

Zacytowałem wypowiedź Kaczyńskiego do dziennikarzy. Nie była to wypowiedź w kokpicie. A chyba trudno oczekiwać od dziennikarzy że nie opublikują wypowiedzi adresowanej do nich.

Na koniec - co chciałeś tym komentarzem pokazać - że pilot był tak głupi bezdennie, że uległ jaimś wyimaginowanym naciskom prezydenta?

Między innymi chciałem zwrócić uwagę na to co uważasz za wyimaginowane naciski (dodam tutaj że pilot który się rozbił był drugim pilotem w tamtym locie a więc bezpośrednim świadkiem tamtych wydarzeń) oraz pokazać jak to, co jeszcze tak niedawno nazywałeś odwagą, teraz nazywasz bezdenną głupotą, a to, co jeszcze tak niedawno nazywałeś tchórzostwem, teraz byś nazwał rozsądkiem.

Nie, przepraszam. Z tym ostatnim to przesadziłem. Gdyby pilot odmówił lądowania w Smoleńsku nie byłoby katastrofy i wciąż nazywałbyś to tchórzostwem...
Oszołomowaty / 212.14.45.* / 2010-05-14 10:08
"..Prezydent Francji leciał z eskortą migów rosyjskich. Wyczuwasz różnicę?.." tak, wyczuwam ją strasznie - Sarkozy leci do Putina całuja sobie rączki i Putin na dalszą drogę nad Rosją daje mu eskortę . Dwa dni pózniej bodajże, w wynkiu działania Sarkozego do Tbilisi ruszają wojska rosyjskie (ironia):
http://www.telegraph.co.uk/news/worldnews/europe/georgia/2551632/Russian-military-moves-towards-Tbilisi-in-defiance-of-Nicolas-Sarkozys-peace-deal.html

Ale mniejsza z tym - problemem nie była ochrona myśliwska ale stan lotniska w Tbilisi, gdybyś chciał zauważyć. Mysliwce w niczym nie pomogłyby podczas lądowania ( samolot mozna z powodzeniem zestrzelić z ziemi podczas lądowania i na nic wtedy MIGi) i były potrzebne głównie tylko podczas lotu nad Rosja (która była wtedy w stanie wojny z Gruzją). Nie myl konia z osłem. Ochrona lotniska, jego stan to był główny główny problem - jesli Sarkozy wylądował to dlaczego nie miał wylądować LK. Podaj link zresztą o tej ekkorcie - jesłi mozna prosić - bo wszyscy o tym piszą ale niegdzie tego nie widziałem.

"...Zacytowałem wypowiedź Kaczyńskiego do dziennikarzy. Nie była to wypowiedź w kokpicie. ..."
Nie przeginaj - dziennikarze spytali się o to Kaczyńskego ponieważ mieli wcześniej wiadomości z kokpitu i samolotu - chcesz z się założyć? A może chcesz mi wmówić, że że dziennikarz miał wizję w której widział Kaczyńskiego szarpiącego kaczyńskiego za poły munduru? Zresztą upubliczniono nawet medlunki pilota ... to już jest samo w sobie niezłe. Ale to w imię dobrej sprawy w Pomatrixie. Z tego co pamietam tylko za pokazanie zdjęć pijanego Kwaśniewskiego w TVN wywalono w tydzień pózniej dziennikarkę któa to zrobiła. Tutaj należy się medal ...

"...Między innymi chciałem zwrócić uwagę na to co uważasz za wyimaginowane naciski (dodam tutaj że
pilot który się rozbił był drugim pilotem w tamtym locie a więc bezpośrednim świadkiem tamtych
wydarzeń) oraz pokazać jak to, co jeszcze tak niedawno nazywałeś odwagą, teraz nazywasz
bezdenną głupotą, a to, co jeszcze tak niedawno nazywałeś tchórzostwem, teraz byś nazwał
rozsądkiem.
Nie, przepraszam. Z tym ostatnim to przesadziłem. Gdyby pilot odmówił lądowania w Smoleńsku
nie byłoby katastrofy i wciąż nazywałbyś to tchórzostwem....."
Nie Elendir - teraz to tylko pokazłeś że do głowy wtłoczono Ci skutecznie przekazy z POmediów. Według ciebie jednak to pilot był naciskany i w głupi sposób uległ tym naciskom, pomimo tego, że był drugim pilotem podczas lotu do Gruzji i wiedział , że za odmowę nic mu sie nie stanie a co najwyzej dostanie medal. Przecież to jest oficjalna linia i jej trzeba się trzymać - bo przeciez tak jest rozsądnie (pomimo, że tchórzliwie) i mozna cos na merdaniu ogonem zyskać ..
Elendir / 2010-05-14 10:55 / Łowca czarownic

problemem nie była ochrona myśliwska ale stan lotniska w Tbilisi, gdybyś chciał zauważyć.

A to ciekawe. I pewnie serwisy informacyjne mylą się w tym zakresie, a tylko Twoja wersja jest poprawna?

Zresztą upubliczniono nawet medlunki pilota ... to już jest samo w sobie niezłe.

Skoro publicznie pilot był opluwany za swoją decyzję wydaje mi się że dobrze się stało że jego meldunek został upubliczniony. Oczywiście rozumiem że może to być nie w smak osobom które bardzo chciały zafałszować tamte wydarzenia.

Z tego co pamietam tylko za pokazanie zdjęć pijanego Kwaśniewskiego w TVN wywalono w tydzień pózniej dziennikarkę któa to zrobiła.

Z tego co pamiętam film ten był odrobinę "podrasowany" (w zwolnionym tempie).

Według ciebie jednak to pilot był naciskany i w głupi sposób uległ tym naciskom, pomimo tego, że był drugim pilotem podczas lotu do Gruzji i wiedział , że za odmowę nic mu sie nie stanie a co najwyzej dostanie medal.

Zdaje się w pierwszej wypowiedzi to tylko zacytowałem wypowiedzi poszczególnych osób ze środowiska PiS tak by każdy mógł je samemu ocenić. Wniosek że wypowiedzi te mogłyby stanowić presje to wyciuągnąłeś samemu i jako pierwszy zacząłeś pisać o kwestii nacisków. Moim zdaniem jest to jak najbardziej słuszny wniosek, ale na podstawie tych wypowiedzi każdy może sobie wyrobić samemu zdanie.

Więc nie wciskaj ludziom ciemnoty - każdy myślę że potrafi sobie sam wyrobić zdanie czy fakty tego rodzaju wydarzeń, czy fakt że pierwszy pilot, uczestnik tamtych wydarzeń, przestał latać w tego rodzaju lotach na fotelu pierwszego pilota pomówiony o tchórzostwo ma tutaj znaczenie.
Oszołomowaty / 212.14.45.* / 2010-05-14 11:23
"..A to ciekawe. I pewnie serwisy informacyjne mylą się w tym zakresie, a tylko Twoja
wersja jest poprawna?.." Link poproszę do tych serwisów. .. drugi raz. Jeśli mozna inny ni zdo GW i TVN - tam wiadomo czego mozna się spodziewać ... Może być po angielsku, niemiecku i rosyjsku ....
Elendir / 2010-05-14 11:31 / Łowca czarownic
Trochę czasu już minęło, ale jak wpiszesz w googla: Tbilisi Kaczyński pilot to całkiem sporo Ci wyskoczy i nie wszystko będzie z GW i TVN. Podaj natomiast choć jeden przykład źródła które twierdzi zgodnie z Twoją wersją.

A swoją drogą, to czego można się spodziewać od TVN i GW?
Oszołomowaty / 212.14.45.* / 2010-05-14 11:42
Tak czasu minęło i prawda wychodzi na jaw. Jeden link opisujący sytuację na lotniksu w Gruzji nie hasła. Tak jak to zrobił markd. O nic więcej nie proszę ...
Elendir / 2010-05-14 12:21 / Łowca czarownic
Po kolei linki z googla (z wyjątkiem TVN i GW):
http://www.fakt.pl/Pilot-tupolewa-byl-z-prezydentem-w-Tbilisi,artykuly,69885,1.html
http://dziennik.pl/polityka/article221939/Kaczynski_dolecial_ale_do_Azerbejdzanu.html
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,5710905,_Daily_Telegraph___Odznaczenie_MON_dla_pilota_afrontem.html
http://www.nytimes.com/2010/04/12/world/europe/12crash.html

PLus wiele więcej źródeł opisujących te wydarzenia powołując się na informacje z TVN lub GW. Zdaje się oznacza to że serwisy te uważają te informacje za wiarygodne.
studentka filozofii / 83.20.17.* / 2010-05-14 08:28
Kłamco,z faktów medialnych prawdy nie złożysz.
ździcho / 87.205.36.* / 2010-05-14 09:29
Na którym to roku filozofii jesteś już szanowna Pani Studentko, że uzurpujesz sobie prawo do obrzucania innych obelgami? Grubiaństwo w Twoim zachowaniu niemalże pohabilitacyjne.
Binarek / 2010-05-14 08:42 / Tysiącznik na forum
Żeby zarzucić komuś kłamstwo studentko trzeba udowodnić, że mija się z prawdą
Chyba że twoja filozofia pozwala Ci na weryfikowanie poprawności tezy bez dowodów
Oszoomowaty / 212.14.45.* / 2010-05-14 09:28
Ty lepiej Binarek napisz jak sie ma teraz stocznia w Gdańsku sprywatyzowana przez PIS? Czy tak samo jak ta w Szczecinie sprywatyzowana przez PO...? Bo z tego co ja znalazłem, to jakoś sobie radzi pomimo kryzysu i przejściowych kłopotów. A ty wczoraj pusciłeś baka i uciekłeś zaraz po tym :

http://www.money.pl/forum/temat,29,2242931,2242931,15,0,zawadzki;grad;odkryl;recepte;na;prywatyzacyjny;sukces.html
Elendir / 2010-05-14 09:47 / Łowca czarownic
Kolejny raz zmieniasz temat? Jak ten jest Ci nie wygodny to wcale nie musisz się wypowiadać.

I to w dodatku posługując się manipulacją? PiS mógł i powinien był sprywatyzować obydwie stocznie - była zresztą taka oferta. Zmarnował tą szansę dla stoczni w Szczecinie, a później nie dało się już tego odwrócić.
Oszołomowaty / 212.14.45.* / 2010-05-14 10:16
I sprywatyzował skutecznie jedną - chwała im za to - gdzie ty tutaj manipulację widzisz? Móg, mógł ..? Z tak konstruktywną opozycją ..? Strajkującą w białym miasteczku..? A co mogło PO?? Wsparcie POmedii 70 % poparcia i co ...? Tyle piany i walka z opozycja - cel 2,5 lat? Takiej nędzy w rządzeniu to nie było od lat 20 chyba!

http://markd.pl/afery-po/

Tutaj działlnośc POw skrócie, na podstawie donieśeń z POmedii tylko ...
Elendir / 2010-05-14 10:33 / Łowca czarownic
PiS odrzuciła z planu prywatyzacji pozostałe stocznie, pomimo że była oferta całościowa i pomimo że problem już narastał. Chcesz ich chwalić że łaskawie zgodzili się część sprywatyzować?

Ale, jak napisałem, to nie był temat ani tego artykułu ani powyższych wypowiedzi.
Elendir / 2010-05-14 08:41 / Łowca czarownic
Co za filozofię studiujesz że fakty nie są prawdą?
Oszołomowaty / 212.14.45.* / 2010-05-14 09:09
Zweryfikuj te fakty:

http://markd.pl/afery-po/
Elendir / 2010-05-14 09:34 / Łowca czarownic
Już raz to zrobiłem. Szkoda czasu na te wypociny.
Oszołomowaty / 212.14.45.* / 2010-05-14 11:46
Przecież to wypociny z POmediów..? !
Elendir / 2010-05-14 12:27 / Łowca czarownic
Nie wiem co to są "POmedia".
dgen / 2010-05-14 08:13 / Tysiącznik na forum
czyli wszystko jasne - zawinili piloci, no i kaczyński bo wszystkich wziął na pokład
śledztwo więc niepotrzebne - niech żyje przyjaźń polsko-radziecka (o przepraszam: rosyjska)
Bodek__ / 95.40.214.* / 2010-05-14 10:30
To, że Kaczyński wszystkich wziął na pokład to lekkomyślność (choć nie wina katastrofy).
To, że opóźnił planowaną godziną wylotu, a do tego jeszcze się spóźnił mogło już mieć związek z katastrofą (nawet nie dlatego, że wcześniej była lepsza pogoda, ale przede wszystkim dlatego, że oznaczało to większą presję na pilotów, żeby lątować tu i teraz - w szczególności w obliczu faktów, jakie przedstawia Elendir).
Oszołomowaty / 212.14.45.* / 2010-05-14 10:54
Bodek - Tusk trzy dni wcześniej opóznił swój wylot oo 50 minut? To juz nie stanowi problemu? Dlaczego tak błache rzeczy wyciągacie na wierzch - nie bójmy sie powiedziec - rząd nie dopilnował wizyty prezydenta a teraz zrobi wszystko aby oczy ludzi nie patrzyły mu na ręce. Burdel i całkowite odlanie sie na wizytę LK w Katyniu - to było budowane juz od lat .. Teraz sie wydało. Wyobraż sobie że rozbija sie tam niemiecki samolot z prezydentem i połową rządu na pokładzie ... i całe sledztwo oddaje sie w ręce kraju który ma na pieńku z Niemcami . Nie widzisz tego zdroworozsądkowego wypaczenia? Naprawdę nie wdzisz? Wyobraż sobie tak - masz sąsiada którego bardzo nie lubisz (i z wzajemnością). Podczas przejazdu twojego syna przez jego pola twoja pociecha w jakis niewiarygodny sposób ginie. Co robisz? Idziesz do sąsiada i mówisz: " słuchaj Edek zbadaj tą całą sparwaę i powiedz mi co sie stało, ja czasmi przyjdę popatrzec jak tam ci idzie". I o sprawie zapominasz chwaląc się, że super zadziałałeś i w sumie nic się nie stało bo i tak masz jeszcze dwóch synów. Tak to widzisz?
Oszołomowaty / 212.14.45.* / 2010-05-14 08:11
Czyli juz mniej więcej tak wyjasnione jak miało być .... a wszystkie niedomówieniai nieścisłości to teorie spiskowe.... Widzę jedno - lepiej wściekłemu psu uwierzyć niz temu państwu i jego rządowi.
fakty / 95.50.79.* / 2010-05-14 10:26
a co chcesz żeby na jaw wyszła prawda? o tym że za wszystkim stoi wieli jarek, dla którego była to jedyna droga aby ziścił się jego sen o władzy. Doskonale wiedział że jak jego brat będzie kandydował to on nie, a tak sam może kandydować i jeszcze otrzyma bonusowe głosy w postaci współczucia. Do tego jeszcze dodać wawel i konieczność kontynuowania drogi wielkich bohaterów i wszystko układa się w jedną całość.

Powyższa wypowiedź jest równie wiarygodna jak inne teorie spiskowe, ma ona jedynie na celu ukazać jak w prosty sposób można wymyślać takie banały i uświadomić niektórym, że nie wszystko co nie jest po ich myśli musi być od razu spiskiem

A tak btw dlaczego nikt nie wymyśla spisków/ataków terrorystycznych odnośnie ostatniej katastrofy samolotu?
1 2
na koniec starsze

Najnowsze wpisy