debos
/ 95.49.251.* / 2012-11-06 10:10
A czemu uważasz, że artykuł był prowokacją?
A dlatego, że w artykule jest napisane, że tam z całą pewnością był trotyl i nitrogliceryna. To było tak napisane jakby to był pewnik. A ślady materiałów wybuchowych jest tak mało prawdopodobny, że prawie bliski zeru. I kto w drugiej dekadzie XXIw, jakie służby użyłyby tak prymitywnych materiałow wybuchowych jak wyżej wymienionych. Jak już gdzieś tam napisałem nie pomylę się jeśli napiszę, że artykuł był pisany w gabinecie prezesa. Zresztą artykuł był kanwą tej całej hucpy która działa się przed południem w wykonaniu kaczora i antka policmajstra z wykorzystaniem najbardziej wyrafinowanych rodzin ofiar katastrofy.
Czy dla ciebie paradygmatem jest to, że jak ustaliła komisja Anodiny-Millera,
Te raporty oddają to co w Smoleńsku się wydażyło.
pijany Błasik na rządanie Kaczyńskiego kazał pilotom lądować?
Ruscy nie napisali w raporcie, że Błasik był pijany. To pisowska czereda zrobiła z niego pijanego generała. Po to aby zdyskredytować ruski raport. Anodina napisała tylko, że Błasik miał we krwi 0,6promole. Czy komuś przyszłoby do głowy, żeby mówić o tym, że ktoś kto miał 0,6 był pijany. przecież są kraje w których przy takim stężeniu alkoholi we krwi prowadzi się samochód.
Ale jednak piloci złamali wszystkie procedury pod czujnym okiem błasika - dowódcy sił powietrznych.
Człowieku zasięgnij innych źródeł informacji niż te które masz na co dzień albo się nie wypowiadaj
Czyli jakich? Sugestia, że niecodziennych nie daje wskazówki.
niejednokrotnie nawoływali do zwalniania niepokornych dziennikarzy i zamknięcia tv ojca Rydzyka.
Fantazjujesz bratku. Zdaje się, że chłopców na posyłki nazywasz niepokornymi dziennikarzami.