Szkoda czasu na wymienianie wszystkich błędów tego rządu - łatwiej i szybciej powiedzieć, że ten rząd jest jednym wielkim błędem. A opozycja w rozsypce - zamiast konstruktywnie krytykować i pragmatycznie wyszydzać brną jeszcze głębiej w ideologiczny populizm i gloryfikują nonsens przez co nawet dla tak beznadziejnych rządów i premiera nie ma nawet śladu przyzwoitej alternatywy.

I co, mam kochać swojego premiera za to, że kradnie ale nie tyle ile by mógł, łamie obietnice ale tylko prawie wszystkie i jest nieudolny ale mógłby być bardziej?