mii
/ 79.185.170.* / 2015-02-02 19:41
Jeśli miał bym za liter mleka 5gr. więcej to nie chciał bym mieć nawet tych śmiesznych dopłat"które i tak mało dają, gdy jesteśmy dzierżawcami", mądrale z miast myślą, że jeśli są przeznaczone takie potężne środki na rolnictwo to czegoż jeszcze można żądać, litości każda nowa maszyna u praktycznie każdego rolnika jest brana bezpośrednio na kredyt który trzeba spłacać jednocześnie borykając się z faktem, iż wyprodukowanie jednego tucznika kosztuje 550 zł, a zostaje on sprzedany za 430 zł. To samo z mlekiem wyprodukowanie kosztuje 1.10 a dostajemy 1.35 dodajmy do tego karę 60-80 gr. i wychodzi nam czysty zysk do podliczenia w temacie. Dla przykładu dam swoją sytuację, w tym roku skorzystam z młodego rolnika, otrzymam 100 tyś zł. no fajnie, lecz w tym wszystkim będę miał niebotyczną karę za przekroczenie kwoty mlecznej której nie mogłem uniknąć z oczywistych względów "kredyt" i takich ludzi co najgorsze się omija.
Dla rolnika najgorsze, iż śruta, nawozy, opryski ect. drożeją, a to co rolnik produkuje tanieje, czyż to nie piękne waszym zdaniem?