badi790
/ 91.239.205.* / 2015-02-02 18:29
witam jestem sadownikiem,wszystkie jabłka z jesiennych zbiorów wstawiłem do chłodni,miałem nadzieję że z nowym rokiem embargo sfolguje,niestety myliłem się nie dość że nie ma na dzień dzisiejszy ceny która waha się teraz od 0,45 do 0,60 groszy za kilogram jabłka w hurcie to jeszcze nie ma komu tego jabłka kupić,ja wiem że jak ktoś z miasta kupi w sklepiku jabłko za 2 czy 3 zł to myśli że 100% dostaje sadownik,i tu się mylicie jeżeli uda mi się sprzedać towar nawet po te 60 groszy to i tak muszę wziąść kredyt,abym miał z za co kupić środki do produkcji na zbliżający się sezon,po wejściu polski do unii europejskiej po przyznawaniu nam dopłat,częsci zwrotów za zakup maszyn itp,myślicie że na zrobiliśmy majątek,traktor sadowniczy przed wstąpieniem do unni kosztował 50,000 po wstąpieni 90,000 z jednej strony dawali z drugiej robili kasę bo przecież 90% maszyn jest produkcji zachodniej a nie polskiej bo u nas już wszystko panowie z wiejskiej sprzedali albo rozdali