Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Bonek: Niech nikt nie mówi, że za komuny było lepiej!

Bonek: Niech nikt nie mówi, że za komuny było lepiej!

Wyświetlaj:
szantar / 88.198.224.* / 2009-06-04 14:57
Nie było:podpasek,stu rodzajów mydła,odżywek do włosów,gumy do żucia marki Donek,dobrych pomarańczy,czekolady Milka no i jeszcze paru innych drobiazgów nie było w sklepach.W związku z tym Pan Tomasz Bonek wysnuł wniosek, że obecnie jest dobrze i każe nam się cieszyć z tego " Raju " w którym obecnie żyjemy..................????????????? Naprawdę nie wiem czy się śmiać, czy też płakać po tym co Pan napisał
77mist / 2009-06-04 15:20
"Abstrahując od tematów związanych z wolnością, od patosu, wzniosłych idei - tego wszystkiego czego dziś, w 20. Rocznicę upadku komunizmu w Polsce, w mediach jest pełno (...).
Najpierw przeczytaj uwaznie, takze to co sam napisales, pozniej dopiero placz.
xxons / 188.33.38.* / 2009-06-04 13:26
Słyszeliście, chamy? Niech nikt nie mówi, że za komuny było lepiej. Taki np. wielki bojownik, elektryk Wałęsa utrzymywał za komuny ośemkę dzieci, a dzisiaj Zyzak szuka pracy w supermarkecie i ma wszędzie wilczy bilet. Do Irlandii, Zyzak, jak jesteś za cienki na życie w dawrinistyczno-turańskiej III RP!
zorbi1 / 145.100.100.* / 2009-06-04 18:00
Gdyby w tym czasie były podpaski w sklepach, to historia Polski potoczyła by sie zupełnie inaczej.Pan Wałęsa miał by nie ośmioro dzieci, ale jedno jak każdy przeciętny europejczyk.A i Pani Wałęsowa była by zadowolona.
jliber / 2009-06-04 13:24 / Tysiącznik na forum
To oczywiście kwestia gustu, jest jednak jeden obiektywny argument na to że teraz jest lepiej, a mianowicie do utrzymania niezerowej populacji nie trzeba uciekinierów zabijać na granicach.
redaction / 87.116.206.* / 2009-06-04 13:11
możecie sobie mówić co chcecie - Wasze zwycęstwo, Wasze dzisiaj święto, Wasze prawa - więc i Wasza racja...zwycięzcy bowiem sądzą i ustalają prawa, normy i "wspólny" pkt widzenia...

ale jak byście się nie starali to i tak ludzie - Ci zwykli i szarzy wiedzą lepiej kiedy im żyło się lepiej. pozdrawiam paganina - za trafność i inteligencje ripost i komentarzy
antyanty / 80.50.233.* / 2009-06-04 15:33
"Zwykli" i "szarzy" pokazuja to przy okazji wyborow, gdzie od kilku lat wygrywa na zmiane postsolidarnosciowa PO i postsolidarnosciowe PiS.
mruk / 2009-06-04 14:43 / Bywalec forum
Tak, zwykli i szarzy ludzie mieli lepiej. A tow. Premier Cyrankiewicz (to ten od "ucinania rąk podniesionych na Przewodnią Siłę Narodu") to nawet miał Jaguara, a jego żona Nina Andrycz czesała się w Paryżu...)

Naród w PRL mial lepiej ustami i tyłkami swoich przedstawicieli z Przewodniej Siły Narodu.
No i lepiej mieli górnicy. Produkowali jedyne dobro, za które PRL mogła na Zachodzie kupować koniaki, Mercedesy i lekarstwa dla szefów Przewodniej Siły Narodu.
Binarek / 212.160.172.* / 2009-06-04 13:26
Tak to nasze zwycięstwo.
Wybierając między Azją a Europą wybraliśmy Europę

Inaczej sprawy potoczyły się na Białorusi. Tam wybrano Azję.
Ludzie tam są szczęśliwi, że ktoś się o nich myśli, że nikt nie walczy ze słuszną władzą.
W gazecie czytają o dobrobycie jaki zaznają podczas gdy na świecie szaleje kryzys.

Fajny ostatnio był reportaż z takim 'szczęśliwym człowiekiem' :
- kartofli jest nie do przejedzenia,
- każdy ma pracę w jakimś kołchozie,
- ichni PKS odchodzi punktualnie

Ciekawe jednak czy jak zabraknie kartofli (tak jak 30 lat temu u nas) to czy nie pogonią swego batiuszki
redaction / 85.89.173.* / 2009-06-04 22:00
powiedz to polskim bezdomnym...

a propo "Przepraszam za Solidarność" - Zbigniew Bujak

a ja dodam do tego, że 4 czerwca to święto przedwojennej arystokracji - nie robotników walczących przeciw komunie
axxell / 83.143.213.* / 2009-06-04 13:08
Nie wnikając w wasze poaków zwady (to do dyskursu poniżej) :) jestem zdania że lubicie pieniaczyc i generalizowac.
Przyznaje ma to swój urok, ale na dłuższa mete moze byc męczace.
Dla wieli ludzi, a sadze że dla większości starszych i poźnosredniego pokolenia, czasy komunizmu nie były takie złe, przynajmniej w polsce.
I nie ma co się dziwić, kazdy porządk (ustrój) ma swoje wady i zalety, zaletą PRL-u była stabilizacja, wprawdzie na niskim poziomie ale zawsze. Nie było strachu o socjalna przyszłosc. Wprawdzie jeżeli chodzi o zaoptrzenie to były rózne okresy, np za wczesnego Gierka , zaopatrzenie było dobre, łącznie z tzw egzotycznymi owocami typu banany, pomarańcze, cytryny, figi, daktyle itp.
Z opowieści polskich przyjaciól, wiem ze w tamtym okresie była propaganda w strone przeciwną, i wszystko co było przedwojenne, było złe, państwo biedne i uciskające biednych robotników i chłopów, teraz wektor zmienił się, ale sposób myslenia, i propagowania pozostał taki sam.
Teraz wielu w czambuł potepia to co było za PRL-u.
Jedni bo w swoim dzieciństwie pamietaja tylko schyłkowy okres tego PRL-u, a inni z powodu braku włąsnych doswiadczeń, powtarzają to co słysza w powszechnym aktualnie obiegu.
Moim zdaniem, nie ma co załowac przeszłości, ale trzeba zachowac , rozsadek i obiektywnie oceniac to co nas otacza, skrajności lepiej pozostawic oszołomom.
No czyba że to oszołomstwo stanie sie norma, wtedy cóż, moze byc nawet ciekawie, tylko niekoniecznie dobrze :) .
mruk / 2009-06-04 13:32 / Bywalec forum
Wszystko jest względne.
Najczęściej porównujemy się do sąsiada:
Jeśli on nie ma lepiej niż ja, wszystko jest w porządku. Jeśli jeszcze jestem młody, to na starość będę te czasy, kiedy to:
"ja nie miałem, ale i on nie miał, a jeszcze byłem młody"
wspominał jako złoty wiek. Propaganda nic do tego o nie ma.


A oszołomstwo?
No cóż, jeśli mniejszość chce obdarować większość powrotem do totalitaryzmu ("my was urządzimy: Będzie sprawiedliwie, zlikwidujemy korupcję" - to się nie zmieniło od Gomółki, czyli od czasów, które pamiętam.
Zasadniczo wolę emocje i wyzwiska. To i tak lepsze niż strzelanie do siebie. A ludzie są do tego zdolni.
Kaczyński miał przecież wojsko i policję, mógł je użyć zamiast rozpisywać wybory, które przegrał.
Dlatego J. Kaczyński ma u mnie jakiś tam szacunek.

I dlatego cieszę się, że ograniczamy sie do Internetu.

PS
Tak nawiasem, to zaopatrzenie za Gierka było dobre jedynie na Śląski u w Stolycy. I to do wydarzeń w Radomiu. Gdzie indziej "dobrze" było za Gomółki. Kiełbasa i pasztetowa była, czekolada też. Tylko... w stosunku do średnich zarobków 5x droższa, niż obecnie.

Naprawdę, PRL to była niewyobrażalna dla młodych nędza. Nawet jeśli bierzemy pod uwagę najbiedniejszych.
paganini / 79.184.9.* / 2009-06-04 11:47
Baaardzo płytkie. Niema wyłącznie powtarzasz Pan zasłuszane, wyswiechtane, propagandowe slogany o kolejkach i pomarańczach (czy naprawdę jesteś Pan małpą, ktorą można kupić za banana?). Może jeszcze napiszesz Pan, że internetu i telefonów komorkowych nie było? Różnica w kwestii zaopatrzenia pomiedzy tamtymi a dzisiejszymi czasami sprowadza sie do tego, że wówczas były - w uproszczeniu - puste sklepy, ale pełne lodówki, a dzisiaj jest odwrotnie. Odsyłam do roczników statystycznych (spożycie np. mięsa - a nie dzisiejszego wyrobu mięsopodobnego - było wowczas wyższe niż dzisiaj). Dlaczego Pan nie napisze o powszechnej dostępności lekarstw i szeoko rozumianej opieki zdrowotnej? Żeby było jasne - nigdy nie byłem fanem poprzedniego ustroju, a dzisiaj powodzi mi się bardzo dobrze, niczego mi nie brakuje, ale drażnią mnie propagandowe brednie na temat tamtego okresu (i to często wypowiadane przez ludzi zawdzieczajacych "komunie" tzw. awans społeczny) i wychwalanie bezkrytyczne tego co jest dzisiaj (bajzel w KAŻDEJ dziedzinie, za która odpowiada państwo). I jeszcze jedno - mamy podobno wolność słowa, żyjemy podobno w wolnym kraju wiec niech Pan nie zabrania ludziom mówić (bo pisze Pan w tytule "niech nikt nie mówi..."). Każdy ma prawo do swoich poglądów. A jak komuś się za "komuny" matka puszczała, a ojciec chlał wódę, to zawsze bedzie wspominał ten czas bez sentymentów.
raf73 / 77.236.4.* / 2009-06-05 01:59
Dostępność lekarstw? Dzisiaj na moim osiedlu są 4 apteki. Bardzo rzadko się zdarza, żebym kupował lekarstwa i jakiegoś nie było. Jeśli się zdarzy, to sprzedawca gęsto się tłumaczy, przeprasza, obiecuje, że jutro będzie, byleby tylko do niego wrócić. Ale ja i tak idę do następnej apteki, gdzie brakujące lekarstwo na pewno jest. Za komuny na moim osiedlu była jedna apteka, druga na sąsiednim, może 1 km dalej, kolejna znowu na następnym. Sprzedawca często mówił "nie ma" i reszta go nie obchodziła, bo pensję miał za bycie w pracy, a nie za sprzedawanie.
MN4 / 217.96.42.* / 2009-06-04 19:37
Cholera, ludzie umierali walcząc o Wolną Polskę od 1939 roku do 1989, przez 50 lat, a takich jak ty zawsze było wielu. Uczciwi, pracowici, spokojni. Tacy też są potrzebni.
n. / 151.92.176.* / 2009-06-04 14:51

że wówczas były - w
uproszczeniu - puste sklepy, ale pełne lodówki,
????
U kogo??? Chyba u tych co ściśle ze służbami i partią współpracowali.
Reszta nie miała nic, jak i w sklepach nic nie było.
No chyba że tatuś szanownego pana Urban np się zwał...
Skąd ty człowieku takie teksty propagandowe bierzesz? Z Trybuny Ludu - rocznik 1981?
mruk / 2009-06-04 14:02 / Bywalec forum
powszechna dostępność lekarstw itp?
Ostatnio takie bzdury słyszałem od taksówkarza - kiedyś aparatczyka PZPR.
Ja miałem dostęp do lekarstw. Dzięki znajomościom. na Akademii Medycznej. Szary człowiek PRL nie wiedział, że takie w ogóle istnieją. Przekonał się dopiero o tym w stanie wojennym, gdy Zachód zaczął je (niemal przeterminowane...) do nas za darmo wysyłać.

A jeśli chodzi o mięso i produkty mięsopodobne: kto ci człowieku każe kupować badziewie? Przypomnij sobie, ile kosztowało mięso w PRL, i ile wtedy zarabiałeś (jeśli nie nosiłeś pieluchy). Jeśli będziesz chciał i mógł proporcjonalnie tyle wydać co wtedy, będzie cie stać na argentyńskie steki i szynkę pameńską, a popijać to będziesz nie czystą, lecz Châteauneuf-du-Pape

Celem każdej gospodarki kraju pod panowaniem ZSRR była produkcja czołgów na cele tzw. "Światowej Rewolucji", a nie szynki.
enkamb1 / 83.31.117.* / 2009-06-04 14:59
Mówisz o lekarstwach dla umierającego? A teraz to niby co? Załatwisz?W szpitalu nie ma staraj sie sam! Wtedy było żle bo umierał Ci ojciec i to zapamietałeś, a ja pamiętam umierających TERAZ moich członków rodziny dla których nie było kroplówki, nie było krwi w stacji krwiodawstwa, gdzie za opiekę daje się"w łapę". Do tego z kazdej mojej pensji odchodzi składka na tzw. zdrowotne. Wielu ludzi nie wykupuje swoich recept,bo ich na to nie stać.Po wielu latach pracy dostają grosze i zastanawiaja się co kupic? leki,czy chleb?
Nie mówie,że wszystko co było w tamtym systemie było dobre, ale pod wieloma względami było lepiej niż jest teraz.
mruk / 2009-06-04 15:26 / Bywalec forum
Ty piszesz o Polsce?
Jeśli tak to wiń siebie, że nie postarałeś się umieścić swoich członków rodziny w dobrym szpitalu. Że za to nie zapłaciłeś. Że nie dowiedziałeś się, który lekarz jest dobry.
Akurat o to musisz zadbać w każdym kraju.

Są w Polsce dobre szpitale. Naprawdę. Ale pamiętaj też - rzeczywisty koszt pobytu na OIOM-ie np. w Niemczech to 10-20tys€/dzień. Że Czesi płacą per capita 2x więcej na służbę zdrowia niż my. Teraz to nasz wybór. What you pay is what you get!


Bo lekarzy nie mamy złych w porównaniu z innymi krajami UE.

Dlatego twoje teksty o niewykupowaniu lekarstw mnie nie ruszają. Może i mnie kiedyś na to stać nie będzie. Na nowego Mercedesa teraz też mnie nie stać.
Poza tym, widzisz pieniądze każdego z nas idą też na tych, co nie płacą nic do wspólnego garnuszka - stoczniowców, często górników, żołnierzy, policję, albo bardzo niewiele - rolników. Jesteś za KRUS-em?

A tak w ogóle czy ja pisałem, że teraz jest idealnie? Jest dużo lepiej niż za PRL. Zwłaszcza w służbie zdrowia.
paganini / 83.23.133.* / 2009-06-04 14:41
No nie - takimi bzdurami, to juz przegiąłeś. Leki były za pół darmo i powszechnie dostępne. A to co załatwiałeś na Akademii Medycznej, to środki psychotropowe, które - jak wynika z tego co napisałeś - najwyraźniej przedawkowałeś i do dzis bierzesz ich za dużo.
mruk / 2009-06-04 14:59 / Bywalec forum
Akurat chodziło o antybiotyki zatrzymujące mitozę. To tzw. chemioterapia w terapii antyrakowej . Ale trochę masz racji, bo opiaty też kupowałem, morfinę. Na czarnym rynku od narkomanów, bo ze szpitala się nijak nie dało, a w aptekach "wyszła". Do Afganistanu.

Nie rozważacie czasem połączenia sił z PIS-em? Ideologia zbliżona, a jesteście od nich lepiej wykształceni i nie da się ukryć inteligentniejsi? Światopoglądowe różnice między wami nie są przecież takie istotne! Historia zna takie przypadki, po 1932 roku w Niemczech wszyscy prawie komuniści wstąpili do NSDAP.

Zacząłbym się bać! Senyszyn ramię w ramię z Kurskim, brr.... Przecież Z. Ziobro pojmuje prawo tak jak wasz A. Wyszyński! Kto się czubi, ten sie lubi, nieprawdaż?
nie pindul / 194.213.1.* / 2009-06-04 12:24
nie pindul paganini o jakiejś powszechnej dostepności lekarstw,bo mając lat naście musiałem składać korupcyjne propozycje w aptekach by kupić antybiotyk dla umierającego na zapalenie płuc ojca,tak dosłownie UMIERAJĄCEGO, bo po miesiącu leczenia u zakładowego lekarza matka nie puściła ojca na kolejną wiztyte tytlko poleciała po znajomą lekarkę, a ta stwierdziła tak zaawansowane zapalenie płuc,że powiedziała,że jesli ojciec w ciągu kilku godzin nie dostanie zastrzyku antybiotyku którego nazwy już nie pamiętam to umrze, a wzywać pogotowia nie ma po co bo w szpitalach takiego leku nie mają,w którejś tam skolei aptece udało mi się lek kupić płacąc nieco więcej niż cena apteczna, i staruszek żyje do dzisiaj bo znajoma pielęgniarka miała z czego zastzryk zrobić
paganini / 79.184.9.* / 2009-06-04 12:43
To miałeś pecha (gdbys czytał ze zrozumieniem, to właśnie równiez o tym napisałem pod koniec mojego postu).
nie pindul / 194.213.1.* / 2009-06-04 12:49
"A jak komuś się za "komuny" matka puszczała,
a ojciec chlał wódę, to zawsze bedzie wspominał ten czas bez sentymentów." t y po prostu cham zwyczajny jesteś paganini
Binarek / 212.160.172.* / 2009-06-04 12:10
Ale to najlepszy przykład

Pamiętam zakładową gwiazdkę w Przedsiębiorstwie moich rodziców gdy wspólnie z 200 innych dzieciaków śpiewaliśmy Dziadkowi piosenkę z podziękowaniem za prezenty (tabliczka czekoladopodobna i zielony pomarańcz - kwaśny jak cytryna)

To co działo się na poziomie dzieci w innej skali odbywało się wtedy na poziomie dorosłych.

Trzebabyło być wdzięcznym za asygnatę, przydział, ... bo inaczej Dziadek.....
demonte,a / 78.9.20.* / 2009-06-04 13:28
a widze ze tata był przedsiębiorca ,fiu fiu w tamtych czasach to kasa była niemała.
Binarek / 212.160.172.* / 2009-06-04 13:55
Masz rację wtedy to była jeszcze Spółdzielnia Pracy
Życie jak w Madrycie
paganini / 79.184.9.* / 2009-06-04 12:24
Po pierwsze - kiedy to było? 30-40 lat temu (kiedy Polska jeszcze podnosiła sie ze zniszczeń wojennych)? A ile było telewizorów za Mieszka I? Żadnego. Czy z tego wniosek, ze fatalny to był władca (celowo przerysowuję)? Po drugie: ten - podkreslam - wyświechtany, bo dyżurny przykład z pomarańczami, to stanowczo za mało, by generalizować (bo mozna tez podac przyklady tego, co wówczas było bardziej dostępne niż dziś, np. wspomniana opieka zdrowotna). Było inaczej - raz lepiej, raz gorzej. A teraz jakiś dziennikarz, twierdząc, że mamy wolność jednocześnie zabrania mi o tym mówić, bo pomarańczy mu brakowało.
nie pindul / 194.213.1.* / 2009-06-04 12:34
paganini nikt ci niczego nie zabrania,zbyt dosłownie rozumiesz tytuł,możesz spokojnie głupka z siebie robić i twierdzić,że za komuny było raz lepiej, raz gorzej i ględzić o telewizorach za mieszka
paganini / 79.184.9.* / 2009-06-04 12:44
O braku telewizorów. Nie czytaj tekstów, które sa dla ciebie za trudne.
n. / 151.92.176.* / 2009-06-04 14:55
Rany
79.184.9.* | paganini
- ale z ciebie bałwan...współczuję.
pbjah / 193.111.166.* / 2009-06-04 14:11
poziomem dyskusji i swojego czepialstwa dajesz świetny wyraz braku wychowania lub piątej klepki

pozdrawiam
robpek / 85.89.173.* / 2009-06-04 22:04
brawo dla ciebie paganini. bronisz honoru uczciwych ludzi budujacych PRL. ja nie budowałem PRL, bo urodziłem się w 1982 roku, ale uważam ją za moją ojczyznę.
paganini / 83.23.133.* / 2009-06-04 14:37
Ty nie potrafisz sformułowac żadnego merytorycznego poglądu, ograniczajac się do ataków personalnych. tym samym stanowczo zanizasz poziom dyskusji wyznaczony przeze mnie. A moja prosta odpowiedź na poprzedni post wynikała z poziomu tegoz postu (nie zasługiwał na więcej).
mruk / 2009-06-04 15:09 / Bywalec forum
Fakt, składnie kłamiesz. Znacznie lepiej niż zwolennicy J. Kaczyńskiego.
Ale czy sprawne operowanie kłamstwem "wyznacza poziom merytoryczny"? Kłamstwo to tylko kłamstwo, niezależnie od tego, co piszą o tym wasi postmodernistyczni kamraci z zachodnich uniwersytetów.

Zresztą może to wszystko piszesz szczerze. Może tobie było w PRL dobrze. Znałem i takich, lecz brzydziłem się nimi. Ostało mi to do dziś, mimo iż przykryła to uczucie "sympatia" do PiS.
paganini / 83.23.133.* / 2009-06-04 15:46
O Twoich wypowiedziach tez moge powiedzieć tyle, ile Ty o moich: kłamstwo. No i sobie pogadaliśmy w zaproponowany przez Ciebie sposób. A w czasach PRL byłem b. mlodym czlowiekiem, było mi na tyle dobrze i na tyle niedobrze jak milionom innych (dzieciństwo - podobnie jak tysiące mioch rówieśników - miałem szczęśliwe). Dzisiaj tez nie narzekam. Gardzę zaś tymi, którzy bezkrytycznie przyjmowali wówcza lub przyjmują obecnie propagadnowe brednie serwowane przez bezkrytycznych zwolenników tamtego lub obecnego reżimu. Tylko ludzie prości widzą rzeczywistość czarno-biało (stany pośrednie są dla nich niedostępne). Jesteś modelowym wprost przykładem "nowego człowieka" jakiego chcą ukształtować obecni propagandyści - myślisz to, co ci nakazują.
mruk / 2009-06-04 16:17 / Bywalec forum
Wiesz, jak Francuzi mówią o swoich komunistach?
Nieprzemakalni. Też jesteś takim L'Imperméable.

Żebyś jeszcze fakty sprawdził, zanim zaczniesz pisać bzdety! Przecież możesz poszukać dane o zarobkach i cenach wtedy i teraz., potem troche pomyśleć, nieprawdaż?
Bo odnoszę wrażenie, że zapominasz o logice, a zwłaszcza, że z błędnych przesłanek wynika dowolny wniosek.
Jeśli zaś jesteś lewicującym postmodernistą, to się poddaję. Ich można jedynie zrzucić z 10 piętra na beton, by przekonać, że prawa logiki, fizyki a szczególnie prawo ciążenia i zachowania energii jednak obiektywnie obowiązuje...

PS
Ja w czasach Gomółki byłem już dorosły, a pamięć mam dobrą. Jeszcze.
paganini / 79.184.44.* / 2009-06-04 16:54
Nie będę dyskutował z faszyzującym zwolennikiem zrzucania ludzi z 10 piętra. Tym bardziej, że nie stać cię na nic poza epitetami, jak widać. To wszystko sprawia, że pomimo szacunku dla tego twego podeszlego wieku, stwierdzam, że nie jestes partnerem do dalszej dyskusji.
mruk / 2009-06-04 17:13 / Bywalec forum
Jak napisałem - jesteś nieprzemakalnym, inteligentnym durniem. Jak zdecydowana większość ideolo dowolnej maści.

A .zrzucanie lewicujących postmodernistów, by ich przekonać do rzeczywistości i praw fizyki, proponował chyba prof. Sokal, w końcu też lewicowiec. Nawet uczył Nikaraguańczyków fizyki za sandinistów. Nie był faszystą. A może był? W końcu różnica jest taka niewielka...
mruk / 2009-06-04 14:06 / Bywalec forum
Nie dawaj inny rad, które tobie by się przydały.
raf73 / 89.171.138.* / 2009-06-04 11:36
Nigdy nie jest tak, żeby wszystkim było dobrze, i nie jest też nigdy tak, żeby wszystkim było źle. Nawet w najgorszej dyktaturze komuś jest dobrze, choćby na przykład samemu dyktatorowi. Tak samo nie wszystkim teraz jest lepiej i nie wszystkim jest gorzej niż za komuny. Było przecież 2-4 mln (w zależności od okresu) członków PZPR, mieli swoje rodziny, do tego bezpartyjni funkcjonariusze wojska, MO, SB i podobnych instytucji. Im niewątpliwie za komuny było dobrze, a teraz jest gorzej.
paganini / 79.184.9.* / 2009-06-04 12:00
Opinia trafna, ale przykłady już nieco upraszczajace sprawę. Generalnie jest tak, że i wówczas i teraz ludziom zdolnym i pracowitym było i jest dobrze, a leniom, pijakom i nieudacznikom było i jest źle (pomijam, ludzi chorych, okaleczonych, czy przestepców).
n. / 151.92.176.* / 2009-06-04 15:06

Generalnie jest tak, że i wówczas i teraz ludziom zdolnym i
pracowitym było i jest dobrze,
- naprawdę? To ciekawe...W takim razie wytłumacz mi sytuację mojej rodziny, jak to sie stało że ludzie (moi rodzice) po wyższych studiach (bardzo dobrych studiach na UJ) pracujący oboje na pełny etat od 1967 roku, ludzie uczciwi i mądrzy, taka biedę klepali?
Mieli tylko jedną "wadę" - za nic nie chcieli się do partii zapisać. Mieli zasady, byli katolikami i nie zgadzali się na robienie kariery przez partię.
Chcieli uczciwie pracować i dorabiać się na własny rachunek z czystym sumieniem - i co pamiętam z dzieciństwa? Otóż stare, łatane ubrania, zupę ziemniaczaną, wieczny brak pieniędzy oraz ciągły strach o rodziców bo ciągle ktoś ich gdzieś wzywł i prześladował...
Moi rodzice zaczeli zarabiać prawdziwe pieniądze dopiero jak komuna się skończyła i teraz są bogatymi ludźmi ale PO 1989 ROKU.
Wiesz co? jak czytam takie brednie jak ty wypisujesz to żal mi cie i twojej głupoty...Wtedy pieniądze mieli tylko partyjni aparatczykowie, cwaniaki i oszuści i NIC nie mieli wspólnego z uczciwymi ludźmi...
Ciekawe którą grupę reprezentujesz?
krzysiekm / 83.19.49.* / 2009-06-04 10:26
Jest Pan zbyt młody żeby się wypowiadać na ten temat.
dotoja / 79.191.43.* / 2009-06-04 10:56
Nikt nie jest ZBYT MŁODY żeby mieć własne zdanie...Każdy ma prawo do własnych opinii. To też jedna ze zdobyczy ostatnich 20 lat.
dosta / 79.191.43.* / 2009-06-04 10:50
Nikt nie jest ZBYT MŁODY aby się wypowiadać...Każdy ma prawo do własnego zdania. To też jedna ze zdobyczy ostatnich 20 lat.
mruk / 2009-06-04 10:42 / Bywalec forum
Co to za argument "zbyt młody"?!

Akurat prawdę pisze - pewnie się uczył, czytał i słuchał. Stare babcie i dziadki najczęściej plotą o tym czasie dyrdymały.
Zabawne: i głosują na PiS. Czyżby przypominał im lata młodości i Wiodącą Siłę Narodu?
Wittt / 85.193.241.* / 2009-06-04 10:23
Nie wszystko takie proste w kwestii materialnej. W tym czasie zmieniły się też kraje komunistyczne. Na Białorusi i w Chinach też są pralki i czekolada. Ale czego nic nie zastąpi - to wolność. Nie warto wolności uzasadniać korzyściami materialnymi. Ona sama jest najwyższą wartością.
polkid / 79.189.235.* / 2009-06-04 10:21
no za komuny było gorzej, ale zaraz po wojnie było
jeszcze dużo gorzej (głód, ruiny, brak kadr, szkół itd),
a przed wojną jeszcze gorzej ( o Alweys Milka nikt z Polaków nawet nie słyszał, a najgorzej było za Krzyżaków
(chyba, bo gorzej małpom na drzewach))
mruk / 2009-06-04 10:50 / Bywalec forum
No, nie bardzo to jest prawdą.

Bo wszystko jest względne, ma sens jedynie w zależności od odniesienia:
Zaraz po wojnie w Polsce było nawet lepiej niż na Zachodzie. Byliśmy bardziej przedsiębiorczy.
Był sensowny Plan Trzy Letni, ułożony przez PPS. Plan został zrealizowany jako jedyny w PRL. Gdyby jeszcze nie odrzucono Planu Marshalla...
No a potem przyszła "wojna o handel", wojna koreańska, generalnie stalinizacja.
Binarek / 212.160.172.* / 2009-06-04 10:27
Tak ale Europa podniosła się z ruin po wojnie a my nie :(
franek_jzs / 194.242.62.* / 2009-06-04 10:03
Pracowałem 15 lat w SB i źle nie było. Od 22 lat jestem na emeryturze 3200 netto, więc i na zagraniczne wakacje jak w PRL i teraz mnie stać, nawet niezłe. Dzieciaki pracują po radach nadzorczych. Sam jeszcze trochę dorabiam. Jak ktoś nie bał się wyzwań wtedy to i teraz sobie radzi. Kto był w Solidarności nieudacznikiem to i teraz będzie.
Binarek / 212.160.172.* / 2009-06-04 10:25
Skończy Ci się.
Rząd PO-PSL, w odróżnieniu od poprzednich ,wprowadza ustawę o odebraniu uposażenia eSBkom.- Jest już po pierwszym czytaniu.

Jeżeli Prezydent nie zawetuje lub nie odeśle do TK
to niedługo będziesz musiał dużo 'dorabiać'
studentMIM / 2009-06-04 11:25 / Tysiącznik na forum
wydaje mi się, że to była prowokacja;P
chłop jag / 84.234.10.* / 2009-06-04 09:55
Komuś usilnie zależy aby porównanie tamtej komuny z obecną, wypadło na korzyść obecnej komuny! Pomijając oczywiście demoralizację, mającą na celu stworzenie "nowego człowieka". Obecnie mamy okres prosperity, który jest nam dany z premedytacją, tak jak z premedytacją był nam dany tylko ocet na półkach za tamtej komuny! Po prostu dzisiaj, wyprowadzono nam z izby kozę - zakładam, że każdy zna przypowieść o Icku i kozie.
Przeniesienie centrali malowania Europy na czerwono z Moskwy do Brukseli oznacza tylko to, że teraz uderza się komunizmem w Europę od zachodniej flanki. Po co? Ano ktoś uznał, że komunizm, bez masowego rozlewu krwi, łatwiej wprowadzić w bogatych krajach! Paradoksem natomiast, jest to, że mur berliński przeszkadzał w zaatakowaniu krajów zachodniej Europy, wspomnianym komunizmem. Mur trzeba było zburzyć aby otworzyć drogę komunizmowi na zachód!!!
I na koniec, gdy obecny faszyzm, który jest pomostem do komunizmu, przepoczwarzy się już w komunizm i okrzepnie, wtedy może się okazać, że za tamtej komuny było o wiele lepiej!!! Było bardziej po ludzku!!!
antyanty / 80.50.233.* / 2009-06-04 15:34
Ale bełkot. Zapisz się koles do Pis, moze, zadzwon do Radia Maryja, wpadnij na wiec Ziobry - tam Cie na pewno zrozumieja.
mruk / 2009-06-04 11:04 / Bywalec forum
Dawno nie spotkałem takiego bełkotu. Moje uznanie!

Mógłbyś być godnym następcą 'naszego" prezydenta.
Nawet jego kaczyzm-leninizm ci się, jak widzę, podoba.
Może byś zaoferował PiS-owi swoje usługi? Prezydent długo już nie pociągnie (567 dni do końca kadencji), trzeba nowej twarzy!
tadeusz_b / 2009-06-04 09:26
Święta racja !!! Tylko za rzadko upubliczniana i za rzadko podawana do wiadomości. Wszelkie pozytywne odwołania do tamtych czasów powinny być tylko wspomnieniem. Celny i bardzo ważny społecznie tekst.
Być może część młodego pokolenia nie wie, a część starszego wypiera z pamięci te "piękne czasy". Ja dla przykładu przynosiłem masło solone z kościoła, które dobrzy ludzie ze Szwecji przysyłali.
xxons / 188.33.38.* / 2009-06-04 09:03
Tak, za komuny były wyroby czekoladopodobne. Dzisiaj byłyby oczywiście "czekoladami", hehe.
mruk / 2009-06-04 11:18 / Bywalec forum
Hehe?
Dzisiaj masz wybór.
Możesz kupić margarynę czekoladową Milkę, albo czekoladę Wawelu.
Masło też nie kosztuje poniżej 4 zł... Jeśli kupisz tańsze, to nie będzie masłem lecz produktem z rzepaku. To naprawdę jedynie twój wybór.

Poza tym gościu, przypominam, że za komuny (Gomółka) przy zarobkach koło 1500 zł 250g masła kosztowało nie 4-5 zł, lecz 17,50zl, szynka nie 25 lecz 95zl/kg, a chleb "praski" 4,50 za 800g. Dlatego (i głownie dlatego) wybuchł protest w Gdańsku, który zmiótł Gomółkę, gdy chciał jeszcze podwyższyć ceny żywności. W mojej klasie tylko jeden kolega był gruby. Miał cukrzycę. Teraz proporcje są odwrotne.
Nie wierzysz oglądnij sobie stare filmy i kroniki filmowe na TV Historia. Tłuści byli jedynie czynownicy PZPR.
laluś / 87.116.206.* / 2009-06-04 13:16
poczytaj o powodach strajków - tych mniej oficjalnych - a nie na spożywce i maśle a polityce międzynarodowej skończysz czytać...
mruk / 2009-06-04 13:46 / Bywalec forum
Lalusiu. PRL-owski robotnik (ale nie górnik) wydawał na twoją spożywkę prawie 70% swoich zarobków a i tak nie dojadał.
Jedno wiedział dobrze - strajkując ryzykował życiem. Dlatego robił to tylko wtedy, gdy jego i jego rodziny byt był zagrożony.

A dywagacje pieszczoszków KC PZPR i Dyr. Rydzyka typu Bendera, Nowaka i im podobnym niewiele mnie interesują. Podobnie jak dywagacje zwolenników poglądu, że Ziemia jest płaska.
Laluś. / 85.89.173.* / 2009-06-04 22:10
jest takie jedno państwo na świecie, które wydawało fortuney na obalanie LEGALNIE wybranych i istniejących demokratycznych wladz na świecie - głównie w Ameryce Południowej, Afryce i Wschodniej Europie...ten kraj - najbardziej okrutny Wielki Brat oczekiwał, że w Polsce bedzie "im gorzej tym lepiej"....stało około 800 fabryk dzienie w strajkach - więc skąd miałeś mieć masło chy chleb?
raf73 / 89.171.138.* / 2009-06-04 11:32
Chyba chodziło jednak o Gomułkę (Władysława). Nie czepiajcie się Gomółki (Mikołaja), renesansowego kompozytora.
xxons / 188.33.38.* / 2009-06-04 08:59
Nie było lepiej, ale niektóre rzeczy były lepsze. Myśle o budownictwie z wielkiej płyty. Mieszkam w bloku z 1978 i mieszka się rewelacyjnie. Szkolnictwo publiczne było na rewelacyjnym poziomie, o który teraz mozna pomarzyc, a i na studia nie wpuszczano tylu kretynów, co obecnie. Emigracja jakby była mniejsza za komuny niż teraz, więc chyba tak różowo w obecnej Polsce jednak nie jest.
raf73 / 89.171.138.* / 2009-06-04 11:29

Emigracja jakby była
mniejsza za komuny niż teraz


Emigracja za komuny była mniejsza, bo były pilnie strzeżone granice i nie tak łatwo było dostać paszport. Za to za komuny *wszyscy* marzyli o wyrwaniu się na Zachód. Teraz kto chce, ten wyjeżdża. To też nasza zdobycz, nasza wolność. To chcesz ludziom odebrać? Zrobić z nich niewolników państwa, zmusić do mieszkania i pracowania w Polsce?
m.s. / 90.156.93.* / 2009-06-04 09:56
Przecież w felietonie nie ma twierdzenia o "różowości" obecnej Polski

Najnowsze wpisy