Forum Polityka, aktualnościKraj

Boni chce negocjować, premier nie

Boni chce negocjować, premier nie

Money.pl / 2011-03-24 16:11
Komentarze do wiadomości: Boni chce negocjować, premier nie.
Wyświetlaj:
oborowy / 79.185.86.* / 2011-03-25 00:18
A gdzie jest bufetowa walc. Czego te pielegniarki nie dostaja POaczkow.???
lekarz345 / 87.205.160.* / 2011-03-24 17:05
Specyfika pracy pielęgniarek i położnych w szpitalu wyklucza w praktyce możliwość zatrudniania ich na tak zwanych kontraktach.
Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy uważa, iż te same zastrzeżenia dotyczą lekarzy.
Funkcjonujące dzisiaj w praktyce umowy cywilno-prawne zawierane przez dyrekcje szpitali z pielęgniarkami i - w większości - z lekarzami są omijaniem przepisów prawa pracy, w tym także o czasie pracy. Jeśli lekarze i pielęgniarki godzą się na taką formę zatrudnienia, to tylko z przyczyn finansowych."

Nie ma lekarza, który pracuje wyłącznie na kontrakcie.Każdy ma etat
nurse33 / 87.205.160.* / 2011-03-24 17:04
Pielęgniarki pracujące na kontrakcie po 200 godzin miesięcznie, za śmieszną stawkę 18zł za godzinę (lekarze za godzinę pracy na kontrakcie mają stawki od 100 do 160zł), nie mają urlopów, nie mają chorobowego, nie mają stażu pracy, nie mają ochrony cywilnej za błąd( odpowiedzialność jest podzielona pół na pół ze zleceniodawcą).

Czy Ty, Internauto, uważasz, że to godne i sprawiedliwe, by człowiek dobrowolnie rezygnował z ochrony Kodeksu Pracy? Czy niewolnictwo w tym kraju zawsze trzeba wprowadzać w najsłabszej grupie zawodowej?

Podaj mi przykład jednego lekarza, który pracuje wyłącznie na kontrakcie! Nie ma takiego! Każdy z nich ma etat. Kontrakt służy wyłącznie do zarabiania grubej forsy na dyżurach.

Pani minister S-kopacz, jako przedstawicielka grupy zawodowej "prawie właścicieli szpitali" chce im tylko usłać różami grunt do prywatyzacji swoich folwarków. A tam nie będzie już mowy o negocjowaniu kontraktu.

Nigdzie, na całym świecie, a w szczególności w Unii Europejskiej, do której mieliśmy aspiracje wejść, nie zatrudnia się pielęgniarek na kontraktach (wiem, co mówię). Dlaczego? Ano dlatego, że już w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku wiedziano, że przy tej pracy ważne jest zatrudnianie wypoczętego personelu. Życie pacjenta jest zagrożone, gdy 24 godziny opiekuje się nim zmęczona pielęgniarka. Lekarz przychodzi przecież dopiero wtedy, gdy pielęgniarka uzna, że jest to konieczne.
Elendir / 2011-03-24 20:13 / Łowca czarownic
Jeżeli jako przyczyna finansowe uważasz większe zarobki, to nie widze nic niestosownego. Jeżeli człowiek dobrowolnie rezygnuje, to nie widze w tym niczego niegodnego. Nie widzę również żadnego powodu dla którego kontrakt miałby nie regulować kwestii odpoczynku.

Twierdzenie, że pielęgniarki będą zmuszane do pracy 24 godzin na dobę uznaję za śmieszną propagandę. Jaki interes miałaby tutaj dyrekcja szpitala? Że taniej? Uwzględniając później kłopoty prawne na które szpitał byłby narażony?

Ponadto kto by się zgodził na pracę w takich warunkach? Chyba nie chcesz mi powiedzieć że pielęgniarek jest kilka razy za dużo w Polsce.

Ale widzę kłopot dla związku zawodowego który straci siłę jak pielęgniarki uznają za korzystniejsze przejście na kontrakty. To musi budzić sprzeciw związku. Stąd ta akcja pielęgniarek.
iizi / 79.191.222.* / 2011-03-24 16:11
to nie komuna pielęgniarki do pracy.Lenie umowa i obijać się bo nie mogą zwolnić dosyć proszenia.
oborowy / 79.185.86.* / 2011-03-25 00:25
W takim razie,co POwiesz o nauczycielach???

One od rzadu ferajny dostały POdwyżki.

Najnowsze wpisy