TomKs1
/ 159.245.16.* / 2013-07-16 08:43
I, oczywiście, od razu podniósł się rejwach, że antysemityzm. Od dłuższego czasu definicja antysemity brzmi: "ktoś, kto robi coś, co się Żydom nie podoba, zwłaszcza Polak". A świat ciągle łyka ten szantaż moralny. Jeszcze.
Wracając do meritum: pewne czynności są w Polsce zakazane i już, np. składanie ofiar z ludzi, albo seks z dziećmi. Wyobrażacie sobie, żeby jakiś kult Kali, albo inny kościół zażądał możliwości legalnego mordowania ludzi lub gwałcenia dzieci "na cele religijne"? I doprawdy, nie ma to nic wspólnego z antysemityzmem, albo "antykalizmem".