Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Borusewicz: Referendum jak broń atomowa

Borusewicz: Referendum jak broń atomowa

Money.pl / 2008-04-02 10:11
Komentarze do wiadomości: Borusewicz: Referendum jak broń atomowa.
Wyświetlaj:
Majster33 / 83.243.32.* / 2008-04-02 23:52
Czyli najbardziej zasadnicze narzędzie demokracji czyli referendum jest niebezpieczne jak broń atomowa? I to mówi marszałek jednego z demokratycznych organów państwa. To jest dążenie do totalitaryzmu.
Ciemny motłoch / 208.186.134.* / 2008-04-03 03:04
To jest dążenie do rządów "ludzi oświeconych", którzy lepiej od ciemnego motłochu wiedzą, co dla ciemnego motłochu dobre.
xcv / 87.205.32.* / 2008-04-02 23:56
Demokratyczny inaczej ... Jak ciemny lud ma głosować skoro rasa panów nie ma pojęcia co tam w traktacie nabazgrali ?
Sabre / 2008-04-02 10:59 / Tysiącznik na forum
W przypadku referendum SLD skorzysta z okazji i zechce zadać też inne pytanie, np. czy jesteś za Kartą Praw Podstawowych? Może też żądać innych pytań - zapłodnienia in vitro, prawa do aborcji, homoseksualnych związków, itd. Po to tylko, by rozpętać powszechną awanturę. SLD jest w tej chwili w fazie wybudzania demonów. Dla nich awantura z referendum byłaby jak najbardziej na rękę.
PO podejmowałoby ryzyko (niewielkie raczej) przegrania referendum. Ale mimo iż ryzyko małe, to ewentualna przegrana jednak zbyt wielka.
Referendum jednak najbardziej kłopotliwe byłoby dla PiS. Musiałoby się wtedy określić czy jest za UE, czy przeciwko niej (taki de facto byłby wybór – PO z pewnością zadbałaby o odpowiedni sposób tego zapytania:) PiS znalazłoby się pomiędzy młotem a kowadłem, nawet wiem kto miałby być tym młotem – ojciec dyrektor.
Cspostrzegawczy / 2008-04-02 14:48 / Tysiącznik na forum
SLD to margines i pojawiające sie ostatnio "próby zwrócenia uwagi" nie traktował bym poważnie.
Sabre / 2008-04-02 16:18 / Tysiącznik na forum
Na razie może i tak, ale jak wrócą do dawnych zwyczajów i podniosą te "zapomniane" kwestie (zapomniane w czasie tej koalicji z demokratami:), wtedy mogą wyleźć z tego marginesu.
obserwator / 2008-04-02 10:11 / Tysiącznik na forum
Marszałek Senatu dodał, że jeżeli parlamentowi nie uda się przyjąć ustawy ratyfikującej Traktat, to trzeba będzie ogłosić referendum w tej sprawie - które jego zdaniem jest równie niebezpieczne jak broń atomowa.
Jeżeli to prawda, to Marszalek Senatu winien podadać się do dymisji i to natychmiast. Jeżeli Marszalek uzywa takich słów to traci automatycznie wiarygodność. Wielokrotnie miałem zastrzeżenia do wypowiadanych słów przez Marszałka Senatu i Sejmu - nie mam do nich zaufania. Dlatego podobni im ludzie z awansu partyjnego boja sie głosowania w referendum, wowczas moze okazać się że ich rządzenie nie jest akceptowane przez większość spoleczeństwa.
Aramis 10 / 83.22.194.* / 2008-04-02 10:21
Więcej ufności do ludzi , młody człowieku.
To ,że Panu się ktoś nie podoba nie stanowi powodu do dymisji. Ci ludzie zostali wybrani w demokratycznych wyborach więc mają mandat do sprawowania swoich funkcji. Każdy ma prawo wyrażania swoich poglądów. Marszałek Borusewicz wyraża swoje , Pan swoje. Takie są reguły demokracji. Będą wybory parlamentarne i jeśli je wygra inna opcja to będzie rządzić. Do tego jednak potrzeba większości . To równiez wynika z demokratycznego porządku.
Swoją drogą ciekawe co by powiedziała Pańska mama jakby zobaczyła co Pan wypisuje.
absurd / 83.143.213.* / 2008-04-02 13:07
niestety obserwator ma sporo racji ..

powinno budzić niepokój .. taki strach polityków przed referendum .. wszak to naród jest suwerenem ... a taka sprawa jak traktat .. powinna być przyjmowana głosami narodu ..

oczywiście zdaję sobie sprawę .. że to co uchodzi w polsce za demokracje .. demokracją nie jest .. ale nawet ta fasadowość .. zobowiązuje

tylko kto czuje się zobowiązany ?
Anna H. / 89.171.24.* / 2008-04-02 12:47
Demokracja to rządy głupców... Dlaczego uważa się, że większość ma zawsze rację?! A jakby większość zagłosowała, że Ziemia jest płaska to Ci, którzy są w mniejszości musieliby się dostosować??
Poza tym popieram, Obserwatora - Marszałek nie powinien używać taki słów bo traci na wiarygodności. Ludzie, sceptycznie nastawieni do UE mają powody do obaw. Dlaczego tak szybko nasi "przywódcy" chcą ratyfikować traktat? Dlaczego nigdzie nie ma tekstu jednolitego dokumentu zmienionego przez traktat ratyfikujący? Dlaczego nikt nie przyzna racji, że po zatwierdzeniu traktatu lizbońskiego nasze prawo będzie prawem podrzędnym, a nasz rząd tak na prawdę będzie tylko namiestnikiem UE w Polsce?
Aramis 10 / 83.22.191.* / 2008-04-02 17:22
Rozumiem że niektórych demokracja uwiera.
Rozumiem też ,że widocznie w systemie totalitarnym było Pani lepiej. A może anarchia się Pani marzy?
Łatwo pleść bzdury na temat płaskiej Ziemi , trudniej coś mądrego zaproponować.
Rozumiem też ,że nie utożsamia się Pani z Polską skoro polscy przywódcy są dla Pani "przywódcami". Jeśłi tak to po co zajmować głos w sprawie która Pani nie dotyczy?
Teksty jednolite, śmoje-boje i takie tam.
Niestety Traktat nie doczekał się w Polsce rzeczowej debaty. Opozycja zrobiła z tego hucpę i cała dyskusja na temat Traktatu została sprowadzona do niepotrzebnej zadymy z europejskim województwem i Judaszem na czele.

Droga Pani Aniu,
Proszę pomyśłeć zanim coś Pani napisze. W innym przypadku wychodzą banialuki jak ten ,który Pani właśnie napisała. Uważa Pani ,że większość może zagłosować absurdalnie i mniejszość musi taki absurd zaakceptować. Z drugiej jednak strony krytykuje Pani marszałka za to ,że własnie wyraził dokładnie taki sam pogląd odnośnie głosowania w drodze referendum. Gdzie tu sens , gdzie logika?
absurd / 83.143.213.* / 2008-04-02 13:10
skąd takie przekonanie ze demokracja to rządu głupców?

demokracja to nie głosowania czy wybory ..
POOut!!! / 87.206.215.* / 2008-04-02 12:11
Naginasz rzeczywistość, albo nie rozumiesz, tudzież nie chcesz zrozumieć. Nie chodzi oczywiście o to, że przedmówcy się marszałek nie podoba jeno, że marszałek który (ponoć) walczył z totalitaryzmem o demokrację teraz narzędzie demokratycznne określa jako niebezpieczne. Czyli demokracja tak o ile jest po naszej myśli.
MN4 / 80.51.231.* / 2008-04-02 16:58
Ja ci dam gnojku ponoć.
A.T. / 194.73.38.* / 2008-04-02 11:52
Co do calosci zgadzam sie, ale tego cytatu:

Swoją drogą ciekawe co by powiedziała Pańska mama jakby zobaczyła co Pan wypisuje.

nie jestem w stanie pojac. Uprzejmie prosze o jakies dodatkowe wyjasnienie uciekania sie do wycieczki osobistej...
Aramis 10 / 83.22.194.* / 2008-04-02 12:11
To nie są żadne wycieczki. Po prostu swego czasu zostałem poczęstowany identycznym stwierdzeniem ,co tu dużo ukrywać mało poważnym i infantylnym. To wszystko.
A.T. / 194.73.38.* / 2008-04-02 12:31
Rozumiem, ale nadal uwazam, ze znizanie sie do uzywania tak infantylnej broni nie ma sensu - i to tylko po to, zeby dopiec przeciwnikowi, ktory jej wczesniej uzyl. Nic Pan w ten sposob nie uzyskal oprocz utwierdzenia obserwatora w tym, ze jego cios byl celny i zabolal. A mysle, ze nie o to chodzilo....
Aramis 10 / 83.22.194.* / 2008-04-02 12:49
Może i ma Pan rację.
Nie zgodzę się jednak z Pańskimi stwierdzeniami rodem z bokserskiego ringu. Wymiana poglądów nie powinna być utożsamiana z walką.
Niestety zdziczenie obyczajów zawitało i tutaj. Wyznawcy PiS każdego kto miał zdanie odmienne od zdania ich wodzów niejednokrotnie nazywali "sympatycznym"określeniem esbek . Dalej była oczywiście "michnikowszczyzna" Kiszczak i inne takie "przydatne w każdym sporze argumenty".
To nie kwestia ciosu i bólu. To raczej kwestia dostosowania się do języka tych ludzi.

Najnowsze wpisy