ziemiakix
/ 213.17.198.* / 2010-09-01 07:43
Boryszew przebada Cablelettra, upadłego włoskiego producenta wiązek przewodów do aut.
We wtorek Boryszew ogłosił, że złożył niewiążącą ofertę
i został dopuszczony do due diligence (wszechstronne badanie prawno-finansowe) kolejnej firmy z branży motoryzacyjnej.
— Możemy jedynie ujawnić, że to firma w upadłości, której przyczyny leżą poza core businessem
tej grupy —mówi Michał Kujawski, rzecznik prasowy Boryszewa.
Wartości oferty grupa
nie ujawnia. Wiadomo jedynie, że przekracza 10 proc. kapitałów
własnych Boryszewa, czyli przewyższa około 96 mln zł. Polska firma nie jest jedynym chętnym na zakup
upadłego przedsiębiorstwa.
— Negocjacje z syndykiem zaczną się prawdopodobnie w październiku — przypuszcza Michał Kujawski. Jak nieoficjalnie dowiedział się "PB", chodzi o włoską grupę Cablelettra, która jest w upadłości od pierwszej połowy 2009 r. To producent wiązek przewodów do samochodów, a do jego największych odbiorców należy grupa Fiat. Firma ma 16 fabryk: we Włoszech, w Polsce, w Chinach, Brazylii i w Tunezji. Polski zakład zlokalizowany jest w Mikołowie.
— To jeden z większych producentów wiązek elektrycznych dla motoryzacji w Polsce. Jeśli dodamy do niego jeszcze polskie zakłady Maflow, to uzyskamy zatrudnienie na poziomie około 2.6 tys. osób. Możemy zacząć patrzeć na Romana Karkosika jak na znaczącego pracodawcę w przemyśle motoryzacyjnym. Wchodzi do niego z dużym impetem — komentuje Rafał Orłowski z firmy doradczej AutomotiveSuppliers. pl.