Na temat tego wycieku USA kłamią jak Ruskie o Czarnobylu.
Najpierw było 1000 baryłek dziennie, później 5000 później 12000-18000, później 20000-40000, później do 50000 a teraz do 60000.

W rzeczywistości pewnie wycieka im dziennie ze 150 000 baryłek i być może udaje im się zebrać z 10% tego wycieku.

Tak więc co 2-3 dni do Zatoki Meksykańskiej przedostaje się ilość ropy rozlana w słynnym wypadku tankowca Exxon Valdez.
Tak pewnie będzie jeszcze przynajmniej parę miesięcy.

Ciekawe czy po nadejściu któregoś huraganu (właśnie rozpoczyna się tam sezon na huragany) ropa nie zostanie zassana z powierzchni morza i zrzucona na przybrzeżne Amerykańskie miasta?

Wtedy będzie się działo...

Tak czy inaczej BP pójdzie pewnie z torbami...
Setki tysięcy albo i miliony miejsc pracy w dotkniętych wyciekiem stanach też pódą się bujać...