Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Bracia Kaczyńscy bez szantażu nie radzą sobie z koalicjantami

Bracia Kaczyńscy bez szantażu nie radzą sobie z koalicjantami

Wyświetlaj:
antykaczor / 83.18.141.* / 2006-08-18 00:12
Najlepiej dla braci kaczynkich byloby ich posadzic na krzesle elektrycznym, zyczy im tego z calego serca, nie chcial bym ktoregos z nich spotkac...
mar / 83.23.157.* / 2006-02-14 21:35
najdalej za 12 dni skoczą sobie do gardeł.Pewne jak w chinskim banku.
zioma / 131.130.16.* / 2006-02-14 21:32
Gdzie Pan Rafal? Rafal Wojcik!! Czlowiek szczery i obiektywny. Kontrowersyjny piewca prawd trudnych. Pracownik naukowy osadzony w logicznym swiecie faktow i wyliczen. Co sie stalo? Zachorowal? Nie mial czasu nic napisac? Zrezygnowal ze wspolpracy z portalem? A moze cos przegapilem? Moze uprzedzil ze dzis bedzie nieobecny? Nikt inny jakos nie gardluje. Kazdy posuwa do tej Pani z obrazka. Ale kto to jest ta Pani? Ja jej nigdy tu nie widzialem. O tej porze! Oddajcie Pana Rafala!!!

sorry
promagna / 81.168.131.* / 2006-02-14 20:32
Pani Joanno
Ładna buzia to nie wszystko, aby zaistnieć w mediach. Powiela Pani spostrzeżenia wszystkich, co nie lubią PiS, więc to nie są Pani spostrzeżenia. Proszę wymyśleć coś innego, bo od czczego pisania nagród się nie otrzymuje. Bracia Kaczyńscy prowadzą bardzo przejrzystą grę polityczną, jednak nie wszyscy to widzą. PiS to nie partia głupców, lecz strategów lepszych niż w innych partiach. Aby przejrzeć tą grę wystarczy obserwować jak komentują inne partie wydarzenia parlamentarno-rządowe w tym żałosne komentarze PO.
klucha / 83.24.162.* / 2006-02-15 08:00
Pani Joanno,
Jestem dokładnie tego samego zdania, koalicjanci trzymani są w ryzach tylko przy pomocy szantażu, tak myślą wszystkie osoby, z którymi rozmawiałam. Ci, którzy widzą w tym przejrzystą grę polityczna, chyba nie znają definicji przejrzystości :((
promagna / 81.168.131.* / 2006-02-15 19:51
Przejrzysta gra to jasne reguły prowadzenia polityki dostępne dla wszystkich. Gra to gra i chyba wiadomo co oznacza. Abstrahując, definicja przejrzystej wody może polegać na tym, ze każdy kto ma zdrowe oczy, widzi, ze oglądana woda nie zawiera zanieczyszczeń. Problem przejrzystości zaczyna się kiedy ktoś ma chore oczy i niedowidzi. Należy widzieć to na co się patrzy. Kaczyńscy jasno i klarownie oraz z dużą kulturą polityczną realizują cele swojej partii. Jeśli finanse publiczne nie pozwalają wprowadzić jakichś zmian zadeklarowanych podczas wyborów to przecież nie można z tego robić tragedii. Gdyby wybory wygrała PO to mogłoby się okazać, że w parlamencie odchodziły by takie same, bądź lepsze komentarze medialne.
MSMAXXIS / 84.148.245.* / 2006-02-18 20:22
Szkoda tylko ze ich przejrzyste plany polityczne jakos wcale nie zgadzaja sie z ich przejrzystym programem wyborczym... Zycze dalej takich zdrowych oczu!
A zwalanie winy na fianse publiczne to absurd. Przeciez skoro to tacy zdolni stratedzy a do tego kulturalni politycznie powinni miec zdolnosc oceny realiow politycznych w Polsce zarowno teraz jak i pol roku temu.
lewak (jak Jezus) / 83.19.34.* / 2006-02-14 21:33
Osobiście daleko mi do sympatii względem braci Kaczyńskich, ale mniej więcej od pół roku uważam pana Jarosława za najwybitniejsze zjawisko na naszej scenie politycznej. Krytyka ze strony aferzystów i głupców o liberalnych poglądach nazywających się dumnie Polatformą Obywatelską jak również aferzystów i głupców z partii mającej w nazwie lewicę, lecz konsekwentnie realizujących program gospodarczy prawicowych konserwatystów z USA, przyprawia mnie ideowego lewicowca, o szyderczy uśmiech. Panie Kaczyński, nie wierzę że realizować będzie Pan socjaliny model gospodarki, ale jestem pewien, że narzuci pan zamordyzm z czasów PRL :)
gonzo / 83.5.125.* / 2006-02-14 21:11
Gra nie jest wcale przejrzysta dla rodaka o przeciętnym IQ. Sczególnie trudno oddzielić strategię od taktyki w wykonaniu strategów z PiS. Taktyka jest skuteczna, ale robi fatalne wrażenie na wszystkich, a co do strategii, to znamy ją głównie z przemówień.
promagna / 81.168.131.* / 2006-02-14 22:33
pragnę zauważyć, że taktyka jest częścią składową strategii, więc rzeczywiście "gra jest przejrzysta" tylko dla rodaków o nieprzeciętnym IQ, a Kaczyńscy mają czym się pochwalić jeśli chodzi o IQ, pozdrawiam
klucha / 83.24.162.* / 2006-02-15 08:02
CI co ich popierają chyba również (zwłaszcza patrząc na wykształcenie elektoratu PIS)
max / 2006-02-14 21:06 / Bloguje na bblog.pl!
Ty tak naprawdę myślisz? Współczuję
DA / 195.225.68.* / 2006-02-14 20:04
Za rok wielu zapomni kto to Rokita...
A i samozwańczy prezydent również straci na popularności, szczególnie w świetle jego publicznych wypowiedzi i pozy krokoryla gotowego do pożarcia...
DA / 195.225.68.* / 2006-02-14 19:54
Sznowna Pani Kuciel!
Jak na razie Kaczyńscy radzą sobie doskonale i to pomimo nieustannie obecnej w mediach nagonce na PiS i jej liderów. Wytoczone działa przez beton i intelektualistów nie pomagają, a skoro tak, to działania PiS są i skuteczne. Ale nazwanie tego od razu szntażem... to tak jak dzisiejszy tytuł z pierwszych stron Wyborvczej (Kaczka polityczna) jest jedynie bezcelowym dreptaniem w miejscu. Dziennikarze na siłę szkukają nawet zrębu informacji i próbują z tego zrobić temat dnia. Pani czyni w ten sam sposób. I też drepcze pani z niecierpliwością...
Zanim cokolwiek ukaże się na łamach medialnych, lepiej aby jej autor(ka) dostrzegli rzeczywiste a nie wykreowane problemy tego kraju.
MIłego grazmolenia.
r / 212.122.215.* / 2006-02-14 21:14
co to znaczy grazmolić DA intelektualisto ? Czy masz też "pierzaste" nazwisko, że tak chwalisz ten kurnik ?
DA / 195.225.68.* / 2006-02-15 10:25
Gra do zmylenia. Myslałem że nie sprawi to kółopotu...
entel / 83.16.41.* / 2006-02-14 12:42
Polsce potrzebny jest silny, stabilny rząd, bo o interesPolski a
nie kapeluszy filcowych czy innych tu chodzi. Albo rzad silny poparciem w Sejmie,albo wybory.Innej alternatywy dla kogos dla kogo interesPolski jest najważniejszy-nie ma.
Dlategodziwią mnie niektóre opinie forumowiczów-czy są w interesie RP? Naprawdę?
Wapniak / 83.28.124.* / 2006-02-17 11:42
A gdzie zniknął wyżej, tekst wypowiedzi?...
Poldek / 80.55.141.* / 2006-02-14 11:25
Szanowny Wapniaku:
Może i masz rację pisząc te słowa . Być może w polityce skuteczność to rzecz najważniejsza. Może ,może ,może.
Wytłumacz mi jedynie po co te bajki o odnowie moralnej i IVRP. Ja jestem człowiekiem starej daty ( choć z Twojego nicku wynika że ty również) i jakoś nie mogę pogodzić szantażu z moralnością. No ale cóż, być może jestem większym wapniakiem niż Ty i pewnych rzeczy nie rozumiem? Być może zaś chodzi o jakiś szczególny rodzaj moralności ?Kiedyś było takie dziwactwo jak moralność socjalistyczna i to co wczoraj się dokonało z pewnością mieści się w tej kategorii.
Nawiązując zaś do Twoich życzeń,ze swojej strony życzę Ci dobrego samopoczucia.
Wapniak / 83.28.106.* / 2006-02-14 15:32
Wyciągnięty z ławki do tablicy, mogę tylko powiedzieć, iż wykorzystanie sytuacji dla umocnienia swego stanowiska nie ma przynajmniej u mnie, nic wspólnego z szantażem a tym bardziej z moralnością. Biadolenie i skamlanie przegranych świadczy tylko o ich słabości i zawiści zarazem, co mnie akurat absolutnie nie dziwi. Gra się tak jak przeciwnik pozwala, a jej wynik w drodze do celu jest tylko wyrazem inteligencji i przebieglości politycznej rozgrywającego. Brawo!
Poza tym zamiast skamlać i narzekać czasami w sposób niewybredny delikatnie mówiąc, co jest właśnie amoralne, nie lepiej zabrać się z kopyta do roboty? Przecież wszyscy malkonteci byli już przy i w żłobie i co? Mieli dość okazji aby się wykazać, a nie teraz wieszać psy na wygranych. Będąc w opozycji, należy przyjąć konstruktywną w dobrym tego słowa znaczeniu linię pracy, skończyć z podziałami, obrzucaniem się od nowa błotem. Być po prostu opozycją ale nie tą szczekającą, lecz tylko przez duże "O". Jak dotąd nas jako kraj, stać na taki luksus jak napewno Sz. Pan przez całe swoje życie widział, nie było! I to jest moralność. Wczorajszy "numer" to tylko środek. A jak to będzie naprawdę, zobaczymy. Czy widzi Pan coś mądrzejszego?... No nie, może być jeszcze jak dotąd; sto partii i każdy osioł ciągnie do siebie... Zresztą, może o to chodzi?...
Życzę zdrowia i patrzmy co pozostanie naszym dzieciom, wnukom....
Poldek / 83.22.113.* / 2006-02-14 18:45
Po pierwsze nie miałem zamiaru nikogo wyciagać do tablicy ani na żadne dysputy. Niemniej jednak teraz ja poczułem się zmuszony do reakcji. Oczywiście pojęcie moralności jest trudno definiowalne gdyż mieści się w sferze wartości. Skuteczność zaś można zmierzyć bardzo prosto ;oceniając wynik konkretnych działań. Pisząc o wczorajszym wydarzeniu dokonałem pewnego skrótu myślowego ,który niestety będę musiał rozwinąć.Otóż pisząc o fasadzie całej tej pisowskiej moralności miałem na myśli cały ciąg wydarzeń ukazujących prawdziwe oblicze tej moralności..
1.Mit rządu Olszewskiego ,któremu nie dane było podobno przeprowadzić koniecznych reform .....itd a którego spadkobiercą jest podobno PiS. Bardzo to piekne i patriotyczne.Jest jednak pewne ale. Otóż dwie pierwszoplanowe postaci tego rządu czyli sam premier Olszewski oraz szef MSW Macierewicz jakoś nie sa skłonni firmować obecnych działań braci Kaczyńskich.
2. Krótrko przed wyborami w jednym z wywiadów dla Wprost Kaczyński zapytany czy znajdzie się miejsce w strukturach państwowych dla A. Leppera odpowiedział że nie ma takiej możliwości. Życie zweryfikowało te słowa. Podobnie wypowiadał się zresztą L. Dorn. O wcześniejszych wypowiedziach J. Kaczyńskiego na temat szkodliwości Radia Maryja i póżniejszym zwrocie stanowiska o 180 stopni nawet nie warto pisać.
3. Sprawa dziadka Tuska i zachowanie J. Kurskiego -ciemny lud i tak to kupi.
4. Z.Gilowska usunięta została z PO za nepotyzm tak potępiany również i przez PiS. Nie przeszkodziło jej to jednak zostać wicepremierem w pisowskim rzadzie.
5. Postawa min.rolnictwa Jurgiela. Mam tu na myśli nie tylko sławetną limuzynę rządową ale też negocjacje (haha) w sprawie cukru. Zresztą w dniu dzisiejszym straciła stanowisko wiceminister rolnictwa ,która odważyła się powiedzieć prawdę że w trakcie kampanii PiS obiecując wszystko gadał bzdety.
6. Wczorajszy show partyjno-prezydencki. Jeżeli nie było szantażu to co to było w takim razie ?i co Prezydent powiedział? Ano nic. Więc ja się pytam czy dzisiaj ,jutro ,pojutrze,[wstaw odpowiadająca Ci datę] ,też wystapi i powie że właściwie to mógłby coś zrobić ale tego nie zrobi?To jest typowa hucpa.Na dodatek 'kontrolowany przeciek' powoduje wstrząs na rynkach finansowych. Oczywiście mądra pisowska głowa tłumaczy zaraz w telewizji że do żadnej zapaści nie doszło. Zgoda ,tylko że każdy człowiek znający się na rynkach finansowych wie że taki ruch powoduje stratę (dla innych zarobek) krociowy. Tak bowiem te rynki funkcjonują zwłaszcza w związku z istnieniem instrumentów pochodnych. Czy nie byłoby 'moralniej' poczekać do zamknięcia tych rynków?
7. zaznaczam że toco napisałem nie pretenduje do analizy moralności naszej władzy lecz są to lużne przykłady tejże.
Przez wiele lat zajmowałem się zawodowo grą w brydża sportowego gdzie skuteczność ,podobnie jak i w każdym innym sporcie ,jest rzeczą bardzo istotną.Przez te lata nigdy nie pozwoliłem sobie na jakiekolwiek zachowania niemoralne (a to zawsze można było próbować). Moje doświadczenie życiowe jest takie: skutecznośc tak ale nie za każdą cenę. Jeżeli zaś ktoś jest bardziej elastyczny i uważa inaczej to ok ale niech wtedy przestanie bredzić o moralności.
Wapniak / 83.28.127.* / 2006-02-16 13:21
Z całym szacunkiem nie kwestionując Pańskich racji, właściwie podtrzymuję to co napisałem wyżej. Jedno drugiemu nie przeczy. To tyle.
Serdecznie pozdrawiam.
Kunia / 83.31.235.* / 2006-02-15 10:11
Poldek, nie przejmuj sie Wapniakiem. Przecież On studiuje u Ojca Tadeo. Taka jego praca (zaliczeniowa).
mar / 83.23.131.* / 2006-02-14 09:14
pakt obowiązywał wczoraj do północy,a już dziś Giertych z Leperem obmyślają srogą zemstę.Pewne jest również to,że zrobią wszystko aby osłabić piss.
Sabre / 2006-02-14 08:51 / Tysiącznik na forum
Abstrahując od sensu wczorajszego „orędzia”, to należy przyznać że nasz prezydent nie jest zbyt medialny. Do premiera mu daleko. Zesztywniały, ze wzrokiem skierowanym w jeden punkt, ręce nieruchomo na stole jak skute kajdankami (na pewnym forum trwa dyskusja czy te dłonie były prawdziwe czy sztuczne, bo przez całe przemówienie ani drgnęły i wyglądały na nieproporcjonalne), wolno i niewyraźnie odczytywany tekst – robił przerwy w nieodpowiednich momentach, widać tekst na monitorze za wolno się przesuwał i był źle rozmieszczony. Wyglądał jak pod wpływem hipnozy, czy po skopolaminie. Przez chwilę miałem wrażenie że zaraz ogłosi stan wojenny, małe deja vu. Dzięki takim występom prezydent naraża się po prostu na śmieszność. Wielki Brat powinien mieć to na względzie, gdy następnym razem wykorzysta go do dyscyplinowania niesfornych koalicjantów.
kaśka / 213.76.169.* / 2006-02-14 21:14
Szytywne rączki Pana Prezydenta zauważyłam już podczas noworocznego wystąpienia. Była to druga atrakcja wieczoru, zaraz po fajerwerkach :P
Zuzanna / 83.23.214.* / 2006-02-14 18:53
Sabre!.....
Dla Ciebie jak widać DOBRY Prezydent to aktor i kameleon.
Niebieskie TŁO zaprojektowane przez specjalistów od oszukiwania obywateli i GIĘTKIE ręce z gestami wyuczonymi przez innych speców od przekonywania, ze się jest kimś SUPER.
Pewnośc zachowań (nie po domniemanej przez Pana skopolaminie a po kielichu) w stylu Pana K. na występach WSCHODNICH przed laty.
Mylenie posunieć CIEMNOOKULAROWEGO jenerała("miałem wrażenie, że zaraz ogłosi stan wojenny") z Prezydentem, któremu nie można jak dotąd zarzucić żadnych machlojek ani upodlenia społeczeństwa, to już NADUŻYCIE.
Dla mnie skromność i pokora oraz duże przejęcie się sprawami państwowymi nigdy nie były cechami obniżającymi wartości przedstawiciela WŁADZY.
Mądrość i szacunek dla innych oraz dobro narodu -to sie liczy!
A w mniemaniu Sabre ważne jest jak tu zachować się aby oszukać widzów, że jest się kimś innym, kimś doskonalszym niż w rzeczywistości.
A na koniec Profesor to nie OMC magister, tego juz Pan nie zauważył.
Wystarczyłby TUSZ, TICHONOWICZ i KWIATKOWSKI aby pójść "na skróty" a Pan Prezydent uczy się sam w sposób naturalny.Wszak to dopiero początek jego kadencji.
Wolno ale do celu - wolę Prezydenta nieco stremowanego aniżeli pijanego.
real / 81.219.244.* / 2006-02-16 00:45
A ja droga Zuzo, wolałbym, aby prezydent mojego kraju, znał choć angielski, i jak jedzie z wizytą do innego kraju, nie ciągnął wszędzie ze sobą tłumacza, bo to jest obciach w obecnych czasach i to duży. Takiego obciachu nie robi nawet prezydent RPA niejaki Thabo Mvuyelwa Mbeki, który angielskim włada biegle i rozmawia z Bushem bez tłumacza. Jako Polak, życzyłbym sobie (ponieważ za to płacę), aby reprezentował mnie człowiek, dla którego nauka języka obcego oraz jego używanie nie stanowi problemu. Skromność, pokora, oraz duże przejecie się sprawami państwowymi, to nie jest rola prezydenta RP, to rola księdza w parafii. Coś ci się Zuzo pomyliło.
KKK / 83.31.235.* / 2006-02-15 10:15
Daj spokój. Tak "ciężko pracować" od samego rana. Ciekawe czy wypisując "swoje" przemyślenia nie okradasz przypadkiem swojego pracodawcy? Moralistko od Tadeusza.
klucha / 83.24.123.* / 2006-02-15 08:30
Co za bzdury, co to znaczy uczyć sie w sposob naturalny?
Sabre / 2006-02-15 08:25 / Tysiącznik na forum
Nigdy nie przepadałem za poprzednim prezydentem, za tymi dwoma poprzednimi zresztą też. A "posądzenie" o skromność i pokorę dwóch braci, to dopiero nadużycie. Kiedyś nie było dnia, by nie podreślali swojego prawniczego wykształcenia, habilitacji i wiedzy. Spodziewałem się, że nawet w tym orędziu prezydent oświadczy po raz enty że jest prawnikiem.
Szacunek dla innych? Kpisz?
I czy Ty jesteś naiwna, sądząc że prezydent kraju nie ma specjalistów od wizerunku? Że zjada go trema? Po tylu latach w polityce? Niektórzy po prostu nie potrafią się zachować, nie mogą się nawet nauczyć orędzia na pamięć, nie znają języków. No cóż, za to można nazwać ich profesorami.
taka mała / 83.21.51.* / 2006-02-14 19:49
a ja mimo wszystko wolałam porzedniego prezydenta taki omc mgr ale języki znał lepiej nisz Pan Profesor.
Gdy wrócił z USA to na konferencji prasowej/poco była zorganizowana tak samo jak wczorajsze orędzie/ wyglądał jak człowiek cierpiacy/na co?/ i jakby co chwilę sie resetował.Co znaczy że Prezydent uczy się w sposób naturalny-nijak nie mogę zrozumieć albo coś sie umie i wie albo nie
Wiesiek / 83.20.236.* / 2006-02-14 08:44
Przecież z PO nie można się było dogadać. Od początku dążyli do rozbicia sejmu i rządu, tak bardzo wierzyli w swoje zwycięstwo i dyktowanie warunków.
Dla nich nie jest ważne dobro Polski, a tylko własne korzyści.
KKK / 83.31.235.* / 2006-02-15 10:19
Ale czy ktoś wspominał coś o PO? To chyba jakaś nowa odmiana fobii. Leczcie się. A jak p.Prezydent dostanie sraczki to też PO jest winne? Pajace.
"SPIEPRZAJ DZIADU'"- to jest właśnie moralność PIS. A, jeszce " GŁUPI LUD I TAK TO KUPI"
zm55 / 82.160.255.* / 2006-02-16 10:29
Zapomniałeś dodać najważniejszą ich dewizę: TKM
Też Wiesiek / 80.55.141.* / 2006-02-14 11:33
Oj Wiesiu nie ulegaj propagandzie lecz zacznij myśleć samodzielnie. Osobiście nie mam najmniejszego powodu bronić jednych czy drugich lecz na Boga żywego postaraj sie o obiektywizm. Dla mnie osobiście miarodajna w tym względzie była wypowiedż A. Leppera kilka dni temu w programie Najsztuba( nie pamiętam tytułu programu ,ale to ten w którym Najsztub rozmawia kierując samochodem). Otóż Lepper powiedział ni mniej ni więcej że w koalicję PiS-PO przestał wierzyć w momencie gdy PiS pokazała w TV znikające towary z lodówki. Nie jestem fanem A. Leppera (wręcz przeciwnie) ale z jego oceną zgadzam się całkowicie. Pzdr
"demokratka" / 212.2.99.* / 2006-02-14 08:41
Następnym razem Giertych i Leper dostana aparaty do głosowania i zostana zamknieci w Klewkach ,dotrwają tam
do końca kadencji w jedności z "małymi piłsudczykami".
pipek / 83.22.113.* / 2006-02-14 13:22
Podzielam Twoją wypowiedż ,Demokratko, lecz proszę Cię nie wprowadzaj w to wszystko imienia Wielkiego Polaka jakim był Marszałek Piłsudski. Toż to nasza świętość narodowa i myślę że takie porównania mogą posłużyć nobilitacji tych panów a chyba nie o to chodziło.
hejo / 83.8.244.* / 2006-02-14 10:54
Mam wątpliwości czy to nie obraża Piłsudskiego.
Wieść niesie, że wyprowadził swój kraj do niezawisłości.
Teraz są jakieś gościny, konsultacje z człowiekiem o statusie wielopaństwowym.
kaj / 212.160.191.* / 2006-02-15 08:53
ciekawe czy ktoś jest w stanie dokonać analizy gwałtownych transakcji giełdowych w trakcie tego "kryzysu politycznego". Bo może wcale nie o politykę tutaj chodziło, a tylko o to zamieszanie??? Analitycy giełdowi i ABW - do dzieła !!!

Najnowsze wpisy