Karol-IV
/ 87.95.52.* / 2012-09-05 07:26
Wychwalali - ale za co? Nie potrafili nawet wymienić jakichkolwiek osiągnięć tej prezydentury ... Bo czy można chwalić się niespotykanym wzrostem długu publicznego? Albo antagonizowaniem społeczeństwa wg podziałów majątkowych, rasowych, religijnych? Czy można chwalić się faktem, że Ameryka miałaby zapomnieć o tym, co budowało jej potęgę ekonomiczną i utonąć w regulowanym systemie biurokratów?