Witam.

Miałem kolizję 8 maja 2012 roku, a konkretniej "pajęczynka" przedniej szyby. Ponieważ nie dogoniłem sprawcy tego zdarzenia, zgłosiłem to na policji (zapamiętałem nr rejestracyjny), policja ukarała sprawcę mandatem karnym, o czym ja zostałem poinformowany 19 czerwca 2012 r. 29 czerwca zostały przeprowadzone oględziny, gdzie kwota odszkodowania to 1092,46 zł, a mój samochód to BMW 320d, wersja e90 z 2005 r. Pieniądze zostały przelane na konto (chociaż bardzo niskie).

Z początkiem lutego 2013 r. dowiedziałem się od kolegi, że mogę się starać o wyższe. W związku z tym powziąłem się tego tematu i zorientowałem się ile kosztuje oryginalna nowa przednia szyba wraz z robocizną. Wyszło, że mają mi dopłacić ok. 1800 zł. Wysłałem pismo z odwołaniem (odwołanie znalazłem w internecie: http://www.mskupin.pl/blog/files/wezwanie_do_zap1.pdf). Oczywiście TU wydało decyzję negatywną.

Dostałem taką oto odpowiedź: "Regionalne Centrum Likwidacji Szkód PZU S.A. w Krakowie w odpowiedzi na pismo, które wpłynęło dnia 08.02.2013 uprzejmie informuje, że dokonano ponownie wnikliwej analizy przedmiotowej szkody.
Z dokumentacji wynika, że po oględzinach dokonano rozliczenia szkody w sposób poprawny wskazując na możliwość nie dokumentowania poniesionych kosztów fakturami. Natomiast w przypadku naprawy pojazdu na podstawie rachunków do maksymalnej kwoty określonej wartością pojazdu konieczne jest uprzednie uzgodnienie ich z PZU SA.
Twierdzimy, że składane obecnie roszczenie o wypłatę innej kwoty niż wynikającej z rozliczenia PZU SA nie poparte są dokumentami, z których wynikałoby, że w wyniku kolizji z pojazdem sprawcy doszło do uszczerbku majątkowego w wysokości większej od wyliczonej przez PZU S.A. Odpowiedzialność ubezpieczyciela za szkodę tylko w zakresie odpowiedzialności cywilnej jej sprawcy, dąży do jej wyliczenia w sposób odpowiadający celowi społeczno-gospodarczemu (art. 354 k.c.).
Dlatego też wyższe koszty od wyliczonych obecnie zostaną rozpatrzone po udokumentowaniu tego faktu (strat wyższych), jak to przewiduje art. 6 k.c.
W związku z powyższym postanawiamy jak na wstępie.
Spełniając ustawowy obowiązek informuję, iż w przypadku braku akceptacji stanowiska ubezpieczyciela istnieje możliwość dochodzenia roszczeń także na drodze sądowej."

Wyczytałem wtedy w internecie, że potrzebna jest wycena niezależnego rzeczoznawcy. Wynająłem takiego rzeczoznawcę (zapłaciłem 307,50 zł brutto). Wysłałem TU podobne pismo co poprzednio (różnica polegała na tym, że była inna kwota dopłaty - ok. 2300 zł brutto z kosztem rzeczoznawcy). W odpowiedzi dostałem nieoficjalnego maila o takiej treści: "W aspekcie wer. koszt.
Złożona opinia biegłego ( kosztorys naprawy) zawiera błędy co do prawidłowości wskazania części do wymiany w aspekcie ujętego wyposażenia pojazdu oraz ujmuje niezasadną wymianę uszczelek szyby czołowej lewej i prawej ( kod 1427 i 1428).
Biorąc powyższe pod uwagę, jak również dostępne na rynku części alternatywne, brak udokumentowania naprawy fakturami (brak podstaw do uznania ujętej wyższej stawki 90,00 zł netto niż stawki kosztorysowej) - brak podstaw do zmiany rozliczenia od strony technicznej."

Wtedy ja wysłałem TU jeszcze jedno odwołanie, tu są zdjęcia:
http://imageshack.us/photo/my-images/198/img2013032700149.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/7/img2013032700150.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/43/img2013032700151.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/687/img2013032700152.jpg/

Oni odpisali mi tak: http://imageshack.us/photo/my-images/834/beztytuuqrz.png/

I teraz są moje pytania:
1. Czy należy mi się dodatkowe odszkodowanie?
2. Jeżeli tak to co mam teraz zrobić? (mam 3 opcje: sam z nimi walczyć i się odwoływać; zlecić niezależnemu rzeczoznawcy napisanie stosownego pisma do TU; wejść na drogę sądową).

Z góry dziękuję za pomoc :)

Pozdrawiam Paweł.