Połowie polskich rodzin nie wystarcza pieniędzy na zabezpieczenie najzwyklejszych potrzeb. Służbę zdrowia, opiekę społeczną, edukację i wiele innych dziedzin życia można porównać do średniozamożnych krajów afrykańskich. Brawo, brawo polski parlament, premier i prezydenci (ilu ich tam było?). Połowa polskich rodzin musi stawać na palcach po to co u rodziny holenderskiej czy norweskiej leży na podłodze. I to ma być ten wielki sukces polskiej gospodarki, o której Tusk trąbił na cały świat. Polacy, obudźcie się wreszcie i nie dajcie sobą rządzić w ten sposób. Wielką winę ponoszą polscy dziennikarze, dla których polska bieda i zacofanie cywilizacyjne jest tematem tabu. Wolą pisać o tańcu z gwiazdami i złym Kaczyńskim niż o problemach Polaków. Kiedyś naród wszystkim odpowiedzialnym za tę sytuację bardzo podziękuje. Może już niedługo.

A nie lepiej po prostu zwiekszyc kwote wolna od podatku zamiast cudowac z nizszymi stawkami podatkowymi. WYjdzie na to samo.

Poszczegolne rzady zaduszaja ludzi niezmieniona kwota wolna od podatku na skandalicznym poziomie ze nawet minimalnie zarabiajacy musza placic podatki.

Jeżeli ceny surowców, energii, transportu, paliw, wysokość podatków, koszt linii technologicznych i maszyn do produkcji jak też cena finalnego produktu (samochody, telewizory, komputery, mięso, nabiał, czekolada) są w Polsce zbliżone do cen w Europie to co stoi na przeszkodzie żeby płace pracowników wytwarzających te dobra były zbliżone do płac w Europie. Zaraz odezwą się pseudo fachowcy i opowiedzą znaną bajkę o wydajności pracy w Polsce - że jest niższa niż na zachodzie. Otóż jest to największe oszustwo jakim robotników w Polsce karmi się od lat.;
Polski pracownik na zachodzie jest nawet bardziej wydajny niż Francuz czy Norweg. Sam pracowałem w Niemczech legalnie przez dwa lata na tym samym stanowisku jak w Polsce; zarabiałem dużo więcej niż w Polsce a pracowałem dużo lżej i wygodniej. Gdzie więc tkwi problem? Najwyraźniej sprawa składa się z kilku aspektów ale najważniejszy to zapisane w polską kulturę okradanie swoich pracowników w Polsce i traktowanie ich jak niewolników. Inną sprawą jest właśnie „niska” wydajność pracy, która jest spowodowana fatalnym zarządzaniem i marnowaniem ludzkiego wysiłku. W Polsce kadra menedżerska i kierownicza jest do niczego. Ci ludzie umieją tylko okradać pracowników i strachem wymuszać posłuszeństwo. To wydajność kierujących pracownikami jest mała. A jednak ci dyrektorzy, kierownicy czy menedżerowie uzurpują sobie prawo do zarobków równych europejskim? Domagajmy się zachowania relacji w płacach; tak jak jest w Starych krajach Unii. Dyrektor szpitala Niemczech czy Holandii bierze maksymalnie 3 razy tyle co pielęgniarka. Radny czy jakiś poseł ma niewiele ponad średnią krajową i to nie zawsze. A w Polsce: nepotyzm, cyrk i państwo w państwie.

Wiecie czemu najwięcej zarabia się w firmach z kapitałem zagranicznym? Już tłumaczę... Firma z kapitałem zagranicznym produkuje w Polsce ale prawdziwy biznes robi na zachodzie. Taki załóżmy operator na produkcji zarobi, niech będzie, 5 tysięcy zł brutto co i tak jest kwotą śmieszną w porównaniu do takiego samego operatora we Francji gdzie zarobi 3,5 tyś. euro brutto ale jak na polskie warunki to rewelacja. Tyle, że ten sam produkt trafi na francuską półkę za euro i tam będzie się sprzedawać po cenie 2-3x wyższej jak w Polsce. Tak zagraniczni inwestorzy mnożą pieniądze w tym kraju - mogą zapłacić pracownikom relatywnie dużo a dalej zbijać kokosy. Tego nie do końca da się "uleczyć" w prosty sposób, a już na pewno nie tak jak Pan Guz przedstawia, nie przez wprowadzenie minimalnych stawek bo to wpłynie na ogólny wzrost cen bo pracodawcy nie płaciliby więcej dlatego, że chcięliby tylko dlatego że zostaliby do tego zmuszeni. W takim wypadku wiele firm mogłoby nie wytrzymać obciążeń, które i tak są już duże mimo niskich zarobków pracowników i tego, że można legalnie puszczać kanty.

Płaca minimalna RÓWNA średniej krajowej!!!

Ja osobiście zlikwidowałabym Urzędy Pracy niech panie które tam pracują ruszą du.e i zaczną szukać ludzią prace a nie podpisują karteczke i wysyłają na durny kurs jak wypisać CV w innych krajach są takie Urzędy i Oni zarabiają na swoje utrzymanie tylko nie w Polsce tu siedzi wujek, ciocia, kuzynka, bratanek, sąsiadka.Dlaczego nigdzie nie ma takiej biurakracji jak w Polsce DLATEGO ŻE WSZYSTKO MOŻNA ZAŁATWIĆ PRZEZ INTERNET I LISTEM POLECONYM nawet Prawo Jazdy, Paszport JA OSOBIŚCIE ZBOJKOTOWAŁABYM TE WYBORY BO NIE MA NA KOGO GŁOSOWAĆ, MOŻE WREŚCIE DA IM TO COŚ DO MYŚLENIA.

gdzie te związki zawodowe, oni też myślą tyko o sobie!!! Umowy zlecenie tylko do 156 godzin w roku, a wszystkie inne podobne winny zniknąć z naszego rynku pracy - gdyż to wyzysk i pozbawianie pracowników emerytur . Płaca minimalna za godzinę dzisiaj winna wynosić minimum 20 zł/netto to zaledwie 5euro/ godzinę i tak mniej niż w Państwach Unii Europejskiej - wstydu nie macie, nie szanujecie Polskich pracowników !!!

powinna wynosić 2500 brutto by każdy mógł spokojnie wytrwać do następnej wypłaty a nie marne 1750 brutto. Skoro składki są brane ze średniej która wynosi około 3000 brutto to czemu sama pensja jest taka mizerna... Może gdyby każdy poseł zarabiał minimum to kwestia stawki minimalne zmieniłaby swoje znaczenie na głodową...