,,Prawo Laffera mówi, że gdy stawki podatku rosną, to wzrost wpływów do budżetu państwa następuje tylko do określonego momentu, po którym każde kolejne podwyższanie stawki podatkowej powoduje niestety zmniejszenie wielkości wpływów podatkowych''
Panowie i panie z mafii z wiejskiej-ten powyższy tekst tak dla przypomnienia wam zapodałem. Nie zwiększajcie nam ,,haraczy''(zwanych podatkami,akcyzami itp.) bo jak przegniecie my sobie poradzimy i guzik wam zapłacimy- i tak g.wno mamy z płacenia tych haraczy.

Kiedy akcyza na LPG? Rząd traci miliardy, a cwaniaczki się śmieją

Pozniej dziwisz sie ze pracowacy czyt. zlodzieje zatrudniaja ludzi na czarno.

Jak widzę piszący wala tylko w pracodawców a nie w obowiązujące prawo w Polsce. Co ma zrobić pracodawca ( nie mówię o rynku paliw), że jest zmuszony zatrudniać pracowników na czarno. Niestety zawiera kontrakty za coraz to niższe kwoty, bo tak wymusza na nim rynek. Liczy się tylko jedna,, najniższa cena” a więc na czymś musi zaoszczędzić. Pracownikowi płaci prawdziwą wypłatę pod stołem a wykazuje zatrudnienie na najniższym wynagrodzeniu. Wszystkiemu są winne opłaty kosztów pracy. Od płacy pracownika odprowadza opłaty na ZUS i podatek do US, które kształtują się w granicach około 80%. Do tego dochodzą koszty utrzymania każdego stanowiska pracy, koszty BHP, środki czystości itd. Koszt stanowiska pracy dla pracodawcy to około 120 % płacy. A wystarczy tak niewiele obniżyć koszty pracy do 10% i wszystko ulega zmianie z korzyścią dla wszystkich. Żaden pracodawca nie będzie ryzykował a zatrudniał będzie na prawidłową umowę o pracę z prawdziwą wypłatą, bo ta stanowi jego koszty uzyskania przychodu. W państwie Polskim będzie więcej pieniędzy, bo nikt nie będzie ryzykował a do tego odpadną wszelkie dodatki i ulgi należne rodzinom pracowników. Bo zamiast wykazanego wynagrodzenie 1800 zł pracodawca wykaże 4000 zł, które i tak płaci pod stołem. Same korzyści dla kraju i dla nas wszystkich a i zatrudnienie tez wzrośnie. Wszyscy o tym wiedzą łącznie z politykami, ale to i tak nigdy nie stanie się faktem, bo cel polityczny jest zawsze inny. Najlepiej napuszczać przez nagonkę medialna pracowników na pracodawców. Pracownik nie jest świadomy, kto go robi w konia a pracodawca ma za mało czasu żeby każdemu ten watek tłumaczyć. Drodzy pracownicy zrozumcie wreszcie ze to nie pracodawca was okrada, ale państwo kierowane przez wybrańców narodu. Nie ważne, kto rządzi - SLD, PO, PSL, KUKIZ, PIS i tak nikt nie stanie w waszej obronie. Aby się o tym przekonać panowie pracownicy załóżcie swoje małe firmy i sami się o tym przekonacie. Czego wam życzę z całego serca.

Szara strefa to naturalna reakcja społeczna na cenę paliwa w relacji do zarobków. To jest to samo co z alkoholem i tytoniem. Wysokie ceny spowodowane zbójeckim opodatkowaniem automatycznie generują szarą strefę tym większą im wyższy jest narzut podatków.