henieck
/ 90.141.45.* / 2009-01-14 17:58
USA, Anglia i wiele innych krajów jest na maxa zadłużonych. To coś przypomina schyłek epoki Gierka, gdzie za pożyczki dewizowe kupowano oznaki, że nie ma kryzysu, że socjalistyczna gospodarka prężnie się rozwija - tak samo jak robol nie wychodzący myślą poza najbliższą półlitrówkę kupuje sobie telewizor na raty 3x0% i myśli, że jest fajnie. Dawniej wyznawano socjalizm i choćby za cenę długu kupowano sobie powierzchowne oznaki- fantomy, że idea działa, teraz to samo robi się, żeby nie dopuścić do jakiegokolwiek spowolnienia gospodarki, która już dawno nie ma za wiele wspólnego z autentycznym kapitalizmem . Kapitałem jest nie skonsumowana wytworzona wartość, którą się kieruje do wytwarzania dalszej wartości. Obecnie globalnie nie dość, że ludzie nie mają oszczędności - to jeszcze mają olbrzymie długi. Przy najmniejszych oznakach już się obniża stopy żeby tylko się nie zawaliła cała gospodarka oparta na długu, na pieniądzu bez pokrycia, na poprzedniej nadętej bańce. Tak jak od któregoś momentu za komuny nie można było dalej zaprzeczać, że jest syf - tak samo nadejdzie podobny czas dla wyznawców i konstruktorów współczesnej ekonomii opartej na ciągłym tworzeniu pieniądza bez pokrycia i na wszechobecnym długu. Tak samo jak u nas wtedy - teraz zachodni świat też przejdzie bardzo bolesne ozdrowienie (albo i zapadnie w gorszy chaos niż był). Tak samo jak u nas w latach 80' - będzie to długo trwało, ludzie stracą oszczędności (jakoś to trzeba sfinansować), przetasują się wartości i będzie to trwało wiele lat... Nie wiem czy becny kryzys już doprowadzi do głębszych przemian, ale tak się w nieskończoność nie da i kiedyś nadejdzie długo odkładana głębsza zmiana - oby na lepsze...