Wyobraź sobie, że przez środek twojego domu przebiega nagle, ni stąd ni z owąd, droga szybkiego ruchu.
Aby przejść z sypialni do jadalni potrzebujesz czasami kilku godzin (jeśli jesteś jeżem), czasami kilku minut (jeśli jesteś jeleniem - a chyba nim jesteś). Każde przejście może kosztować Ciebie, Twoje dzieci i partnera - życie. Nikt cie nie uprzedził, nie powiadomił i nie skonsultował tego z tobą. Po prostu nagle twoi koledzy zaczęli być rozjeżdżani na tej drodze. Nic z tego nie rozumiesz. Było bezpiecznie, to był twój dom. A teraz? Nie masz innej drogi, nie masz alternatywy. MUSISZ przebiegać, przetuptać przez tę drogę, jeśli chcesz jeść lub się rozmnożyć TO MY LUDZIE WCHODZIMY W UTARTE ZWYCZAJE ZWIERZĄT, często są to zwierzęta prawnie chronione. Nie można na tym oszczędzać

A wystarczy zrobić jadalnie z innej strony sypialni i nie musisz pchać się pod koła. Na tych co chodzą stale tymi samymi ściezkami liczą kłusownicy zastawiajacy wnyki a wtedy na jedno wyjdzie bo ,,każde przejscie moze kosztować Ciebie , Twoje dzieci i partnera - życie............"A przecież nikt Cie nie uprzedził......itd Ewolucja polega m.in na tym ze muszą się wytworzyć nowe cechy fizyczne i psychiczne pozwalajace dostosować sie do zmieniajacych sie warunków.Kto to potrafi przeżyje kto nie to nie. Nie będzie tych zwierząt to bedą inne a utrzmywanie ich sztucznie przy zyciu jest bez sensu Wyobraż sobie stada kilkunastometrowych i kilkutonowych dinozaurów chodzących obecnie po twojej miejscowosci gdy swoim ogonem zmiatają pietrowy dom a każdy potrzebuje 500kg pożywienia dziennie

To kiedy będzie prowadzona kampania informacyjna wśród jeży (finansowana przez UE) i rozpoczynają się konsultacje z jeżami?

A wystarczyło zlikwidować państwowe zakłady produkujące dobry , tani papier a już nowi zachodni producenci zalali nas drogim , kiepskiej jakości , o 30% węższym i o połowe krutszym papierem

Wąski pas przy dużych prędkościach i coraz większych autach - no będzie ciekawie :) gratuluję dobrej zmiany. Oszczędności, FAKT NALEŻY zrobić na budowie tych autostrad ale może nie kosztem szerokości pasa, czy przejść dla zwierząt - tylko np. przyjrzeć się prowizjom firm budujących autostrady. Dlaczego 1km autostrady polskiej jest w górnej granicy stawek w stosunku do całej Europy? Dla tego że mamy szersze pasy? :) a może co 1km stawiamy przejście dla dżdżownic nad autostradą?

Pisiorczyki jednak nie zauważą żadnych symptomów bo oni mają symptom WŁADZA!!!!!!!!!! i kolejny symptop KUPOWANIE SPOŁECZEŃSTWA PRZEZ ROZDAWNICTWO!!!!!!!
Każdy zatem durny nawet pomysł który przyniesie oszczędności dziś, (bo zaraz po wybudowaniu nagle się okaże że trzeba te pasy poszerzać z 3x większe pieniądze) to woda na młyn pisiorczyków.

Oby tylko te "osszczędności" nie odbiły się na jakości i bezpieczeństwie.