1. "Mówiliśmy o możliwości rozszerzenia rynku pracy, znalezienia zatrudnienia"

--- już widzę, jak ci właściciele gospodarstw agroturystycznych, pensjonatów i knajpek biorą się od jutra do pracy w elektrowni ---

2. "... nie tylko w samej elektrowni, ale w sektorze usług, który będzie się dynamicznie rozwijał"

--- jeżeli to usługi związane z funkcjonowaniem elektrowni, to trzeba to policzyć do kosztów pozyskanej z niej energii ---

3. "Mówiliśmy też o możliwościach wykorzystania przez gminy podatku od nieruchomości"

--- elektrownia to może być w gminie, ale siedziba zarządu to już niekoniecznie :

w naszej gminie wójt sprzedał za bezcen atrakcyjną działkę wielkiemu centrum handlowemu licząc na wpływy z podatków - niestety, siedziba tego centrum jest gdzieś w świecie i wójt nie może sobie darować, że nadużył zaufania mieszkańców i wyszedł na naiwniaka....

pracuje na elektrowni atomowej, powiem szczerze: lepiej sie w to nie pchać, to są koszty których nie możecie sobie wyobrazić. znając złodziejstwo i kolesiostwo w Polsce będzie to koszt jeszcze większy niż tutaj. lepiej pojedynczo stawiać wiatraki, spalarnie śmieci i inne eko elektrownie