Dzisiaj tak naprawdę powinnam się z Wami pożegnać...
Wyznaczyłam sobie, jakiś tam cel, który zamierzałam osiągnąć w przeciągu roku, może dwóch...Osiągnęłam, po miesiącu. Szybko - nie śniło mi się w najśmielszych snach.
Ktoś może powiedzieć, zachłanna. Wiem jedno, mam w łapce papiery, które mają olbrzymi potencjał. Spółki te są w dużej część niedowartościowane, a to rzadkość na giełdzie...Przyszedł ich czas i sądzę, że pokażą swój potencjał. Kiedy Wy zarabialiście, po 30-40% dziennie,...ja kisiłam się bez zysków, czasami minimalny zysk...Rynek koryguje wszystko, zwłaszcza podczas spadków....
Pozdrawiam i życzę, rozsądnego inwestowania...