Wszystko co nie od pis-u zburzyć , zniszczyć .Przeciez to budowała komuna.

Budownictwo wielkopłytowe polega na modułowym budowaniu bloków mieszkalnych. Materiałem używanym do budowy są elementy betonowe z umocnieniami i mocowaniami z prętów stalowych (tzw. agrafki). Materiały z których wykonywano budowę były bardzo często niskiej jakości, ponadto w miejscu połączenia płyt, ich złącza nadal były miejscem trudnym do uszczelnienia, mogła nastąpić korozja stali.

to fakt mieszkałem kiedyś w bloku z płyty na 4 ostatniej kondygnacji po jakiś 15 latach miedzy sufitem a ścianami nośnymi pojawiły się pękniecia i szpary na łączeniu i takie około 3 cm spokojnie mogłem obserwować przez szparki drugi pokój zakitowałem czym się dało i szybko zamieniłem mieszkanie na dużo mniejsze ale bardziej solidne w bloku na szkielecie betonowym o ścianach ceglanych też kiepskiej jakości ale przynajmniej za mojego życia nic się nie wydarzy .....bloki z wielkiej płyty są ok ale w miejscach newralgicznych czyli łaczenie płyt stal nie była zabezpieczana należycie gdyż materiały budowlane były rozkradane w większości mieszkań od 4 kondygnacji tynki były bardzo kiepskiej jakości świadczy to tylko kompletnym niedbalstwie ich wykonania a za zaoszczędzony cement majstry budowały sobie domki prywatne dobrze że ktoś dostrzegł w końcu ten problem bo naprawdę nie ma żartów jak zaczną pękać te śliczne kolorowe bloczki na których remonty muszą wydawać pieniądze wspólnoty mieszkaniowe do lat 1970 wszystko co wybudowano postoi gdyż ludzie naprawdę przykładali się do pracy wszystko co powstało po 1970 roku to wielka tykająca bomba zegarowa na kogo wypadnie na tego bęc

Pierwsza rzecz to sprawdzić jaką elektrodą były spawane złącza . Byli tacy co ułatwiali sobie pracę i spawali tzw. "różową " bo do niebieskiej potrzebna była dobra spawarka .

W latach 70-tych wybudowano i oddano najwięcej mieszkań w blokach tzw." wielka płyta". Jak dziadek się wprowadzał do nowego mieszkania to poinformowano go, że mają stać i mieć gwarancję 50 lat. Czyli gwarancja obejmuje te mieszkania minimum do 2020 r. Dlatego już teraz należało by zacząć robić przeglądy tych budynków.

Chodzi o to, aby spółdzielnie mieszkaniowe brały nie kończące się kredyty w bankach.Do tego roku były zobowiązane do ocieplenia budynków i brały kredyty,a teraz ocieplenia sie skończą, to trzeba WYMYŚLIĆ bzdurne ekspertyzy,aby był powóde do brania kolejnych kredytów.Czy się mylę?

To prawda. Blok w którym mieszkam rozlatuje się . Pękły fundamenty, łączenia ścian nośnych zewnętrznych. Puściły łączenia płyt,wdarł się grzyb.Rozlatują się ścianki wewnętrzne.
Mój apel do SM i później do Powiatowego Inspektoratu nic nie zmienił.
SM będzie go ocieplać budynek i to ma zlikwidować problemy?

To prawda. Blok w którym mieszkam rozlatuje się . Pękły fundamenty, łączenia ścian nośnych zewnętrznych. Puściły łączenia płyt,wdarł się grzyb.Rozlatują się ścianki wewnętrzne.
Mój apel do SM i później do Powiatowego Inspektoratu nic nie zmienił.
SM będzie go ocieplać budynek i to ma zlikwidować problemy?