ojciec wikary
/ 78.131.154.* / 2012-12-12 17:27
Przecież IIIRP ma wszelkie objawy kraju postkolonialnego zamieszkanego przez cwanych niewolników rządzonych przez kolonialnych sierżantów z poczuciem pogardy i wyższości. Taki sierżant ma czasami nawet gorszy stosunek do miejscowej ludności niż miał okupant. Nie tylko przejął najgorsze wzorce od okupanta (dobrych wzorców takich jak gospodarność okupant go nie nauczył, bo i po co, on był od pałowania i pilnowania), ale też wykształcił w sobie wspomnianą nieuzasadnioną pychę. A im większa bierność i apatia dojonego bydła tym bardziej rośnie pewność siebie chama z awansu społecznego, “nowej elity”, która zachęca do jeszcze mocniejszego dojenia.
Wszystko dąży do olbrzymiej przepaści między nomenklaturą a zwykłymi ludźmi, najpierw zniknie klasa średnia, ewentualnie nieco szczęśliwszych przeciętniaków przemianuje się właśnie na klasę średnią i przynajmniej oni będą względnie szczęśliwi w tej iluzji.
“Bo trzeba doić, strzyc to bydło, a jak padnie zrobić mydło”…