Nie kochany. To bank ZWROCI pieniadze, ktore nieslusznie zatrzymal. Bo pieniadze sa, generuje je kapital, ktorym operuje bank.
W Polsce bardzo rozpowszechnione jest komunistyczne podejscie do roli pieniadza. Np ten sam problem (i blad)co z procentami Kluski, wystepuje w przypadku emerytur. "Nie mamy pieniedzy na emerytury" pisza w gazetach, bo za malo ludzi pracuje, a przeciez musi duzo pracowac, bo emerytow jest duzo.
Otoz jest to klamstwo, wywodzace sie jeszcze z czasow PRL. Ludzie pracujacy w poprzednich latach wypracowywali kapital, i wplacali, na emerytury i ZUS. Sa to ogromne pieniadze. Opowiesci o tym, ze w pewnych latach PRL nie bylo wplat na emerytury mozna wlozyc miedzy bajki. Pensje byly tak niskie, ze oczywiscie panstwo mialo ukryte oszczednosci i fundusze emerytalne. Inna rzecz, co z nimi robilo. Wiadomo, budowalo HOTEL Rosja/Rassija w Moskwie, placilo na utrzymanie Kuby, wojne w Angoli, w Somalii i w ogole w Afryce za "wojenne przygody" ZSRR.
Trzeba wiedziec, ze towarzystwa emerytalne , czyli firmy ktore pobieraja skladki i pozniej wyplacaja emerytury, naleza na calym swiecie do najbogatszych przedsiebiorstw finansowych. W Wielkiej Brytanii i w Australii kupno akcji tych przedsiebirtstw nalezy do najlepszych i najpewniejszych inwestycji. Mowie o osobach prywatnych. Kiedy sa ogloszenia w mediach np w Australii, ze beda sprzedawane
akcje towarzystwa emerytalnego, kloejki ustawiaja sie na 48 godz przed.
A u nas ciagle oklamuje sie ludzi: " panstwo nie ma pieniedzy na emerytury, na odszkodowania itp"