Wydawałoby się, że ma Pan rację, ale proponuję przeczytać poniższy tekst - nie jestem jego autorem, ale w pełni się z nim zgadzam:
W dyskusjach na temat sytuacji gospodarczej Polski pojawia się mit, że polski przemysł wytworzony w czasach PRL został wyprzedany za bezcen i że teraz jesteśmy go rzekomo pozbawieni.
Po pierwsze po socjalizmie odziedziczyliśmy nierentowny przemysł, głównie ciężki, o wartości złomu. Nie było środków na inwestycje w zrujnowane zakłady przemysłowe. W warunkach konkurencji nasze zakłady nie miały najmniejszych szans ze względu na opóźnienie technologiczne, kiepską jakość i nieatrakcyjne i siermiężne wzornictwo.
Państwo było zadłużone i nie było w stanie spłacać nawet odsetek od kredytów a co dopiero kredytować gospodarkę. Jedynym dostępnym kapitałem był wówczas kapitał zagraniczny.
W warunkach rynkowych zakład ma taką wartość, na jaką wycenia ją rynek, nasze deficytowe i zadłużone zakłady miały wartość „0” lub poniżej zera.
Na początku transformacji jedynym źródłem kapitału potrzebnego na rozwój naszej gospodarki był więc kapitał zagraniczny. My nie byliśmy tutaj wyjątkiem i kapitału były pozbawione wszystkie kraje dawnego bloku wschodniego, których gospodarki były zrujnowane socjalistycznym eksperymentem.
Jednak udział kapitału zagranicznego w polskiej gospodarce w tym sektorze bankowym zmniejsza się. Największy bank PKO BP jest w rękach polskich tak samo jak Getin bank, BoŚ, Bank Pocztowy, Idea Bank, Plus Bank czy Bank Gospodarstwa Krajowego. PZU, którego głównym akcjonariuszem jest Skarb Państwa podpisał przedwstępną umowę zakupu akcji Alior Banku. PZU chce konsolidować sektor bankowy i stworzyć bank, który byłby w piątce największych w Polsce pod względem wielkości aktywów. PZU liczy, że do końca roku kupi
akcje kolejnego banku - poinformował prezes PZU.
Kapitał zagraniczny kontroluje obecnie około 60%-70% polskiego sektora bankowego. Na tle innych krajów dawnego bloku wschodniego wypadamy całkiem nieźle. Kapitał zagraniczny kontroluje obecnie ponad 90% czeskiego, słowackiego i bułgarskiego sektora bankowego, 80% litewskiego, ok 60% węgierskiego i łotewskiego.
Z mozołem odbudowujemy nasz przemysł, ale na zdrowych ekonomicznych zasadach.
Dzięki silnej konkurencji nasza gospodarka wypracowała już wiele rodzimych marek na poziomie światowym i nie produkujemy już bubli jak za PRL. PESA produkuje znakomite pociągi i tramwaje, Solaris wytwarza autobusy na światowym poziomie. Firma WISS produkuje samochody pożarnicze, ratownicze, techniczne, lotniskowe, miotacze, kontenery i przyczepy. Produkujemy rowery np. firmy Kross i Romet. Jesteśmy potęgą meblarską (Agata Meble, Kler, Black and white). Produkujemy znakomite kosmetyki np firma Dr Irena Eris, Inglot, Joanna. Jesteśmy znaczącym wytwórcą obuwia (CCC, Ryłko, Gino Rossi) i odzieży (Vistula). Polska marka Manta, obecna w Europie, zajmująca się produkcją dekoderów, tabletów, ale również urządzeń AGD. i RTV. Do tego możemy dodać Dospel producenta urządzeń i systemów wentylacji i klimatyzacji, Elzab - producenta wag kalkulacyjnych, metkujących i elektronicznych, a także urządzeń do krojenia wędlin. oraz znakomite produkty AGD firmy Amica jak również gry komputerowe na światowym poziomie firmy (CD projekt). Trzeba też docenić firmę Fakro, która podbija świat swoją stolarką okienną . Na rynku stoczniowym Polska znalazła niszę w produkcji jachtów. Polska firma Galeon jest przykładem sukcesu na rynku produkcji jachtów.
I jeszcze jedna uwaga”
Na świecie nigdzie nie występują gospodarki autarkiczne (samowystarczalne) ……..no może poza Koreą Północną na przykład Szwecja, Czechy czy Wielka Brytania nie ma już własnego przemysłu motoryzacyjnego. Kapitał i kooperacja zostały umiędzynarodowione w duchu wymogów XXI wieku, czyli wieku błyskawicznej komunikacji i przepływów kapitałowych oraz zmniejszających się barier celnych.