ppl
/ 31.61.137.* / 2015-09-09 11:38
Jaki jest szczyt hipokryzji?
PiS zawsze twierdzi ze rząd z nimi nic nie konsultuje i nie rozmawia
w sprawach ważnych dla państwa. Ale co ciekawe, gdy p. premier
chciała porozmawiać o stanie państwa z prezydentem, to ten odmawia.
Teraz gdy premier chce rozmawiać o uchodźcach z opozycją to ona
odmawia. Natomiast pani rzecznik Pisu twierdzi w TV że przecież oni
nic nie wiedzą na te tematy. Nie maja wiedzy ile pieniędzy jest
przeznaczone dla emigrantów, ilu ich możemy przyjąć, ile mamy
ośrodków dla tych ludzi. Pytam się więc, a skąd macie to wiedzieć
skoro nie chcecie rozmawiać z rządem? Czyżby interes wyborczy
przesłonił Wam już wszystko? Natomiast glówny polityk SLD już
wie ze nas na to nie stać. On wie a Pis nie? Ale opinie na temat
zebrania liderów partii krytykuje jako niepoważne. Bo to obraza powagę
sejmu i konstytucji. Dla nich najważniejsze trzymać się tylko tej
powagi, jak pijany płotu. A problem narasta.
Ta sprawa nie ominie nikogo i nikt od tego tematu nie ucieknie.
Tak samo zresztą jak od zabójczych poglądów p. Kaczynskiego, Macierewicza, Pawłowicz i całej rzeszy
pozostałych ludzi w Pisie.
Wiecie czego bym chciał? Ano tego żeby rząd podał się teraz do
dymisji. Żeby Pis wygrał wybory i pokazał jak to umie rządzić. Nie daję
im więcej niż 1,5 roku. a płakać będziemy już po paru miesiącach.
Ci co są za pisem nie wiedzą czym to grozi. Młodzi ludzie którzy
marzą żeby oni wrócili do władzy byli wtedy jeszcze dziećmi kiedy oni
rządzili, nie interesowało ich to jeszcze, nie wiedzą o co proszą. A Ci
starsi to moherowe berety, zawsze pójdą za kościołem, krzyżem,
tzw "zbrodnią smoleńską", itp.