W całej Europie był kryzys a u nas zielona wyspa na mapach (gorzej juz byc nie moglo). Nas logika finansów, tym bardziej wg. Balcerowicza nie dotyczy. Węgry to dobry przykład. Cała unia trzęsie się na widok Orbana, a wystarczy popytać Węgrów czy są zadowoleni z jego rządów. Ale przecież interesy zwykłych ludzi budzą u was śmiech. Ważny jest interes banku i jak to Pan zgrabnie określa pewnych grup roszczeniowych. Zgodzę się z udzielaniem pomocy potrzebującym, tylko pytanie czy Ci, których teraz nam się teraz wciska są nimi. Deficyt możemy zacząć zmniejszać likwidując Urzędy Pracy, nie ma chyba bardziej nieefektywnej instytucji. Likwidacja straży miejskiej i zasilenie ich pieniążkamipolicji nie jest złym pomysłem. Aktywizacja wojska do codziennych spraw w czasie pokoju jest dobrym rozwiązaniem, chociażby mieli wały na rzekami umacniać, kostkę brukowa układać. Zamiast kar więzienia dla alimenciarzy i pijanych rowerzystów opracowanie kary rozliczane w roboczogodzinach. To są małe sprawy wychodzące tylko z mocno przeciętnego łba internetowego pieniacza. A co wymyślił wielcy myśliciele naszego kraju? Podniesienie wieku emerytalnego?
VAT? Spoko, ja też mogę iść na łatwiznę i brać socjal dorabiając na czarno. Tak my Panie Polski nie zbudujemy.