Patrząc na szczegóły realizacji budżetu widać iż najprawdopodobniej nie uda się zrealizować planów dochodów. Wpływy z
VAT i akcyzy będą prawdopodobnie niższe o około 2-5% od zakładanych. Jeszcze gorzej będzie z wpływami z ceł (tu możliwe nawet 8% mniej). Zdecydowanie najgorzej wypada kategoria środki unijne - tutaj realizacja wynosi obecnie 38,5% (środki z funduszy strukturalnych zaledwie 21%).
Po stronie wydatków najwięcej udało się oszczędzić na obsłudze długu krajowego oraz dotacji do FUS. Koszty obsługi długu były niższe bowiem zdecydowanie mniejsze były potrzeby pożyczkowe (na co wpłynęło między innymi 9,4 mld z roku 2007)Tradycyjnie w kategorii wydatków trzeba się liczyć ze wzrostem w końcówce roku.
Patrząc na finansowanie deficytu rzuca się w oczy rubryka przychody z prywatyzacji - do tej pory z 2,3 mld wykonano 0,88 mld czyli 38% planu.
To wszystko raz jeszcze każe się zastanowić nad tym czy projekt przyszłorocznego budżetu jest realistyczny w części przychodowej zwłaszcza że założono większe o 9,8% w stosunku do tegorocznych planów wpływy z
VAT a jeżeli tegoroczne wykonanie będzie niższe to faktycznie wzrost dochodów z
VAT musiałby wynieść 11-12% w stosunku do roku 2008.
więcej szczegółów na ten temat w moim komentarzu do:
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/rzad;przyjal;projekt;budzetu;na;przyszly;rok,43,0,368939.html