jaco
/ 83.27.18.* / 2005-12-11 11:17
Nie chodzi mi o zrzucanie na kogoś winy, ale chyba przyznasz mi rację, że gdyby PO wyzbyło się buty i rządziło po wyborach razem z PISem mielibyśmy obecnie najlepszy rząd od czasów obalenia komuny.
Co do posunięć rządu to widzę na forum Money, że skupili się nad tym wyborcy innych partii niż PIS. Każdy artykuł komentowany jest przez nich jako bezwzględna krytyka poczynań rządu, obelgi w kierunku premiera, prezydenta i partii. Ponadto nadal straszy się naród np. podwyżką paliwa itp. Mylisz się mówiąc, że elektorat oczekuje kasy. Wszyscy oczekują normalnego rządu bez afer, korupcji itd. Wszyscy chcemy sprawiedliwych sądów, nieskorumpowanej policji, przestrzegania prawa pracy, lepszych dróg, przyjaznych urzędów itd. Chcemy porządku w tym kraju. Do tego były potrzebne najsilniejsze resorty oddane w ręce PISu. Tu nie mogło być kompromisu. One są odpowiedzialne za stworzenie solidnych fundamentów, na których będą budowane filary takie jak finanse, zdrowie itd. Na koniec budowy ma powstać piękny łuk triumfalny zwany dobrobytem. Widzę, że Pańskie oczekiwania względem poczynań rządu skupiają się na ostatnim etapie tej budowy.
PIS zapewnia nam solidny fundament, potrzeba jednak wspólnie budować resztę elementów tej konstrukcji. Dyrektorem tej budowy miał być PIS, kierownikiem PO, a czarna robota musi być wykonana przez nas. Kierownik się zbuntował bo miał być dyrektorem, spogląda z boku i czeka na tą posadę ciężko wzdychając. Oby nie było tak, że zbuntowany kierownik zacznie podkopywać dyrektora.
Co do zmian preferencji wyborców to nie martwiłbym się o to. Ważne jest czy rząd zmierza do realizacji obietnic. Myślę, że nikt nie jest na tyle ograniczony, aby oddając swój głos na PIS czekał tylko na kasę. Wtedy wybralibyśmy LPR. Narazie wszystko zmierza w dobrym kierunku. Polska jest pozytywnie zauważona w Europie, premier próbuje załatwić sprawę gazu i budżetu unii, benzyna jest tańsza, afery ucichły, rząd się nie kłuci. Czego potrzebujemy więcej na początek? Ja jestem zadowolony. Nie obchodzi mnie czy coś obiecują czy nie. Ważne, aby były widoczne pozytywne efekty ich działań. Jeżeli jesteś realistą to zapewne je widzisz.
Pozdrawiam