Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Bugaj: Zbulwersowała mnie propozycja prezydenta

Bugaj: Zbulwersowała mnie propozycja prezydenta

Wyświetlaj:
hniafha;nfl;w3je4nf / 87.205.154.* / 2009-06-23 16:34
tak się dzieje kiedy do władzy dostanie się osoba, która nie ma o tym zielonego pojęcia, tan mały człowieczek wpakował by nas w jeszcze większe g.....no. Dobrze że są ludzie którzy nie dopuszczą do tego typu działań, nie wiem czy potrzebna jest nam tutaj druga Argentyna
poloczek / 83.24.56.* / 2009-06-01 10:53
Gość jest, jak to mówią --- tu i tam.
Poglądy ma się jedne !!
mirek3011 / 2009-05-26 08:19 / Tysiącznik na forum
"Ekonomiści mają taki wpływ na ekonomię jak meteorolodzy na pogodę" - Klasyk
Więc panie Rostowski proszę sobie nie przypisywać zasług dotyczących kondycji naszej gospodarki.
Jako ekonomista pewnie pan wie że gospodarka rozwija się cyklicznie i nic na to nie poradzimy....wszak burzy nie możemy zatrzymać ,po nocy jest dzień ,po słońcu przyjdzie deszcz.
Tak samo w ekonomi po stagnacji przyjdzie rozwój i wzrost potem znowu przyjdzie stagnacja itp.
Sam pan widzi że wysiłki rządów zmierzające do zahamowania kryzysu (pompowanie pieniędzy) jest mało efektywne.
Bardzo dobrze ruchy rynkowe określa "teoria fal Eliotta" polecam książki "Sztuka spekulacji" Z.Komar oraz "teoria fal Eliotta" Pretcher .Frost.
Z książki tej pan dowie się o tzw złotej proporcji ,ciągu liczbowym Fibonacciego .....i nie będzie już pan zaskoczony zachowaniem rynku ,gospodarki itp.
Jest rzeczą zupełnie normalną że po długich okresach koniunktury przychodzi proporcjonalna dekoniunktura.
W naszym kraju dzięki temu że nie wprowadziliśmy euro gospodarka sama się broni dzięki płynnemu kursowi złotego.
W krajach zachodnich społeczeństwo zbyt optymistycznie antycypowało przyszłość i nadmiernie się zadłużało.
W naszym kraju dzięki temu że mamy tak "solidne ?"firmy nie dające długoterminowej stabilności finansowej spowodowały że Polacy się zbytnio nie zadłużali w poważne "kredyty" .....bo kto się będzie zadłużał w tak niepewnej gospodarce dlatego nie mamy kłopotów ot i cała sprawa.
Jesteśmy "proporcjonalnie" mniej zadłużeni to i mniej "proporcjonalnie "odczuwamy kryzys.........
To nie jest zasługą rządu!!!!!!!!!
Państwa zachodnie są po prostu na innym etapie rozwoju gospodarczego(faza ,fala rozwoju) i nie możemy się do nich porównywać.
Jakoś ten straszny kryzys na zachodzie nie spowodował masowej emigracji do Polski...........
.
man13 / 2009-05-26 22:25 / Tysiącznik na forum
Więc jakie propozycje???
mirek3011 / 2009-05-27 08:29 / Tysiącznik na forum
Z pewnością zwiększenie stopnia wykorzystania funduszy unijnych ...bo ten rząd nic nie robi w tym temacie.
Problem jest taki że aby wykorzystać te fundusze trzeba mieć "wkład własny" a administracja rządowa i samorządowa nie dysponuje odpowiednimi środkami ze względu m.in. na recesję.
Jedyne wyjście niestety które same się narzuca i które "wymusza" sytuacja i rynek ....to zwiększenie zadłużenia (np obligacje,obligacje komunalne), umiejętne i stopniowe wykorzystanie części rezerw walutowych - ze względu że złoty jest osłabiony można uwolnić sporo złotówek a gwałtowne ruchy spekulacyjne na rynku mało prawdopodobne (Najgorsze mamy za sobą jeśli chodzi o rynki finansowe) .
Więc ewentualne zaangażowanie większego pieniądza "dewizowego" w obronie złotego nie będzie konieczne .
Rząd powinien bardziej aktywnie udzielać poręczeń przy inwestycjach to też może spowodować zwiększenie aktywności inwestycyjnej.
Odblokowanie nadmiernej biurokracji i uproszczenie procedur przetargowych.
Zwiększenie obrotu pieniądza można uzyskać poprzez nieznaczne obniżenie podatków dla firm.
Wprowadzenie robót publicznych dla osób pobierających zasiłki.
Wprowadzenie zachęt dla długoterminowego kapitału inwestycyjnego i ewentualne niewielkie opodatkowanie krótkoterminowego kapitału spekulacyjnego (inwestycje portfelowe poniżej 1 roku)
Istotną sprawą jest odblokowanie systemu bankowego poprzez częściowe zmniejszenie rezerw obowiązkowych .
Kolejnym krokiem to uderzenie w "ciułaczy" -obniżenie stóp procentowych czyli maksymalne "potanienie" pieniądza na rynku wtedy banki będą musiały zrobić coś z nadmiarem pieniądza na rynku a ewentualny rentier szukać innych alternatywnych sposobów inwestowania( ten pieniądz gdzieś i tak znajdzie swoje ujście w gospodarce)
Całe zadanie polega aby maksymalnie wypchnąć pieniądze do gospodarki co powinno napędzić koniunkturę.

Jak widzisz tak czy owak trzeba "znaleźć" i wpompować trochę pieniądza do gospodarki tak jak kraje zachodnie. Spowoduje to z pewnością częściowy wzrost inflacji ale trzeba ja umiejętnie utrzymywać na rozsądnym poziomie poprzez elastyczne reagowanie i bieżące monitorowanie danych statystycznych.
Wszystkie te przedsięwzięcia należy robić w sposób odpowiedzialny,płynny i stopniowy co powinno spowodować zniwelowanie skutków kryzysu .
Ale jak już wcześniej napisałem ekonomia tyle zależy od ekonomistów co pogoda od synoptyków........więc niestety gospodarka trochę musi odchorować. Nic na to nie poradzimy możemy jedynie jak lekarz próbować niwelować skutki tej choroby.......
Jedyne pocieszenie jest takie że będziemy mieli w perspektywie kilku lat spektakularną hossę która powinna wyrzucić indeksy naszej giełdy na WIG znacząco powyżej 100 tys pkt jednak bessa która po niej nastąpi też będzie bardzo spektakularna w myśl zasady duże wzrosty "odpowiednie" spadki.
Państwa zachodnie poprzez drastyczne zadłużanie się i pompowanie pieniędzy w chwili obecnej (które przyniesie kilkuletnią poprawę gospodarczą) w dłuższej perspektywie nie uniosą tego ciężaru i nastąpi rzeczywiste poważne załamanie gospodarcze na świecie.
Jesteśmy teraz w okresie koniunktury gdzie ruchy rynkowe zarówno w górę jak i w dół będą bardzo "szerokie"
Obecna sytuacja na rynkach jest dobra i raczej rynek już "wie" że będą wzrosty . Realna gospodarka jest zawsze opóźniona w stosunku do giełd i dlatego obecnie odczuwamy skutki kryzysu a indeksy zachowują się poprawnie.
mirek3011 / 2009-05-26 07:11 / Tysiącznik na forum

Dodał jednocześnie, że podziela stanowisko prezydenta, który mówił w orędziu, że - w dobie kryzysu - rząd jest bezczynny. To jest polski problem - podkreślił doradca. Jego zdaniem, minister finansów Jacek Rostowski pomylił się - w kwestii walki z kryzysem - kilka razy. Minister Rostowski jest dziś ciężarem dla rządu i powinien ułatwić premierowi sytuację - ocenił.

POmioty do roboty!
vetoslawklamczynski / 2009-05-26 07:30 / Bywalec forum
Cześć Mirku,

tak jest bij naszych przeciwników, nawet wirtualnie.

A popołudniu na małpki,
VK
mirek3011 / 2009-05-26 07:39 / Tysiącznik na forum
Cześć jak tam przygotowałeś dla mnie listę osiągnięć ostatnich 500 dni rządów Tuska?
Spręż się bo wybory blisko a ja chcę "uświadomić "kilku niezdecydowanych.....no chyba że czekasz jak Rostowski ale w takim układzie jak mam ich przekonać do PO?
n. / 151.92.176.* / 2009-05-26 08:50
Rany człowieku! Ja ci tą listę już przedstawiłam a potem jeszcze raz ktoś ci wkleił...
A ty znów to samo...Wymyśl coś nowego.
Dodał jednocześnie, że podziela stanowisko prezydenta, który
mówił w orędziu, że - w dobie kryzysu - rząd jest bezczynny.
- i to akurat, ty ekonomisto z bożej łaski, jest jedna z niewielu rzeczy za którą temu rządowi należy się medal.
Ale nie sądzę żebyś zrozumiał.
Pozdrawim.
mirek3011 / 2009-05-26 08:57 / Tysiącznik na forum

Rany człowieku! Ja ci tą listę już przedstawiłam a
potem jeszcze raz ktoś ci wkleił...

Ty rzeczywiście koleżanko nie wiesz co piszesz......typowe platformerskie dno
qoomaq / 79.191.96.* / 2009-05-26 05:36
się w dzisiejszych czasach. Poza wątpliwymi kwalifikacjami ekonomicznymi gość pozbawiony jest zupełnie poczucia godności - oficjalny doradca ignoranckiego gospodarczo prezydenta toleruje podsuwanie mu przez brata absurdalnych pomysłów ekonomicznych.
man13 / 2009-05-25 22:47 / Tysiącznik na forum
Jednak pieniądze nie śmierdzą trzeba stać przy kasie prezia.
polio / 195.117.22.* / 2009-05-25 21:22

nie, nie chcę.

Więcej pytań nie mam.
Zbignieff / 195.225.121.* / 2009-05-25 21:17
Jednym słowem, wszyscy już wiedzą że Prezydent nie wie co mówi...
polio / 195.117.22.* / 2009-05-25 21:23
Najwyraźniej mówi za mądrze do tych, którzy nie wiedzą.
Ekuuuu / 89.77.220.* / 2009-05-25 23:11

Najwyraźniej mówi za mądrze do tych, którzy nie wiedzą.


To mu się odmieniło bo nigdy mądrze nie mówil
polio / 195.117.22.* / 2009-05-26 04:41
No i odnalazł się ktoś, kto nie dość, że śledził wszystkie wypowiedzi Kaczora to jeszcze obiektywnie potrafi je ocenić.
@Ekuuuu: chodząca synteza Kuronie, Michnika i Mazowieckiego!!!
Brawa proszę!
PrawdaKtóraBoli / 89.187.232.* / 2009-05-25 21:04
Czy orędzie nie było uzgadniane ze wszystkimi doradcami d/s ekonomicznych?
To po co są ci doradcy: glapiński & bugaj?
Służą li tylko jako paprotki?
Bo jeżeli tak to taniej by było jakby tam wstawić moje paprotki. Zarówno dowóz jaki i paprotki za friko.

A swoją drogą czy nie macie wrażenia, że prezentujący to orędzie w Sejmie wyglądał tak jakby dopiero w czasie czytania z nim się zapoznawał?
zr / 84.10.232.* / 2009-05-26 06:07
kaczora dal bugajowi dobra posade i dozywotnia kase, tylko dlatego ze bugaj zawsze dobrze o nim mowil, to taki rodzaj nagrody czy uznania zamiast orderu, ale nie powód to zaden by kaczor słłuchał swego doradcy czy nawet mówił mu o jakims wystapieniu w sejmie - wot taka ta polska rzeczywistosc!
pan władek / 89.231.106.* / 2009-05-25 23:08
tak zwłaszcza rostowski, bo o komunałach tuska już nawet nie warto mówić - nikt w kryzysie nie będzie sam - za dużo tej piłki w rządzeniu
PrawdaKtóraBoli / 89.187.232.* / 2009-05-26 06:20
władek,
czy rostowski prezentował orędzie? Coś ci się chyba pomyliło.

Najnowsze wpisy