Pólprawnik
/ 31.60.155.* / 2011-08-03 22:37
Przecież widzisz, że są dwie grube, białe linie, oznaczające ścieżkę rowerową, większość tej ścieżki zajmuje Mercedes, a pancerka jedzie poza ścieżką i miażdży ten bok samochodu, który wystaje na jezdni. Nie wiadomo, czy się cieszyć, czy płakać, że takie bezprawie panuje w UE? Jakby nie było, Litwa jest w UE, obowiązuje ją i jej obywatela, także burmistrza Wilna, prawo litewskie, także unijne. Zapewne nie ma w prawie litewskim samosądów, w rodzaju kasowania pojazdów za namową burmistrza, bez wyroku sądu, przez nieuprawnione osoby, nawet tych źle zaparkowanych. Pewnie właściciel Mercedesa dostanie sowite odszkodowanie, a Pan burmistrz i ten kierowca pancerki powinni odpowiadać karnie i cywilnie za poczynione znaczne szkody materialne; zakładam, że ten Mercedes to nie atrapa, tylko wartościowy i sprawny pojazd. wartości rynkowej tak ok. 1 mln zł ...