Przecież Busch to zwykły pospolity przestępca. To, że ten były alkoholik wysłał na śmierć kilka tysięcy amerykańskich żołnierzy mnie nie rusza, choc szkoda tych ogłupionych chłopców. Ale zniszczyć najsilniejszy kraj w regionie i doprowadzić do smierci ponad miliona ludzi w Iraku i nie miec wyrzutów... to już wyjątkowy łotr.
Rozumiemy, że USA bez wojen popadnie w recesje, że musi zrzucać bomby by musieć je produkować.
Straszne!!!
Takie kreatury jak Busch junior, Rumsfeld powinny juz dawno stać przed Trybunałem w Hadze. Milisevic to przy nich płotka. Moze tego doczekamy....