Majster2008
/ 83.243.32.* / 2008-02-19 21:42
bliskość do kaspijskiej ropy. Trzeba sobie przygotować tereny pod rurociągi do Europy Zachodniej.
A najchętniej to by weszli do całej Serbii, żeby wprowadzić tam jedyny słuszny neoliberalizm, który otworzy rynek dla zachodnich firm i czerpania z tego zysków. W latach 60ych prawie im sie to udało, ale ludność zaczęła sie buntować i Miloszewicz zmienił orientację na nacjonalistyczną, żeby utrzymać się przy władzy. Od tamtego czasu zaczął być niewygodny dla Zachodu, trochę podobnie jak Saddam.