Dzisiejsze artykuły w prasie nasunęły mi to pytanie. A ponieważ jestem taki stary dziad, który pamięta 1994 rok więc to pytanie staje się dość ważne.
Ale po kolei:
fakt : od końca poprzedniej serii maksymalny LOP (max poprzedniej serii minus
max obecnej serii FW20H6) wzrósł o około 21 tys. pozycji co daje wzrost
ekspozycji (21.000 razy 32.000 zł) 672 mln. zł - są więc nowi uczestnicy
rynku, o których poniżej
hipoteza 1: główna grupa zajmująca krótkie pozycje na kontraktach to arbitraż
(i chyba jest to fakt)
hipoteza 2: główna część zajmująca długie pozycje na kontraktach to
inwestorzy indywidualni - to chyba największa zagadka ale czytając o
tysiącach nowootwieranych rachunków inwestycycyjnych przez inwestorów
indywidualnych nie mam innego pomysłu (pewnie są tu duzi spekulanci
zagraniczni, trochę polskich funduszy ale chyba są w mniejszości)
hipoteza 3: schemat dystrybucji jest prosty (pisało o tym paru forumowiczów)
arbitraż otwiera krótkie pozycje na kontraktach a inwestorzy indywidualni
długie - arbitraż i inwestorzy indywidualni kupują
akcje - OFE i, być może
częściowo, TFI sprzedają (TFI chyba jeszcze są kupcami netto - kasa płynie
szerokim strumieniem do TFI); zagranicy tu raczej nie ma w ogóle a jak jest
to sprzedaje
hipoteza 4: mamy piątą falę Elliotta bądź ostatnią wg. teorii Dow'a - akcje
są relatywnie drogie a nawet mocno przewartościowane (spójrzcie na MIDWIG i
wskaźniki cena/zysk), szerokość rynku nie najlepsza, same optymistyczne
arykuły, rynek prawie w fazie euforii itp.itd.
hipoteza 5 i najważniejsza - akumulującymi
akcje oraz zajmującymi długie
pozycje na kontraktach są indywidualni inwestorzy (jak zawsze pod koniec
hossy) a sprzedającymi
akcje są OFE i arbitraż (krótkie pozycje na
kontraktach) - za chwilę dołączą do nich TFI chociaż tu może być
niespodzianka (np. TFI mogą okazać się, obok indywidualnych, dużymi
przegranymi na koniec hossy.
Ten schemat nie oznacza, że to już koniec hossy. To jeszcze potrwa, np. kilka
miesięcy a tym po czym będzie widać prawdziwą końcówkę będzie stojący ale
wciąż bardzo duży LOP - pewnie jeszcze większy niż teraz - (końcowa faza
dystrybucji) i być może dłuższa konsolidacja lub lekki trend spadkowy na
wysokim poziomie na indeksach. Bardzo wątpię też w jakiś krach - tego niech
szukają łowcy sensacji.
Taka sobie teoria ale, pamiętając jaki był koniec w 1994 roku może ktoś
podejdzie rozważniej do rynku w obecnym stanie.
P.S. Wiem ,że obecnie mamy mnóstwo TFI i OFE ale, moim zdaniem, te podmioty
nie są gwarantem stabilności (OFE, zgodnie z hipotezą 3 sprzedają teraz
akcje). Na całym świecie są OFE i TFI - są też krachy i bessy.
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=27&w=53657912
dodam:
Polacy coraz częściej inwestują na giełdzie
PAP 01:15
...Biura maklerskie przeżywają oblężenie. Gwałtownie rośnie liczba Polaków chcących
skorzystać z hossy na parkiecie - pisze "Rzeczpospolita".
Powodem szału giełdowego jest utrzymująca się od połowy tego roku wyjątkowa hossa. Analitycy
jednak ostrzegają: po dużych zwyżkach przychodzą równie gwałtowne spadki. Ludzie widzą
obecnie wyłącznie zyski. Zapominają, że grając na giełdzie, można również stracić - mówi
Roland Paszkiewicz z Domu Maklerskiego Pekao SA. (PAP)