Kenobi
/ 2008-02-29 16:54
/
Uznany malkontent giełdowy
Zawsze wyciągają w końcówce jak ma spadać, zajmują krótkie na kontraktach i potem otwarcie dużą luką w dół. Kilkakrotne nieudane próby pokonania oporu potwierdziły słabość byków i byłt wyraźnym syganłem, że nastąpi odwrót i test wsparcia, czego można było się spodziewać - po podwyżce stóp i takim wysypie b. złych danych. Zawsze mówiłem, że należy kierować się sygnałami fundamentalnymi, bo wcześniej czy później opne zawsze muszą przeważyć. A ten rajd pod prąd danych uśpił czujność graczy, którzy dali sobie wmówić, że nadal mogą być tylko wzrosty. Co lepsze jakikolwiek głos rozsądku był bezustannie, nawet jeszcze dziś przed południem zakrzykiwany i wyśmiewany. Na szczęście jest też i sporo próbujących myśleć, a nie kierujących się instynktem stadnym, inwestorów, którzy uratowali trochę gotówki i spokojnie poczekają na dogodny moment. I tym wszystkim gratuluję.