ppprzemo
/ 2007-09-25 22:12
/
Uznany Gracz Giełdowy
Witam wieczorową porą.
Na początek odpowiedź na pytanie postawione przez Kena: Ja postawię inne -
jakie są teraz powody dla wzrostów?
Tu odpowiedź jest (dla mnie) stosunkowo prosta: http://en.wikipedia.org/wiki/Money_illusion
To zapowiedź wzrostów.
A że bijemy rekordy irracjonalności wskaźników? Cóż może to już jest standard. Nie wydaje mi się racjonalne oczekiwanie na powrót np. KGHMu do c/z 1,0 (choć cena byłaby wtedy baaardzo atrakcyjna). Poza tym zazwyczaj rozważając negocjacje między firmami rozmawia się (choć być może nie wprost) o krotności rocznego zysku.
A propos standardó - przypomniała mi się anegdota jak amerykanie zamówili u japończyków mikroprocesory informując, że wg. ich standardów na każdą partię 500 sztuk jedna sztuka może być wadliwa. Otrzymali więc karton z 500 procesorami i małe pudełeczko z jedną sztuką. Jak zapytali o co chodzi to usłyszeli, że otrzymali 500 sztuk dobrych i jedną uszkodzoną ;)
To też zapowiedź wzrostów.
Z innej strony patrząc niewielki wartościowo rynek i coraz większa ilość uczestników bez merytorycznego przygotowania być może nie przystaje do wcześniej wymyślonych (i sprawdzonych) reguł.
To zapowiedź rozedrgania, które wzmacnia i wzrosty i spadki.
A że kryzys w USA się pogłębi (piszę to mimo szacunku dla Uznanego Oseska), cóż, nawet zakładając, że kataklizmy obrócą w ruinę pół Ameryki to nie rozpędzi budowlanki. Po pierwsze, budują w lekkich technologiach, po drugie, nawet jeśli są ubezpieczeni to proszę pamiętać o różnicy w składkach między wartością odtworzeniową a wartością księgową (polisa wg. tej drugiej jest znacznie tańsza ale wartość szacuje biegły i może nie wystarczyć na spłatę poprzedniego kredytu nie mówiąc już o następnym). A poza tym w NO do dziś się nie pozbierali (do stanu poprzedniego) po Katrinie...
Na koniec powtórzę - teraz siedzę na kasie. Mam resztkę w akcjach ulubionej spółki, którą trzymam dla potomnych i od "przed chwilą" troszę Odlewni bo wypić z Uznanym to jest coś (chociaż dzisiaj dopiero do mnie dotarło, że obiecał tylko Warrenowi :(((