Krzych
/ 2009-02-10 09:07
/
Płoteczka na forum
Spółka spodziewa się, że jej strata netto w kończącym się 31 marca roku finansowym wyniesie 2,91 mld USD. W październiku 2008 r. Nissan prognozował jeszcze zyski. Wobec tak gwałtownego pogorszenia wyników zarząd odwołał wypłatę dywidendy za II półrocze.
Sprzedaż Nissana w Stanach Zjednoczonych, na największym rynku dla tej spółki, spadła w styczniu o 31 proc. Popyt na auta w USA był w minionym miesiącu najmniejszy od początku lat 80. W Japonii popyt spadł do poziomu najniższego od 35 lat. Krajowi grozi recesja największa od zakończenia drugiej wojny światowej, co potwierdza spadek produkcji przemysłowej w grudniu prawie o 10 proc. i szybko rosnące bezrobocie. – Już mamy kryzys, przynajmniej w gospodarkach zaawansowanych – przyznał w piątek Dominique Strauss-Kahn, szef Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
Prezes Nissana Carlos Ghosn zapowiedział zwolnienie 20 tys. pracowników, czyli 9 proc. zatrudnionych. Przy czym 60 proc. redukcji przypadnie na fabryki w Japonii, a po 20 proc. w Europie i USA. W krajach o wysokich kosztach pozwoli to na zmniejszenie kosztów pracy z 875 do 700 mld jenów. – Sprawdziły się nasze najgorsze prognozy dotyczące stanu światowej gospodarki. Najbardziej rujnują nas spadające zaufanie konsumentów i niedostępne kredyty – powiedział prezes Ghosn. Nissan prowadzi rozmowy ze związkami zawodowymi na temat skrócenia tygodnia pracy do czterech dni. Spółka zmniejszyła też z 60 do 48 liczbę nowych modeli przewidzianych do wprowadzenia na rynek w najbliższych pięciu latach.
Prezes Ghosn w latach 1999 i 2000 ratował Nissana po tym, jak spółka zanotowała rekordową stratę 684 mld jenów. Zlikwidował wtedy 21 tys. miejsc pracy i zamknął cztery fabryki, ale przez następne 6 lat spółce systematycznie rosły zyski. Teraz przywrócenie rentowności firmy będzie o wiele trudniejsze, bo w 1999 r. Nissan był w kryzysie, a teraz wszyscy mają kłopoty – powiedział Ghosn.
W tej sytuacji prezes Nissana liczy na pomoc rządów. W Japonii spółka może liczyć na nisko oprocentowane kredyty, w Stanach Zjednoczonych zabiega o pożyczki na sfinansowanie kosztów konstruowania paliwooszczędnych silników.
Prawie 45 proc. udziałów w Nissanie ma Renault. Francuski rząd obiecał wczoraj swoim największym producentom samochodów 6 mld euro pomocy.