Każdy powinien czytać listy Buffetta do akcjonariuszy. Zakładając jednak, że większość ludzi do nich nie zagląda, przedstawiamy 10 najciekawszych uwag z listu na 2008 rok.
1. Kiedy wiesz, że jesteś najlepszy możesz pozwolić sobie na to, by mówić jak jest. „Nasz biznes ubezpieczeniowy miał wspaniały rok… ale to już minęło. To pewne, że zyski w tej branży, w tym także nasze, w 2008 roku znacząco spadną. Bądźcie przygotowani na niższe zyski z ubezpieczeń przez kilka najbliższych lat”.
2. Kiedy dokonuje się inwestycji (lub kupuje się całe firmy, jeśli ktoś ma jak Buffett 141 miliardów do wydania), tak naprawdę liczą się cztery rzeczy "rozumienie działalności danej firmy, zdolności i wiarygodność jej kierownictwa, sprzyjająca długoterminowa perspektywa oraz sensowna cena". To jest inwestowanie, wszystko inne to spekulacja.
3. Inwestuj w ten sposób, a nie będziesz musiał ciągle szukać czegoś "nowego", co z konieczności wiąże się z ryzykiem.
Największe inwestycje Buffetta (firmy, których nie posiada w całości) to między innymi American Express, Wells Fargo, Procter& Gamble i Coca-Cola. Te cztery firmy powstały, odpowiednio, w 1850, 1852, 1837 i 1886 roku. "Nie interesujemy się nowicjuszami".
4. Firmy kierowane są przez ludzi, a najlepsi to nie zawsze ci, którzy mają najbardziej imponujące CV. Buffet wskazuje na Susan Jacques, szefową jego firmy jubilerskiej Borsheims. "Susan przyszła do Borsheims 25 lat temu, podejmując pracę sprzedawczyni płatną po cztery dolary za godzinę. Jest inteligentna, uwielbia tę firmę i swoich współpracowników. To jest zawsze ważniejsze niż stopień MBA".
5. Nawet inwestorzy przyjmujący, jak Buffett, perspektywę bardzo długoterminową, w którymś momencie gotowi są sprzedać swą inwestycję. Berkshire Hathaway kupił 1,3 procent akcji firmy PetroChina w 2002 i 2003 roku za 488 milionów dolarów, czyli przy cenie 37 miliardów dolarów za całą firmę, która zdaniem Buffetta warta była 100 miliardów dolarów. Kiedy gorączka spekulacyjna wyniosła w zeszłym roku wartość firmy do 275 miliardów dolarów, Buffett sprzedał swoje udziały za 4 miliardy, zyskując w ciągu pięciu lat 800 procent.
6. Buffett uważa, że motywowanie menedżerów płacami uzależnionymi od zysku przypadającego na akcję zachęca do nieszczerych, jeśli nie wręcz nieuczciwych zachowań. Weźmy założenia dotyczące przyszłych zwrotów z inwestycji w planach emerytalnych. W Ameryce wynoszą one średnio osiem procent, mimo że jedna czwarta aktywów funduszy emerytalnych to obligacje i gotówka (z których rozsądnie należy oczekiwać pięć procent zwrotu) a reszta to akcje, które w XX wieku rosły przeciętnie tylko 5,3 procent rocznie.
Menedżerowie tak naprawdę nie wierzą, że osiągną osiem procent. Udają, że tak się stanie, dzięki czemu mogą uzyskiwać mniej, ale manipulować zyskami w raportach. "Jeśli się mylą, i tak nie poniosą konsekwencji, bo dawno już będą na emeryturze".
7. W latach 2002-2007, zauważa Buffett, euro wzrosło z 95 centów do 1,37 dolara, ale deficyt USA w handlu z Niemcami zwiększył się z 36 do 45 miliardów dolarów, a należało oczekiwać czegoś odwrotnego. Dopóki ta nierównowaga będzie się utrzymywać, cudzoziemcy nadal będą wykupywać Amerykę po niskiej cenie. "To nasza (USA) wina, a nie jakiś nikczemny spisek obcych państw".
8. Buffett nie zaprzestał zamieszczania dowcipnych sentencji, dzięki którym lektura jego listów jest przyjemnością. Tym razem cytuje wypowiedź dyrektora Wells Fargo o pożyczkodawcach "To ciekawe, że ta branża wymyśliła nowe sposoby tracenia pieniędzy, mimo że dawne też się sprawdzały".
9. Buffett żartuje, ale także wie, że w sercu korporacyjnej Ameryki dzieje się bardzo źle. "Kiedy spadają ceny domów, ujawnia się wiele finansowej głupoty. Dopiero jak opadnie woda, dowiadujemy się kto pływał nago – a to, co mamy okazję dostrzec w niektórych naszych największych instytucjach finansowych, stanowi przykry widok".
10. Inwestorzy powinni być realistami, ale najlepsi są też optymistami. Buffett wziął 4,5 miliarda dolarów od inwestorów, którzy kupili od niego ubezpieczenie od niekorzystnych ruchów na czterech głównych rynkach akcji, na wypadek jeśli za 15 do 20 lat będą one niżej niż teraz. Buffet jest pewien, że utrzyma te wpływy, a otrzymywaną gotówkę będzie wykorzystywał, by dalej pomnażać swój majątek. Co za człowiek.