akantek
/ 82.177.150.* / 2012-04-13 22:17
Jeśli prawdą jest, jak czasem pojedyńczo się sygnalizuje, że po trzydziestu prawie latach rządów w imię solidarności społecznej, po tych wszystkich szumnie ogłaszanych wspaniałych niezmiernie sprawiedliwych reformach społeczno-systemowych wychodzą takie kwiatki, lepiej by powiedzieć - g...a, że ludzie odchodzący na emerytury dostają z tych reform kilkanaście albo kilkadziesiąt złotych na dotrwanie - może stąd bierze się panika nawiedzonego wodza: jeszcze rok, dwa tej sprawiedliwości, tej troski o społeczeństwo, jednostkowe przypadki takich jej "szczęśliwych" beneficjentów przejdą w masę - i wtedy zrobi się prawdziwa rewolucja, na ulicach, zmiatająca tych naszych wieloletnich dobroczyńców. Może oni są przewidujący, wiedzą lepiej niż my co im grozi - stąd ten maniakalny pęd do tej reformy, której cele (godne życie starych ludzi) słuszne i owszem ale w zupełnie inny sposób powinny być osiągane (kto nie wylosuje górnej granicy statystyki tyra aż do śmierci)..